reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2023

@Paulina9303 tak ostatnie w 18 tyg i tak była wada u dziecka . Z córką zaś dotrwałam do końca ciąży ,ale miałam już skurcze i skracała mi się szyjka sporo wcześniej ,ale jakoś się udało .

@ovi @lulilaj90 też miałam krwiaka w ciąży z synem jak chodziłam i w 13 tyg zaczął się sączyć więc byłam w szpitalu całe szczęście po trochu sączył się . Kazali właśnie oszczędny typ życia luteinę i w miarę możliwości chodzić tylko załatwiać podstawowe potrzeby typy jeść ,siku ,kąpać 🙈 ,ale koło 25 tyg zniknął całkiem po prostu sączył się i zeszlo .
 
reklama
mam tak samo ,opierdzielam mojego,a szczególnie wieczorem tak mam . Jeszcze w łóżko jak się przytula i mnie bujnie to krzyczę ,bo mnie na wymioty bierze .
ooo to u mnie to samo, od jakiegoś 5 do 9 tygodnia nawet nie mógł mnie ręką dotknąć po plecach czy gdziekolwiek bo zaraz miałam wrazenie ze zwymoituję :p wczoraj skonczony 10tc i już od tygodnia daje rade przytulić i troche normalniej funkcjonować :)
Przepraszam, że zapytam, ale jeśli można wiedzieć co jest u Ciebie przyczyną tak wielu poronień na tak poznych etapach ? :( "tak po prostu" czy jest jakiś powód?
 
ooo to u mnie to samo, od jakiegoś 5 do 9 tygodnia nawet nie mógł mnie ręką dotknąć po plecach czy gdziekolwiek bo zaraz miałam wrazenie ze zwymoituję :p wczoraj skonczony 10tc i już od tygodnia daje rade przytulić i troche normalniej funkcjonować :)
Przepraszam, że zapytam, ale jeśli można wiedzieć co jest u Ciebie przyczyną tak wielu poronień na tak poznych etapach ? :( "tak po prostu" czy jest jakiś powód?
Nie wiemy badaliśmy się genetycznie z mężem i nic nie wyszło. Ostatnia ciąża miała wadę nie wiemy też jaka bo robiliśmy amniopunkcje niestety po 4 tyg nie wychodowaly sie komórki i trzeba było robić powtórkę badania żeby się dowiedzieć ,ale dzień przed badaniem nie czułam już smyrania w brzuchu i wiedziałam ,że coś jest nie tak . Pojechaliśmy na drugi dzień na pobranie amnio ,ale lekarz robił USG i powiedział ,że serce przestało bić i nie można tego pobrać ,a jak urodziłam nie chciałam robić żadnych badań na dziecku . Endo zaś twierdzi ,że być może te pierwsze trzy poronienia to był wynik skaczącej tarczycy 🤷,a czwarta to po prostu zdarza się nie raz ,że może być wada u dziecka i nie mamy na to wpływu . Boje się strasznie najbardziej do prenatalnych żeby tam wyszło wszystko dobrze. Ja się będę czuła szczęśliwa jak już dziecko będzie przy nas wtedy odetchnę ,a tak ciągle na badania jeździmy spięci i czujemy stres którego nie jesteśmy w stanie pohamować
 
