reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Chciałam się przywitać. Jestem u Was nowa. Bałam się wcześniej dołączyć bo rok temu miałam termin na luty/marzec 2020 ale w 10tc serduszko stanęło. Po dokładnie roku i jednej ciąży biohemicznej w miedzy czasie udało się ponownie. Ale dopiero po usg połówkowym uwierzyłam w ten mały cud.
Aktualnie 21 tc skończony. Chyba mogę zacząć się cieszyć.
W brzuszku mieszka Teodor i dołączy do nas ok 20-28 lutego. Dobrze że w przyszłym roku luty ma 28 dni.
To moja 4 ciąża. Mam 8'letnią córkę z 1. mężem. Dwa aniołki i miejmy nadzieję tym razem się uda.
8 lat temu forum było dla mnie wielkim wsparciem. Do tej pory utrzymuję kontakty z niektórymi koleżankami. Przeszłam wtedy kamicę nerkową i operację w 7mc. Masakra....
W obecnej ciąży to też jakaś masakra. Refluks i mdłości złagodniały ( nie mylić z minęły) dopiero tydzien temu. Od pierwszych dni jestem na l4. Wakacji nie pamietam bo byłam ledwo przytomna.
Tak wiec o to troszkę mojej historii. Postaram się Was troszkę nadrobić wstecz. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie.
Ale powiedzcie czy dużo nas tu?
Pozdrawiam
Zapraszamy :) Super, że wszystko dobrze, zwłaszcza po takich perturbacjach! Co do mdłości (refluks u mnie może mniej, ale też się zdarza) łączę się w bólu - złagodniały, ale całkiem nie zniknęły 🤨😕
 
reklama
Chciałam się przywitać. Jestem u Was nowa. Bałam się wcześniej dołączyć bo rok temu miałam termin na luty/marzec 2020 ale w 10tc serduszko stanęło. Po dokładnie roku i jednej ciąży biohemicznej w miedzy czasie udało się ponownie. Ale dopiero po usg połówkowym uwierzyłam w ten mały cud.
Aktualnie 21 tc skończony. Chyba mogę zacząć się cieszyć.
W brzuszku mieszka Teodor i dołączy do nas ok 20-28 lutego. Dobrze że w przyszłym roku luty ma 28 dni.
To moja 4 ciąża. Mam 8'letnią córkę z 1. mężem. Dwa aniołki i miejmy nadzieję tym razem się uda.
8 lat temu forum było dla mnie wielkim wsparciem. Do tej pory utrzymuję kontakty z niektórymi koleżankami. Przeszłam wtedy kamicę nerkową i operację w 7mc. Masakra....
W obecnej ciąży to też jakaś masakra. Refluks i mdłości złagodniały ( nie mylić z minęły) dopiero tydzien temu. Od pierwszych dni jestem na l4. Wakacji nie pamietam bo byłam ledwo przytomna.
Tak wiec o to troszkę mojej historii. Postaram się Was troszkę nadrobić wstecz. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie.
Ale powiedzcie czy dużo nas tu?
Pozdrawiam
Cześć, miło że do nas dołączyłaś. ☺ przykro mi z powodu Twoich przeżyć, ale z całego serduszka wierze ze każdej z nas się wszystko uda! Za Ciebie też trzymam kciuki 😘 ja dołączyłam tutaj około 20 tygodnia, mimo że to moja pierwsza ciąża, zaszłam w nią za pierwszym miesiącem starań i nie mam za sobą żadnych przykrych przeżyć to miałam jakieś obawy czy wszystko będzie ok ... Jakoś za piękne mi się to wszystko wydawalo. Wcześniej było tutaj więcej dziewczyn ale z tego co czytałam to założyły sobie prywatne forum 😛
 
Cześć, miło że do nas dołączyłaś. ☺ przykro mi z powodu Twoich przeżyć, ale z całego serduszka wierze ze każdej z nas się wszystko uda! Za Ciebie też trzymam kciuki 😘 ja dołączyłam tutaj około 20 tygodnia, mimo że to moja pierwsza ciąża, zaszłam w nią za pierwszym miesiącem starań i nie mam za sobą żadnych przykrych przeżyć to miałam jakieś obawy czy wszystko będzie ok ... Jakoś za piękne mi się to wszystko wydawalo. Wcześniej było tutaj więcej dziewczyn ale z tego co czytałam to założyły sobie prywatne forum 😛
Ooo to nawet nie wiedziałam, że część dziewczyn założyła swoje, odrębne forum 😮 Ale w sumie wydawało mi się, że jakoś tak nas mniej, odkąd dołączyłam.
 
