Hej dziewczyny,
Zus, ech, też problemy kieliśmy jak załtwialiśmy z mężem papiery do kredytu, masakra jakaś...
A ja dziś z młodym u ortopedy byłam, bo mi nieładnie chodzi (na paluchach i nogi do środka jak modelka na wybiegu stawia) i mamy wzmożone napięcie mięśniowe mięśni ud... Czeka nas rehabilitacja, w pn mam do rehabilitantki dzwonić się umawiać. Po prostu jak nie urok to sraczka. Ech, dobrze, że tylko tyle w sumie biorąc pod uwagę pulę powikłań wcześniactwa. Także dziewuchy w razie czego krzyżować nogi i żadne wcześniaki nie dozwolone! :-)
A my jutro na echo jedziemy, pewnie tak jak z młodym od razu pełne usg zrobią, to może się nam ujawni płeć ;-)