reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2023

oooo ja tak chce ! To, co po wyjściu ze szpitala do domu pamiętam najbardziej to wilczy apetyt. Po pierwszym porodzie mąż mi zaserwował obiad, a po drugim mama. Mówię Wam kobity już nastawiajcie rodzinę, że będziecie Głodne 🤣😂
Najbardziej głodna byłam w szpitalu po porodzie, te kolacje o 16 to było jakieś nieporozumienie 😄 miałam jakieś batony na szczęście, ale tym razem wzięłabym więcej jedzenia do walizki 😄
 
reklama
Ja miałam totalnie luz w tej ciąży. Mdłości czasami męczą mnie wieczorem, ale to takie lekkie. W pierwszej ciąży razem z Mdłościami miałam koronawirusa, którego bardzo ciężko przeszłam i teraz sobie mówię ze to nagroda za to ze wtedy bylam taka dzielna 🤣
ja w obu poprzednich ciążach miałam mdłości do 5 miesiąca...także chyba już jestem pogodzona że swoim losem 😅
 
Ja dzisiaj mam 10+1 i prawie nie mam już mdłości. Dwa dni temu wymiotowałam. Ale ogólnie już te mdłości są mniejsze niż na początku 😁
Ja 9+5, tez mdłości odpuściły, ale czasem mam takie skurcze żołądka jakbym miała wymiotować, np przy myciu zębów albo od zapachu mięsa. Dziś rano mąż smażył jajecznicę z boczkiem 🤢
 
Czesc 😊 w taki upał nie da się spać 😴

A ja bym dała szansę . nie każdy ma dużo czasu i nie każdy jest odważny .

Ooo to ja bym poprosiła . Po pierwszym porodzie to ja ponad miesiac dochodzilam do żywych bo były bardzo poważne komplikacje z zagrozeniem zycia włącznie . Wtedy by mi się taka pomoc przydała . Drugi poród był zupełnie inny . Chodzic moglam od razu i zająć się dzieckiem . Zaczynam już schizowac jaki będzie trzeci . W środę mam wizytę wiec już łapie stres 😂
Dziś 11+0 (zaczynamy 12 tydzień 🙈)
Aż miesiąc 😢 musiało być ciężko, jeszcze przy pierwszym dziecku
 
Ja 9+5, tez mdłości odpuściły, ale czasem mam takie skurcze żołądka jakbym miała wymiotować, np przy myciu zębów albo od zapachu mięsa. Dziś rano mąż smażył jajecznicę z boczkiem 🤢
Mi po prostu przeszkadzają zapachy różne ale jeszcze mnie na żaden nie zemdlilo. Ogólnie to mam nadzieje ze wszystko wporzadku. Bo to człowiek czasem myśli ze aa już nie ma mdłości to pewnie coś nie tak. Ale wiadomo ze tak nie jest. Ale jak za dużo człowiek myśli to się tak dzieje 🤷‍♀️
 
Ja mam mdłości tylko wieczorami. Ale w dzień nie mogę dopuścić do uczucia głodu. W pierwszej ciąży miałam podobnie - jak tylko miałam pusty żołądek, od razu pojawiały się mdłości. Wtedy musiałam zjeść kanapkę z szynką, nawet tuż przed spaniem 🙈 W tej ciąży CODZIENNIE przed snem MUSZĘ zjeść szakszukę z chorizo 😄 Nic innego nie jestem w stanie wieczorem przełknąć 🤷‍♀️
 
Ja mam mdłości tylko wieczorami. Ale w dzień nie mogę dopuścić do uczucia głodu. W pierwszej ciąży miałam podobnie - jak tylko miałam pusty żołądek, od razu pojawiały się mdłości. Wtedy musiałam zjeść kanapkę z szynką, nawet tuż przed spaniem 🙈 W tej ciąży CODZIENNIE przed snem MUSZĘ zjeść szakszukę z chorizo 😄 Nic innego nie jestem w stanie wieczorem przełknąć 🤷‍♀️
To chociaż tyle że miałaś sposób na mdlosci 🤣 ja wczoraj np zjadłam dość spora kolację
Niby bylam najedzona a czułam taka pustkę. Zjadłam owoce i dalej. Jogurta i dalej jakbym nic nie jadła 🤣 ale przeszło
 
Ktoś pytał wcześniej o ilość ubranek - polecam mieć dużo ciuszków na 56, zwłaszcza przy chłopcu. Dwa/trzy razy w pierwszych tygodniach to przebierałam się ja. Mój syn zasikiwał dziennie czasem 5 bodziaków. I było tak już w szpitalu. Mimo, że wzięłam dużo ubranek, to wracaliśmy do domu w szpitalnych 😃 Takie małe bobo ciągle robi siku i kupy no i dzieją się różne rzeczy, również w nocy. Tak że nie żałujcie ciuszków, najwyżej potem sprzedacie. Dla mnie to kupowanie malutkich ubranek było pięknym czasem 🥰
 
Ktoś pytał wcześniej o ilość ubranek - polecam mieć dużo ciuszków na 56, zwłaszcza przy chłopcu. Dwa/trzy razy w pierwszych tygodniach to przebierałam się ja. Mój syn zasikiwał dziennie czasem 5 bodziaków. I było tak już w szpitalu. Mimo, że wzięłam dużo ubranek, to wracaliśmy do domu w szpitalnych 😃 Takie małe bobo ciągle robi siku i kupy no i dzieją się różne rzeczy, również w nocy. Tak że nie żałujcie ciuszków, najwyżej potem sprzedacie. Dla mnie to kupowanie malutkich ubranek było pięknym czasem 🥰
Ja pytałam. Właśnie już któraś osoba z kolei mowi ze takie małe dzieci wbrew pozorom często trzeba przebierać. Więc to nie takie ze kupi się parę sztuk 56 bo to i trzeba przebierać i prac i suszyć a to trochę jednak też trwać będzie. A Potem dokupować na biegu tez nie jest fajne.


Moja teściowa właśnie radziła żeby mało tych 56 kupowac🤷‍♀️a moja mama właśnie mówiła że trzeba dość sporo
 
reklama
Właśnie miałam pytać, jak u Was z mdłościami? U mnie koniec 11 lub 12 tc ( 12 z usg) I dalek mnie męczą...rano muszę choć ciastko przegryźć w łóżku, bo inaczej 🤮a jak u Was? Aaaa i dziś pierwszy raz wyczułam zgrubienie, jakby kulkę wielkosci grejpfruyta pod pępkiem i takie dziwne uczucie jak kładę tam ŕękę😍też już czujecie ? Miłego dnia wszystkim
Ja mam dzisiaj 11+2 i mdłości wróciły mi z podwojoną siłą, a już miałam jakieś 3 dni spokoju, przynajmniej miałam apetyt. Wczoraj na śniadanie i na kolację wmuszony arbuz a na obiad kupne kopytka z bułką tartą, nie mam nawet siły żeby coś ugotować. A na dodatek boli mnie gardło i czuje jakbym miała gorączkę a mam ok 37,1... Męża też zaczelo rozkładać, mam nadzieje ze to nie covid...
 
Do góry