Nie wiemy badaliśmy się genetycznie z mężem i nic nie wyszło. Ostatnia ciąża miała wadę nie wiemy też jaka bo robiliśmy amniopunkcje niestety po 4 tyg nie wychodowaly sie komórki i trzeba było robić powtórkę badania żeby się dowiedzieć ,ale dzień przed badaniem nie czułam już smyrania w brzuchu i wiedziałam ,że coś jest nie tak . Pojechaliśmy na drugi dzień na pobranie amnio ,ale lekarz robił USG i powiedział ,że serce przestało bić i nie można tego pobrać ,a jak urodziłam nie chciałam robić żadnych badań na dziecku . Endo zaś twierdzi ,że być może te pierwsze trzy poronienia to był wynik skaczącej tarczycy 🤷,a czwarta to po prostu zdarza się nie raz ,że może być wada u dziecka i nie mamy na to wpływu . Boje się strasznie najbardziej do prenatalnych żeby tam wyszło wszystko dobrze. Ja się będę czuła szczęśliwa jak już dziecko będzie przy nas wtedy odetchnę ,a tak ciągle na badania jeździmy spięci i czujemy stres którego nie jesteśmy w stanie pohamować
kochana ja myśle, ze przy takich problemach z do donoszeniem ciąży powinnaś być pod opieką immunologa. Poronienia nawykowe niestety ale lubią nawracać a jak się okazuje bardzo często wystarczy brać odpowiednie leki i regularnie się badać pod okiem specjalisty i dziewczyny które miały na koncie 5 i więcej poronień rodzą raz za razem zdrowe dzieci ❤️
 
kochana ja myśle, ze przy takich problemach z do donoszeniem ciąży powinnaś być pod opieką immunologa. Poronienia nawykowe niestety ale lubią nawracać a jak się okazuje bardzo często wystarczy brać odpowiednie leki i regularnie się badać pod okiem specjalisty i dziewczyny które miały na koncie 5 i więcej poronień rodzą raz za razem zdrowe dzieci ❤️
ja mam dwójkę zdrowych dzieci z 4 i 6 ciąży 🥰
 
Już po wizycie 🥰 bobo rośnie wzorowo wg om 9+2, wg usg 9+3, serce bije i fika już 🥰,

gorzej ze mną 😥 wyniki moczu kiepskie( zapisał tabletki ) toksoplazmoza dodatnia 😯( idę na dodatkowe badanie by potwierdzić kiedy byłam chora) i glukoza 98 , ale z krzywą mina powiedział że dopuszczalne, odstawiam słodkie 🙈

Za to moje TSH 1,7 , dawno tak niskiego nie miałam 😅

Dostałam L4 , chciałam do końca sierpnia pracować , ale ważniejsze dla mnie teraz zdrowie, muszę się naprostować z wynikami

Miłego dnia dla Was 🥰
Toksoplazmoza dodatnia to chyba dobrze , nie musisz się już za bardzo obawiać ponownego zakażenia.
 
wiem wiem, o tym mówię. Że jeśli jesteście przebadani genetycznie i macie zdrowe dzieci to wyglada na problemy immunologiczne. Czasami organizm matki odrzuca nawet zdrową ciąże 😢
nie wiem robiłam dużo badań które mi zlecili tam. Nie wiem jakie jeszcze inne można było zrobić . Ja byłam prowadzona przez hospicjum prenatalne i tam się tym zajęli razem z lekarzem ginekologiem tak samo po nie zostawili mnie samą tylko dalej badali
 
nie wiem robiłam dużo badań które mi zlecili tam. Nie wiem jakie jeszcze inne można było zrobić . Ja byłam prowadzona przez hospicjum prenatalne i tam się tym zajęli razem z lekarzem ginekologiem tak samo po nie zostawili mnie samą tylko dalej badali
wierze ci kochana. Przez lata starań spotykałam przeróżne historie. Nie raz czy dwa dziewczyny zostawiały po 70-80 tysięcy w klinikach a powody ich niepowodzeń przy zajściu czy poronień okazywały się naprawdę blache. Aż sie nie chciało wierzyć ze ktoś coś przeoczył przy takich kwotach ale jak sie okazywało nie rzadko na diagnozę często trafia sie po latach poszukiwań 😢
 
reklama
Jak u was z apetytem? Bo u mnie średnio 😕 choć mdłości prawie ustąpiły ,tak z apetytem nadal nie wróciłam na swoje tory. Na mięso patrzeć nie mogę, na słodycze też chociaż przed ciążą je kochałam 🤭😂 lekarz niezbyt zadowolony, że schudłam pół kilo w 3 tyg ale co zrobić 🤷
 
Do góry