reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

reklama
Ja bym chciała zostać w pracy do końca, a nawet po porodzie 1-2h na zlecenie. Ale mam spokojną siedząca pracę zdalną. O tak spokojne stanowisko naprawdę trudno. Jeślibym ją zostawiła na przepisowe 20 tygodni to stracę projekt. Pracy nie, ale wracała bym już ze wdrażaniem w obcy projekt. Wtedy to z kolei wolałabym pokorzystać ile mogę. I wiadomo, zdrowie najważniejsze. W razie czego praca idzie w odstawkę i dwa razy za siebie nie spojrzę.

A karmić bym z cyca chciała. Jednak jeśli nie wyjdzie i będzie butelka to nie będę sie katować :D przynajmniej szybciej bym do energetyków wróciła.
 
Oj tak... mam kilkanaście w kolejce. Do tego uwielbiam układać puzzle takie 1000,2000 -też mam 15 pudełek nowych. Jak pracowałam na kontrakcie to nie miałam kiedy ukladac/ czytać bo praca od 7-8do 21-21.30 . Plus 2szystkie soboty 8-15 . Na szczęście przeszlam na umowę i mogę sobie pozwolić na l4.

Jakie książki czytasz ?
Obecnie nie mogę nic skomplikowanego gdyż mi robi zle na nerwy. Skołatane. Wiec czytam Szwaje. Potem poczytam sobie lackberg. Potem mam w kolejce Mroza
 
Hej, jak podchodzicie do l4, jestem ciekawa czy dużo z Was idzie na l4 w pierwszym trymestrze czy jednak pracujecie jak najdłużej? Ja dzisiaj jestem pierwszy dzień na l4, chcialam pracować dłużej ale jednak poszłam na zwolnienie jak sugerowała lekarka. Ciągłe nudności, zmęczenie, bóle brzucha, jadłowstręt a do tego stres w pracy to tylko potęgował.
Ja jestem na l4 od pierwszej wizyty mimo że myślałam że jeszcze pracuje trochę . lekarz zabronił z racji na rodzaj pracy i kontakt z chorymi . Stwierdziłam że wie lepiej .
Jeśli chodzi o karmienie piersią to dwa razy mi nie wyszło . Teraz spróbuję ale jak się nie uda to też damy radę . Teraz jest chyba mniejsza nagonka na kobiety które nie karmią piersią . pamietam jaka to była dla mnie trauma z pierwszym dzieckiem .
 
Ja pracuję i chętnie bym popracowała jak najdłużej się da, też z racji tego że jestem na kontrakcie więc kiepsko z l4. W pierwszej ciąży siedziałam w domu od 8 tygodnia ale teraz wolałabym być aktywna. Mdłości mam ale jeszcze ani razu nie wymiotowałam 🤷, czuje w dole brzucha że macica się rozrasta. Narazie jest ok, mam nadzieję że praca nie zaszkodzi maluszkowi, jeśli by było trzeba to wtedy L4 ale bez wskazań nie spieszy mi się. Mam nadzieję popracować jak najdłużej choćby do listopada może grudnia zależy od przebiegu ciąży i wielkości brzucha czy będzie bardzo przeszkadzał. Boje się że jak przekaże w pracy wieści to prędzej mnie wywala niż ja będę chciała przejść na l 4, więc do września może jakoś uchowam brzuszek pod ubraniami 😅🤫
 
Ja jestem na l4 od pierwszej wizyty mimo że myślałam że jeszcze pracuje trochę . lekarz zabronił z racji na rodzaj pracy i kontakt z chorymi . Stwierdziłam że wie lepiej .
Jeśli chodzi o karmienie piersią to dwa razy mi nie wyszło . Teraz spróbuję ale jak się nie uda to też damy radę . Teraz jest chyba mniejsza nagonka na kobiety które nie karmią piersią . pamietam jaka to była dla mnie trauma z pierwszym dzieckiem .
A w jakim charakterze pracujesz?
 
A jaki charakter pracy jeśli można zapytać🙂
Żadna tajemnica. Ogólnie jestem w Niemczech. Pracowałam na produkcji, części samochodowe. A tutaj jest długa lista czego ciężarna robić nic może np praca na zmiany odpada, praca w hałasie, dzwiganie, schylanie. Pelno tego jest i tutaj bardzo łatwo dostac ten zakaz. Także pracodawca nawet się nie zastanawiał i odrazu dostałam bez pytania nawet
 
reklama
Ja pracuję i chętnie bym popracowała jak najdłużej się da, też z racji tego że jestem na kontrakcie więc kiepsko z l4. W pierwszej ciąży siedziałam w domu od 8 tygodnia ale teraz wolałabym być aktywna. Mdłości mam ale jeszcze ani razu nie wymiotowałam 🤷, czuje w dole brzucha że macica się rozrasta. Narazie jest ok, mam nadzieję że praca nie zaszkodzi maluszkowi, jeśli by było trzeba to wtedy L4 ale bez wskazań nie spieszy mi się. Mam nadzieję popracować jak najdłużej choćby do listopada może grudnia zależy od przebiegu ciąży i wielkości brzucha czy będzie bardzo przeszkadzał. Boje się że jak przekaże w pracy wieści to prędzej mnie wywala niż ja będę chciała przejść na l 4, więc do września może jakoś uchowam brzuszek pod ubraniami 😅🤫
Nie wiem jak to w Polsce. Ale w Niemczech kobieta w ciąży jest chroniona. I nie można jej wyrzucić od samego początku. Jeśli by nawet mnie zwolnił a by się okazało że jestem w ciąży musi mnie spowrotem przyjąć
 
Do góry