reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

_zuzanka, Dziękuję za wyjaśnienie, jakoś nie rozmawiałam nigdy na temat cc i kompletnie się w tym nie orientuję. Czyli rozumiem że będę wiedzieć wcześniej, wyznaczą termin na cc. To dobrze,bo denerwowałam się że będę czekać w nerwach i niepewności a potem nie zdąrzą czy coś, oni tu w Ie na wszystko mają czas.. Napewno będę mieć cc, bo lekarze określili moją ciążę jako b,wysokiego ryzyka i bez tego nie da rady. Mam mięśniaka 8cm, a na ostatnim usg wykryli drugiego, mniejszy ale bardziej zagraża dzidziusiowi, dlatego tak panikuję. Lekarz powiedział ze spokojna to mogę być w 36 tygodniu.. nie wiem czy to był taki dziwny żart :O czy na poważnie... zapytam przy następnej prywatnej wizycie. Teraz będę mieć 1sze usg i wizyte z położną w szpitalu, zobacze co powiedzą tez na temat badań prenatalnych. Jeśli wyznaczą odległy termin to muszę iść wcześńiej prywatnie.
 
reklama
Emka poczytaj, co napisałam o wyznaczaniu terminu cc na wyspach ;-) O tym kiedy, co i jak zdecyduje konsultant. Nikogo nie będą obchodziły prywatne wizyty. Jeśli faktycznie masz ciążę wysokiego ryzyka, to będą Cię monitorować intensywnie, ale nie sądzę, by ktoś odważył się rozwiązać ciążę wcześniej, jeśli cała ciąża będzie przebiegać bez większych problemów :sorry: Zresztą dla dziecka jest najlepiej zostać u mamy w brzuszku jak najdłużej :tak:
 
Bozienka24, ok, jak mąż juz pojedzie, hihi rozumiemy ;) byle do piątku...


gwiazdeczka88, podobno tak jest, ze czasem nie mam objawów ciąży, jak tak miałam w 1ej ,luzik ,tyle tylko ze brzuch mi rósł


Landrynka80, lepiej być narazie na miejscu, później sobie odbijesz wyjazdami. Ja co najwyżej ruszę się gdzieś na wypad do tutejszych lasów, nad morze też mam niedaleko ale tam to by było 5min spacer, 15 min szukanie wc, i tak na zmiany, mordęga, tak teraz mam (głównie przez te choler.... mięśniaki)

Solla, Magda_z_uk, udanego odpoczynku :)

kasieczek, Wracaj do zdrowia kochana. Ja mam znów wilczy apetyt, tez nie za dobrze za dużo w drugą stronę! napcham się a potem jęczę bo źle się czuję... i tak w kółko.. dziś wymyśliłam sobie rosół z lanymi kluseczkami (tylko od godz. 16ej : pochłonęłam jeden, potem zamiast drugiego d. zachciało mi się kanapeczek, później trochę lodów z mleka w proszku, takie smaki.. potem rosołek x drugi, niedługo potem budyń, przygotowany w międzyczasie, musowo z rodzynkami) No a teraz siedzę i tu piszę, a już myślą krążą co by tu... zjeść
Chyba zdecyduje sie na deserek jabłuszkowy, dziecięcy, przynajmniej lekkie na zakończenie dnia..

Magda_z_uk, nacierpiałaś się bardzo, trzymam kciuki za tego dzidziusia x , widzę że dużo zależy też od lekarzy, kurcze mam nadzieję ,że trafię na konkretną położną typu "babka z jajami" i będzie działać jak trzeba szybko :tak:
 
Emka od lekarzy też dużo zależy, ale najwięcej od tego jak będzie rósł maluszek i jak Ty się będziesz czuła. Ja w III ciąży się bałam, bo od połowy miałam nakaz leżenia ze względu na to rozejście spojenia, ale póki dawaliśmy z synkiem radę, to nikt nie zdecydował się pokroić mnie wcześniej z tego powodu. Powodem do cięcia 10 dni przed terminem była cukrzyca, bo ona jest wskazaniem do rozwiązania ciąży o ok 2 tygodni wcześniej. Położną tą środowiskową z przychodni to ja widuję tylko na pierwszej wizycie teraz, bo dalej przejmuje mnie szpital i to oni o wszystkim decydują. Nie wiem, jaka jest dokładnie strategia działania u Was, ale zaufaj lekarzom. Będą najlepiej wiedzieli, czy Tobie i dziecku coś grozi. Ja trzymam kciuki, by z biegiem ciąży wszelkie Twoje obawy ustały i bys dotrwała z maleństwem jak najdłużej :happy:
 
Dziewczyny, bez względu na to co się stało, co się dzieje i co będzie.. potrzebujemy pozytywnej energii.. ja staram się motywować cytatami, jak znajdę fajne to będę wstawiać, a ten na dziś:
0_0_0_679790486_middle.jpg
 

Załączniki

  • 0_0_0_679790486_middle.jpg
    0_0_0_679790486_middle.jpg
    58,9 KB · Wyświetleń: 38
Magda_z_uk, nie ja nie chcę wcześniej, tylko boję się żeby nie zdecydowali się za późno.. lekarze się zmieniają i może się trafić jakiś co nie wyczyta z papierów wszystkiego, to nie Pl, tu rządzą inne prawa. Wiem że termin też będą zmieniać w czasie wizyt końcowych. Muszę czekać na rozwój spraw,. Zobacze twój wątek , mam nadzieję że znajdę, a jeśli nie to zapytam o link :) nie umiem za bardzo się poruszać po tych forach.. A jednak..nadal podjadam..grzesiek, baton kokosowy,banan, oj lepiej będzie jak pójde spać..
 
Emka rozumiem Cię. Ja miałam takie obawy w pierwszej ciąży. Jak mam porównywać,to tutaj czuje się bezpieczniej niż wtedy w Pl. Przez całą ciążę mam jednego głównego lekarza. Tylko w ostatniej miałam 3,ale tam było bardzo dużo komplikacji. Mimo wszystko opiekę miałam najlepszą na świcie. Jak masz chęć,to poczytaj o nas ;-) STRATA DZIECKA - Tylko nieco ponad 2 tygodnie...Kaya 17.09.2014 \*/
 
reklama
Magda_z_uk strasznie mocno cię przytulam madziu, przeraźliwie smutna historia, ale też pięknie od serca napisana. Oby nigdy więcej żadną z nas nie spotkały takie straszne chwile. W takich momentach bardzo trudno jest nadal wierzyć, że tam na górze jest ktoś Kochający Kto nad nami czuwa, bardzo ciężko..
 
Do góry