reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2023

reklama
Ja będę brać acard, jeśli bialko pappa będzie niskie znów. Czyli czekam do prenatalnych i wtedy się okaże. Tak bardzo się stresuję, poprzednio wiedziałam, że ten pappa źle wyjdzie przez mój wiek, ale nie spodziewałam się takiego koszmarnego wyniku. Teraz lekarka powiedziała, że skoro 2 lata temu ryzyko podstawowe zd bylo 1:124, to teraz na dzień dobry bez badania białka pappa i bety będzie pewnie 1:60, przy idealnym usg oczywiście. Skorygowane wtedy bylo na 1:16, wiec teraz to już w ogóle może być dno... No ale ten sanco oby tylko dobrze wyszedł...
ja biorę acard 150 od samego początku, wiec zastanawiam się czy jest sens badać pappe. Bo ona wskazuje kiedy wprowadzić profilaktykę - acard który ja już i tak biorę 😜 jeśli wyjdzie coś nie tak na usg to też zrobimy na 100% nifty, jak wyjdzie ok to zapytamy o zdanie genetyka na prenatalnych
 
Ja będę brać acard, jeśli bialko pappa będzie niskie znów. Czyli czekam do prenatalnych i wtedy się okaże. Tak bardzo się stresuję, poprzednio wiedziałam, że ten pappa źle wyjdzie przez mój wiek, ale nie spodziewałam się takiego koszmarnego wyniku. Teraz lekarka powiedziała, że skoro 2 lata temu ryzyko podstawowe zd bylo 1:124, to teraz na dzień dobry bez badania białka pappa i bety będzie pewnie 1:60, przy idealnym usg oczywiście. Skorygowane wtedy bylo na 1:16, wiec teraz to już w ogóle może być dno... No ale ten sanco oby tylko dobrze wyszedł...
Ja już sama nie wiem 😒
 
Ojoj to daleko masz tego lekarza. A czemu nie gdzieś bliżej?
Bo to jeden z najlepszych tutaj z naszej okolicy. W poprzedniej ciazy chodziłam do niego i widzę mega różnice w prowadzeniu ciąży i wiedzy . Wiele lat temu chodziłam prywatnie do jednego lekarza miałam poronienie jedno za drugim dopiero czwarta ciąża była donoszona ,opinie miał dobre ,a ja płaciłam to myślałam,że jestem pod dobrą opieką . Dopiero przy piątej ciąży okazało się ,że zataił prawdę o wadzie płotu która była widoczna bez problemu dwa dni wcześniej byłam u niego na wizycie i zapewniał ,że wszystko super dzidzia zdrowa ,a po dwóch dniach miałam bóle jelit i fiksowalam ,że to może macicy więc pojechałam na sor tam się okazało ,że dziecko ma obrzęk głowy i wiele innych wad które jest nie możliwością ,że powstały w dwa dni ,bo nt wynosiło 8.9. poza tym żadnych większych wyników nie robił ani tsh co mogło być przyczyną pierwych trzech poronień ,bo za każdym razem teraz widzę ,że mam tarczycę ciążowa . Zawiodłam się mega poszłam do niego i powiedziałam czemu nie przyszłam na kolejną wizytę to udawał zdziwionego i złego ,że poszłam do innego gina i inni lekarze pewnie wiedzą jaki on niekompetentny potraktował mnie już źle już nie był taki miły. Teraz będąc u tego przy córce to niebo a ziemia badań robi sporo i to takich których nigdy w życiu nie miałam w tamtych ciążach robionych . Czuje się mega zaopiekowana . Wizyty są co 2 tyg ,ale place 150zl wiem,że w większych miastach biorą 300 więc na jedno wychodzi w miesiącu jak jadę co 2 tyg. Chciałabym gdzieś znaleźć bliżej dobrego ,ale boje się ,że nie trafię
 