Chciałam się przywitać. Jestem u Was nowa. Bałam się wcześniej dołączyć bo rok temu miałam termin na luty/marzec 2020 ale w 10tc serduszko stanęło. Po dokładnie roku i jednej ciąży biohemicznej w miedzy czasie udało się ponownie. Ale dopiero po usg połówkowym uwierzyłam w ten mały cud.
Aktualnie 21 tc skończony. Chyba mogę zacząć się cieszyć.
W brzuszku mieszka Teodor i dołączy do nas ok 20-28 lutego. Dobrze że w przyszłym roku luty ma 28 dni.
To moja 4 ciąża. Mam 8'letnią córkę z 1. mężem. Dwa aniołki i miejmy nadzieję tym razem się uda.
8 lat temu forum było dla mnie wielkim wsparciem. Do tej pory utrzymuję kontakty z niektórymi koleżankami. Przeszłam wtedy kamicę nerkową i operację w 7mc. Masakra....
W obecnej ciąży to też jakaś masakra. Refluks i mdłości złagodniały ( nie mylić z minęły) dopiero tydzien temu. Od pierwszych dni jestem na l4. Wakacji nie pamietam bo byłam ledwo przytomna.
Tak wiec o to troszkę mojej historii. Postaram się Was troszkę nadrobić wstecz. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie.
Ale powiedzcie czy dużo nas tu?
Pozdrawiam
Witaj kochana !
Napewno będziemy dla siebie dużym wsparciem :)
 
Chciałam się przywitać. Jestem u Was nowa. Bałam się wcześniej dołączyć bo rok temu miałam termin na luty/marzec 2020 ale w 10tc serduszko stanęło. Po dokładnie roku i jednej ciąży biohemicznej w miedzy czasie udało się ponownie. Ale dopiero po usg połówkowym uwierzyłam w ten mały cud.
Aktualnie 21 tc skończony. Chyba mogę zacząć się cieszyć.
W brzuszku mieszka Teodor i dołączy do nas ok 20-28 lutego. Dobrze że w przyszłym roku luty ma 28 dni.
To moja 4 ciąża. Mam 8'letnią córkę z 1. mężem. Dwa aniołki i miejmy nadzieję tym razem się uda.
8 lat temu forum było dla mnie wielkim wsparciem. Do tej pory utrzymuję kontakty z niektórymi koleżankami. Przeszłam wtedy kamicę nerkową i operację w 7mc. Masakra....
W obecnej ciąży to też jakaś masakra. Refluks i mdłości złagodniały ( nie mylić z minęły) dopiero tydzien temu. Od pierwszych dni jestem na l4. Wakacji nie pamietam bo byłam ledwo przytomna.
Tak wiec o to troszkę mojej historii. Postaram się Was troszkę nadrobić wstecz. Mam nadzieję że mnie przyjmiecie.
Ale powiedzcie czy dużo nas tu?
Pozdrawiam

Cześć 🙂 wszystko będzie dobrze, zobaczysz 🙂 Teodor 😍
 
Dobry wieczór 😊
ostatnio w ogóle nie mam weny na udzielanie się i dlatego tak milczę 🙈
przy pierwszej ciąży z Kornelką siedziałam i udzielałam się częściej na forum, a teraz jakoś nie potrafię się zmotywować 😄

My dziś po usg połówkowym, nadal jest chłopczyk, cały i zdrowy, głowka już w dół także oby tak zostało do terminu, a przesunęło się nam na 10 lutego czyli jak rzeczywiście tak będzie to dostanie tatuś maleństwa prezent urodzinowy w postaci syna 🥰
Wyniki krwi i moczu dobre, cukrzyca ciążowa nas ominęła, także coś tam dają te moje w miarę dobre nawyki żywieniowe 😊
Kornelka była ze mną na wizycie, bo nie miałam jej z kim zostawić i to jest taki aniołek, że 1,5 h łącznie tam wytrzymała ze mną 🙆‍♀️

24 tydzień na liczniku także bardzo szybciutko przemija mi ta druga ciąża 😁
Synek jest tak aktywny i ruchliwy, silny to mam porównanie, bo w ciąży z Kornelka miałam spokojnego mieszkańca brzuszka a teraz to czyste szaleństwo 😅
 
reklama
Do góry