Lutowe mamy 2017

[Japko84]

Lal dziewczyny, zazdroszczę tym szyjącym. Też bym chciała ale nie potrafię się nauczyć. Na rozstępy smaruje się balsamem Ziaja na rozstępy, chociaż watpię że to coś da. W pierwszej ciąży nie smarowałam się nic a nic - zero rozstępów. W drugiej smarowałam się Bio-oil i rożnymi balsamami - małe kreseczki dookoła pępka, wszystko przez to że miałam bardzo dużo wód i mi brzuch strasznie wywaliło. Fuga5 - też bym tylko spała, problem w tym że ja mam tak codziennie. Prawdopodobnie przez anemię która jak na razie podejrzewają. Muszę powtórzyć badania.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[monsku]

Ja tez umiem szyc i maszyne tez mam, ale jakos nie umiem sie zabrac za szycie, inne sprawy wypelniaja dzien..

U mnie obnizka nastroju, najchetniej zaszylabym sie pod koldre z ksiazka i muzyka, ehh

Widze dziewczyny, ze zaczelysmy chorowac, sezon na przeziebienia sie zaczal?

 

[kasia.zosia]

Uff na szczęście ja się nie przeziębiam latwo więc liczę ze tak pozostanie.
Miciur-ka infekcja nerek? Trzymam kciuki, żeby szybko przeszlo.
Rozmaryn stare maszyny są najlepsze, moja mama tez ma ze dwa stare pffafy i szyja super praktycznie każdy material.
Kolejna wspólna cecha - umiemy szyc albo chcemy się nauczyć chyba dużo też z was pracuje z dziecmi? Doliczylan się już 3 osób

 

[użytkownik 902]

Monsku chyba tak już będzie, jesień idzie, dlatego chcę coś kreatywnego sobie zapewnić..
Moja mama miała Łucznika, padł jej i kupiła Silvercresta z Lidla i oboje z tatą twierdzą, że jest tak samo dobry.
Mnie zaczyna boleć gardło..szlag by to..

 

[Elenna]

Kasia.Zosia ja nie pracuje z dziećmi ale wykształcenie pedagogiczne mam jednak finalnie wole prace z dorosłymi lub modzieżą.

Jagódka oj pewnie bez wyleżenia nieprzejdzie.

Miciur-ka nerek współczuję, ja w poprzedniej ciąży miałam kolki... ból jak nie wiem, potem też infekcja. W tej ciąży jakoś łaskawie się ze mną nery obchodzą. Zdrówka!

Szyc na maszynie nie umiem. Chciałam się na szydełku nauczyć, ale babcia M zmarła na dwa tygodnie przed tym jak się dowiedziałam ze jestem w ciazy, a wcześniej nie miałam czasu, bo wiecznie praca.

Cały ubiegły tydzień byłam przeziębiona. Dziś oczywiście mnie przewiało na balkonie podczas wieszania prania, a potem jeszcze w parku... mam nadzieje, ze nie bd powtórki.

Myślałam, że w poprzedniej ciąży miałam wierciocha, a Anastazja od 3 dni daje takiego czadu, że wczoraj ja nawet pod ręką czułam

 

[kasia.zosia]

Monsku chyba tak już będzie, jesień idzie, dlatego chcę coś kreatywnego sobie zapewnić..
Moja mama miała Łucznika, padł jej i kupiła Silvercresta z Lidla i oboje z tatą twierdzą, że jest tak samo dobry.
Mnie zaczyna boleć gardło..szlag by to..

No ja osobiście jedna maszyne mam z aldi, o silvercrest tez słyszałam tylko dobre opinie. Na moje potrzeby i tak wystarczy coś prostego. Druga maszynę mam specjalistyczna z jakimiś bajerami i stoi już 5 lat zapakowana do pudła w piwnicy.
Wylegujcje sie dobrze ze weekend to przynajmniej nie trzeba dzieci wozić do przedszkola/szkoly.
Mój bobas miał dwa spokojne dni a teraz tez zaczyna szalec. Wiecie jak człowiek się martwi i mu zależy żeby poczuć dziecko to ona jak na złość sobie robi przerwe

 

[Misia-A]

A ja na weselu...z katarem i bolacym gardłem :-( masakra, czekam do oczepin bo obiecałam i spadam...

Co do szycia ja mam 40 letnią maszynę do szycia z Rosji ;-)
Denerwuje mnie jak urywa nitki...ale jak chętnie współpracuje to ją lubię aczkolwiek nic specjalnego po za pościelą albo innym prostym szyciem nie umiem :-( wole haftowac ale na to nie ma czasu nigdy :-(

Do poniedZiałku będę miała taka chrype... Dobrze że mam 2 zmiane i mniej gadania w tym czasie w przedszkolu x) tylko że w mojej grupie dzieci były zdrowe! Mój własny osobisty synu mnie zaraził....

 

[sojnabig]

No ja osobiście jedna maszyne mam z aldi, o silvercrest tez słyszałam tylko dobre opinie. Na moje potrzeby i tak wystarczy coś prostego. Druga maszynę mam specjalistyczna z jakimiś bajerami i stoi już 5 lat zapakowana do pudła w piwnicy.
Wylegujcje sie dobrze ze weekend to przynajmniej nie trzeba dzieci wozić do przedszkola/szkoly.
Mój bobas miał dwa spokojne dni a teraz tez zaczyna szalec. Wiecie jak człowiek się martwi i mu zależy żeby poczuć dziecko to ona jak na złość sobie robi przerwe

Mój od dwóch dni przestawił się na tryb nocny i potrafi od północy do 5 nad ranem buszować a w dzień cały czas śpi..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[użytkownik 902]

Misia-A ciekawa jestem jak Ci się zmieni punkt widzenia, jak sama będziesz miała przedszkolaka w domu i jakaś chora pani zamiast iść na L4 zarazi Twoje dziecko.. oczywiście Ty wtedy wyladujesz albo na L4 albo na urlopie, bo przecież chorym dzieckiem ktoś się będzie musiał zająć..


Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[monsku]

Ja mam teraz siemensa, ale najlepiej mi sie szylo u mamy na luczniku. Ja pamietam te czasy, gdy w sklepach byly tylko puste polki i sprzedawczyni, pewnie dla wielu z was to abstrakcja jak stanie 4 godz z ranca po papier toalteowy pamietam ta dume jak szlismy do domu i wszystkie sasiadki pytaly skad taki przepiekny papier zdobylismy Pamietam czasy,ze nie bylo jedzenia i do dzis mi zostalo, ze staram sie zeby ani kruszynka sie nie zmarnowala w domu.. ale ale mialo byc o szyciu: w dobie kryzysu nie bylo tez ubran, ale materialy szlo zdobyc, wiec z babcia i siostra szylysmy wszystko same tzn ja bylam wtedy jeszcze mala ale uczylam sie juz wtedy techniki i jak kroic ubrania itp