reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
A u nas choroby w domu ciąg dalszy. Córcia w nocy budziła się i płakała ze uszy bolą w południe to samo. Zamówiłam wizytę domową i potwierdziło się. Jestem zaskoczona bo po ostatniej chorobie nie wysyłam już do przedszkola tylko jest w domu a te uszy to pierwszy raz ją bolą. Nigdy jeszcze nie miała zapalenia uszu.
 
Hej dziewczyny,
wpadam na chwilkę zdać relację co nas bo jakoś dzień mi tak szybko ucieka że szok.
Dzisiaj wezwałam lekarza do domu bo miałam ciśnienie 140/106 zadzwoniłam do gina a ten kazał do ogólnego. Nie chciałam iść do przychodni więc przyjechał. Jak zmierzył mi ciśnienie na prawej ręce to było 160/96 no masakra. Zapisał mi leki na zwolnienie akcji serca i nadciśnienie oraz żelazo bo mam lekką anemię. Przy tych lekach już nie mogę karmić więc koniec zabawy z laktatorem. Mam jeszcze zrobić badanie moczu na obecność białka ale to dopiero w poniedziałek.
 
Magmich no ladne cisnienie.... oby minelo

Ja zaliczylam sklep i zakupilam mnustwo slodyczy teraz bede sie objadac :)mmmm mam 6 dni na takie szalenstwa potem juz tylko dietka
 
magmich a wiesz skąd takie ciśnienie?
Seforka zapalenie uszu to raczej nie jest zakaźne... ja jako dziecko miałam średnio co 2 miesiące. Oby więcej nie miała.

Ja dziś też objadam się... mam gorzką czekoladę z pomarańczami. PYCHA!! Chociaż mam ochotę na kawałek jakiegoś dobrego ciasta. Nie wiem czy tak się zmęczyłam na spacerze, czy podczas gotowania obiadu, ale czuję jak opuszczają mnie siły życiowe i nie wiem co ze sobą zrobić, bo tak brak mi energii. Nie chcę spać bo znów w nocy nie usnę...
 
Mkvet no właśnie nie wiem. W ciąży miałam w normie, na IP w dniu porodu miałam 120/80 więc pojęcia nie mam. Cały czas chodzę niewyspana i poprzedniej nocy miałam dreszcze bez gorączki z ciekawości zmierzyłam ciśnienie i tu taka niespodzianka. Trochę się martwię tym bardziej że przed nami weekend więc badanie moczu dopiero w poniedziałek. Jak będę miała wynik to mam zadzwonić do lekarza i mu podać to pewnie dowiem się czegoś więcej ale do tego czasu to chyba zwariuje. Dobrze że mąż ma wolne i jest ze mną bo inaczej to bym chyba siedziała i wyła.
Jeszcze lekarz stwierdził że ze spacerem to by on poczekał z miesiąc ze względu na pogodę i choróbska :(
 
ja melduje sie po wizycie poloznej,Alicja w tydzien przybrala 200g:)i na weekend zaliczamy pierwszy spacerek:))

magmich uwazaj tam na siebie

lili najedz sie na zapas mnie strasznie ciagnie ale sie hamuje hehe
 
Ostatnia edycja:
Ja też chciałam iść w niedzielę na pierwszy spacerek z Tymkiem, będzie miał 10 dni, ale może jednak to za wcześnie :confused:

Magmich no ale Twój lekarz to już chyba przesadził żeby czekać miesiąc aby wyjść na spacer:confused:

W naszym województwie jest najwięcej odnotowanych zachorowań na grypę co dało mi do myślenia - iść na spacer czy nie. Zwariować można, przecież dom też wietrzę i to bardzo więc jeśli bierze się to z powietrza to chyba jest takie samo prawdopodobieństwo zachorowania :confused:
 
reklama
Magmich - faktycznie kiepskie to ciśnienie... A leki chociaż pomagają? A z tym spacerem to bardzo długo każe Wam czekać...

Demolka - rośnie Ci kruszynka jak na drożdżach =)

Lilith - i zazdroszczę Ci tej energii do pracy. I tych wszystkich zjedzonych słodyczy trochę też ;-)

Anit - ja bym szła. W końcu ryzyko zakażenia na dworze jest bardzo małe, grunt żeby unikać miejsc, gdzie są ludzie (czyli odpuścić sobie "załatwianie spraw" przy okazji).

My od wczoraj w domu. Nie liczyłam, że po dwóch dobach od cc mnie wypuszczą, a tu taka miła niespodzianka. Na razie ledwo chodzę, więc trochę trudno mi się ogarnąć, ale wszystko z czasem :-)
 
Do góry