Bettina - faktycznie szczotka z babyono jest kiepska. My używamy z canpolu (o taką: Link do: Produkty / Strona główna - Canpol babies) i jest mięciutkia.
Co do ubierania to ja wolę lekko - teraz jeśli wychodzimy z wózkiem to zakładam bodziaka, pajaca i kombinezon + gruby kocyk (z osłonki do gondoli jakoś nie umiem korzystać...) , do chusty tylko bodziak i pajac, a na to zakladam specjalną bluzę "dla dwojga". A na cieplejszą pogodę, do wózka, zamiast kombinezonu mam taką dresową bluzę, z ciepłym kocykiem wystarczy
Magdalena - ja akurat książeczek kontrastowych nie mam, ale widze po dzieciach jak różnie reagują na takie bodźce. N dopiero teraz zaczyna reagować na jakiekolwiek pokazywane rzeczy - a ma już 6 tyg .
PaniAg - a ja cały wózek (i to od dawna) trzymam w samochodzie, co prawda mam tylko podpiętro do wniesienia, ale dla mnie to i tak za dużo. A tak jak wychodzimy to młoda na ręce lub do nosidełka, a na dworze rozkladam całość.
A ogólnie zazdroszczę Wam spacerów. U mnie starsze chore, więc na razie N tylko na balkonie się wietrzy...
Co do ubierania to ja wolę lekko - teraz jeśli wychodzimy z wózkiem to zakładam bodziaka, pajaca i kombinezon + gruby kocyk (z osłonki do gondoli jakoś nie umiem korzystać...) , do chusty tylko bodziak i pajac, a na to zakladam specjalną bluzę "dla dwojga". A na cieplejszą pogodę, do wózka, zamiast kombinezonu mam taką dresową bluzę, z ciepłym kocykiem wystarczy
Magdalena - ja akurat książeczek kontrastowych nie mam, ale widze po dzieciach jak różnie reagują na takie bodźce. N dopiero teraz zaczyna reagować na jakiekolwiek pokazywane rzeczy - a ma już 6 tyg .
PaniAg - a ja cały wózek (i to od dawna) trzymam w samochodzie, co prawda mam tylko podpiętro do wniesienia, ale dla mnie to i tak za dużo. A tak jak wychodzimy to młoda na ręce lub do nosidełka, a na dworze rozkladam całość.
A ogólnie zazdroszczę Wam spacerów. U mnie starsze chore, więc na razie N tylko na balkonie się wietrzy...