Bo to jeden z najlepszych tutaj z naszej okolicy. W poprzedniej ciazy chodziłam do niego i widzę mega różnice w prowadzeniu ciąży i wiedzy . Wiele lat temu chodziłam prywatnie do jednego lekarza miałam poronienie jedno za drugim dopiero czwarta ciąża była donoszona ,opinie miał dobre ,a ja płaciłam to myślałam,że jestem pod dobrą opieką . Dopiero przy piątej ciąży okazało się ,że zataił prawdę o wadzie płotu która była widoczna bez problemu dwa dni wcześniej byłam u niego na wizycie i zapewniał ,że wszystko super dzidzia zdrowa ,a po dwóch dniach miałam bóle jelit i fiksowalam ,że to może macicy więc pojechałam na sor tam się okazało ,że dziecko ma obrzęk głowy i wiele innych wad które jest nie możliwością ,że powstały w dwa dni ,bo nt wynosiło 8.9. poza tym żadnych większych wyników nie robił ani tsh co mogło być przyczyną pierwych trzech poronień ,bo za każdym razem teraz widzę ,że mam tarczycę ciążowa . Zawiodłam się mega poszłam do niego i powiedziałam czemu nie przyszłam na kolejną wizytę to udawał zdziwionego i złego ,że poszłam do innego gina i inni lekarze pewnie wiedzą jaki on niekompetentny potraktował mnie już źle już nie był taki miły. Teraz będąc u tego przy córce to niebo a ziemia badań robi sporo i to takich których nigdy w życiu nie miałam w tamtych ciążach robionych . Czuje się mega zaopiekowana . Wizyty są co 2 tyg ,ale place 150zl wiem,że w większych miastach biorą 300 więc na jedno wychodzi w miesiącu jak jadę co 2 tyg. Chciałabym gdzieś znaleźć bliżej dobrego ,ale boje się ,że nie trafię
kochana 50km to jest standard dla osób z mniejszych miejscowości. Nie wszystkie mieszkamy w dużych miastach gdzie dobrych lekarzy jest na pęczki. Ja tez dojeżdżam 50km i powiem szczerze, że teraz to jest luksus bo klinikę miałam 300km od domu. A, że wszystkie zabiegi są rano regularnie musieliśmy wyjeżdżać z domu np. O 4 rano 😬
 
reklama
Bo to jeden z najlepszych tutaj z naszej okolicy. W poprzedniej ciazy chodziłam do niego i widzę mega różnice w prowadzeniu ciąży i wiedzy . Wiele lat temu chodziłam prywatnie do jednego lekarza miałam poronienie jedno za drugim dopiero czwarta ciąża była donoszona ,opinie miał dobre ,a ja płaciłam to myślałam,że jestem pod dobrą opieką . Dopiero przy piątej ciąży okazało się ,że zataił prawdę o wadzie płotu która była widoczna bez problemu dwa dni wcześniej byłam u niego na wizycie i zapewniał ,że wszystko super dzidzia zdrowa ,a po dwóch dniach miałam bóle jelit i fiksowalam ,że to może macicy więc pojechałam na sor tam się okazało ,że dziecko ma obrzęk głowy i wiele innych wad które jest nie możliwością ,że powstały w dwa dni ,bo nt wynosiło 8.9. poza tym żadnych większych wyników nie robił ani tsh co mogło być przyczyną pierwych trzech poronień ,bo za każdym razem teraz widzę ,że mam tarczycę ciążowa . Zawiodłam się mega poszłam do niego i powiedziałam czemu nie przyszłam na kolejną wizytę to udawał zdziwionego i złego ,że poszłam do innego gina i inni lekarze pewnie wiedzą jaki on niekompetentny potraktował mnie już źle już nie był taki miły. Teraz będąc u tego przy córce to niebo a ziemia badań robi sporo i to takich których nigdy w życiu nie miałam w tamtych ciążach robionych . Czuje się mega zaopiekowana . Wizyty są co 2 tyg ,ale place 150zl wiem,że w większych miastach biorą 300 więc na jedno wychodzi w miesiącu jak jadę co 2 tyg. Chciałabym gdzieś znaleźć bliżej dobrego ,ale boje się ,że nie trafię
Aaaaa to jeśli tak to rozumiem. Tak samo bym zrobiła.
Moja kuzynka na pierwszego tez takiego trafiła. Była na wizycie,powiedział jej ze wszystko ok. Ona za parę godzin miała krwawienie mocne, na SOR a tam krwiak duży i też niemożliwe żeby w te 2 - 3 godziny urósł znikad
 
Do góry