reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

Ja mam 29 mąż 30 w sumie rocznikowo to 31 ale on z ostatnich dni grudnia 😀 . Ogólnie moj mąż jest tak przerwrazliwony na punkcie tym ze urodził się w grudniu i cały rok do tylu wiec jak wzięliśmy ślub to wyliczył tak żeby dziecko się urodziło na początku roku byle tylko nie w grudniu 😅 no i się mu udało
Ja 28 lat skończę w grudniu, mąż tez z grudnia ale 32 lata🤣 ja tam lubię urodziny w grudniu bo cały rok mogę mówić ze mam np 27 lat 🤣

My też się długo staraliśmy. 5 lat. Robiłam badania wszystko ok. Mąż robił właśnie miał słabe wyniki. Brał tabletki zero poprawy. Zrezygnowaliśmy. Ale jeszcze poszłam do ginekologa bo gdzieś wyczytałam że może być ze mam infekcje i to blokuje i faktycznie, dostałam antybiotyk, clotrimazol dopochwowo I po 3 miesiącach nam się udało pierwszy raz, więc to był powód główny 🤷‍♀️ tylko podejrzewamy ze te pierwsze plemniki męża były jeszcze słabawe i dlatego ciaza obumarła. Teraz mam nadzieję że się wszystko dobrze potoczy.
 
reklama
Znowu posłużę się przykładem kuzynki. Ona właśnie na początku tez miała covid. Była w szpitalu bo przy tym jeszcze miała zapalenie mocne pęcherza. Dali ja na izolatkę. Oczywiście miała jakiś antybiotyk. Ale covid nic nie zaszkodził. Także nie ma co się martwić. Myślę że i u Ciebie będzie dobrze. Gdyby nie te testy to byś myslala ze masz grypę 🤷‍♀️
Dokladnie. Tym bardziej ze juz w miare dobrze sie czuje . Ale oczywiscie zrobilam test i poplakalam sie bo tez odeszly mi wszystkie dolegliwości ciazowe i zaczelam sie stresowac.
 
Ja 28 lat skończę w grudniu, mąż tez z grudnia ale 32 lata🤣 ja tam lubię urodziny w grudniu bo cały rok mogę mówić ze mam np 27 lat 🤣

My też się długo staraliśmy. 5 lat. Robiłam badania wszystko ok. Mąż robił właśnie miał słabe wyniki. Brał tabletki zero poprawy. Zrezygnowaliśmy. Ale jeszcze poszłam do ginekologa bo gdzieś wyczytałam że może być ze mam infekcje i to blokuje i faktycznie, dostałam antybiotyk, clotrimazol dopochwowo I po 3 miesiącach nam się udało pierwszy raz, więc to był powód główny 🤷‍♀️ tylko podejrzewamy ze te pierwsze plemniki męża były jeszcze słabawe i dlatego ciaza obumarła. Teraz mam nadzieję że się wszystko dobrze potoczy.
Tym razem musi być dobrze :) . Nam się udało za pierwszym razem aż sama byłam w szoku . A martwiłam się bo nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji przez 5 lat związku tylko seks przerywany a nigdy żadnej wpadki nie było 😅 ja mam córkę 9 lat z poprzedniego związku wiec wiedziałam ze u mnie tam powinno być dobrze . Jednak czasem warto czytać internet Tobie pomógł 😀
 
Tym razem musi być dobrze :) . Nam się udało za pierwszym razem aż sama byłam w szoku . A martwiłam się bo nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji przez 5 lat związku tylko seks przerywany a nigdy żadnej wpadki nie było 😅 ja mam córkę 9 lat z poprzedniego związku wiec wiedziałam ze u mnie tam powinno być dobrze . Jednak czasem warto czytać internet Tobie pomógł 😀
Jutro się okaże ale jestem dobrej myśli😉 tak tak. Czasem coś w tym internecie można mądrego znaleźć
 
Ja mam 29 mąż 30 w sumie rocznikowo to 31 ale on z ostatnich dni grudnia 😀 . Ogólnie moj mąż jest tak przerwrazliwony na punkcie tym ze urodził się w grudniu i cały rok do tylu wiec jak wzięliśmy ślub to wyliczył tak żeby dziecko się urodziło na początku roku byle tylko nie w grudniu 😅 no i się mu udało
Ja ciąże też planowałam od trzech miesięcy i gdyby wyszło w pierwszym cyklu, to bym urodziła na koniec grudnia, a tak bardzo nie chciałam i cieszę się że będzie lutowo- marcowe 😁😁😁
 
Ja ciąże też planowałam od trzech miesięcy i gdyby wyszło w pierwszym cyklu, to bym urodziła na koniec grudnia, a tak bardzo nie chciałam i cieszę się że będzie lutowo- marcowe 😁😁😁
A ja w sumie nigdy nie miałam czegoś takiego w którym miesiącu chce urodzić a w którym lepiej nie 🤣 nigdy się nad tym nawet nie zastanawiałam.
 
No właśnie nie zawsze jest możliwość ukrycia 🤷‍♀️ ja tam w zabobony nie wierzę i bym najchętniej wszystkim powiedziała ale ze po pierwszej ciąży mam nauczkę to teraz wolę poczekać. Teściowej byśmy musieli powiedzieć. Bo mieszkają bardzo blisko i by zauważyli ze nie chodzę do pracy i ze alkohol odmawiam🤷‍♀️ a jak już im powiedzieliśmy to uważałam że moi rodzice tak samo mogą wiedzieć
ja też w zabobony nie wierzę ,ale właśnie po tych poronieniach wolę się nie chwalić i nie mieć pytan
 
reklama
Ja mam 29 mąż 30 w sumie rocznikowo to 31 ale on z ostatnich dni grudnia 😀 . Ogólnie moj mąż jest tak przerwrazliwony na punkcie tym ze urodził się w grudniu i cały rok do tylu wiec jak wzięliśmy ślub to wyliczył tak żeby dziecko się urodziło na początku roku byle tylko nie w grudniu 😅 no i się mu udało
młodzi jesteście . Dopiero życie się zaczyna
 
Do góry