To prawda, dziecko to ogromne zmiany w życiu. Ja akurat rozszerzania diety nie mogłam się doczekać, bo lubię gotowac i jeść, ale największym wyzwaniem było dla mnie WYCHODZENIE NA SPACERY. Sama procedura spakowania niemowlaka, wózek, pieluchy, wszystkie graty.. ja nie cierpię chodzić bez celu, nigdy nie miałam tak ze „a- pójdę sobie na spacer do lasu”. Do tego mieszkam na zadupiu, nie ma parku ani placu zabaw.
Na szczęście mi minęło, teraz chętnie spędzamy czas na dworze, jeździmy na wycieczki prawie codziennie i socjalizujemy się