ola, ze wzgledu na slabe trzymanie glowy przez Hanutke mialam jej dawac przez jakis czas 1000 jm witaminy D dziennie, wiec przepisal devikap (2 krople dziennie). jedna kapsulka bioaronu ma 400jm, wiec nie bardzo bylo jak dawkowac te 1000 jm - chyba dlatego
dla mnie witamina to byla witamina, wiec tez specjalnie nie wnikalam, biorac pod uwage ze devikap byl 473873638 tanszy, bo buteleczka 10 ml (na recepte) kosztowala mnie z refundacja 3 zeta. oszjanaiwna!
u nas tez niby upal, bo dobija 30 stopni, ale fajny wiaterek wieje, takze posiedzialysmy z Mlodzieza chwile w cieniu i poogladalysmy polnagiego sasiada koszacego trawe
ola, ja na poczatku podawalam Haniakowi wode z lyzeczki i pila wtedy bardzo chetnie. fakt, ze zajmowalo to troche, ale z butelki nie chciala. przemeczylysmy tak jakis czas i teraz pije z butelki. kupilam jej tez niskozmineralizowana wode zrodlana, bo przegotowana kranowa jest obrzydliwa w smaku (chociaz i tak lepsza niz ten jej Nutramigen, ktory ostatnio sprobowalam i nie dalam rady przelknac
). po letniej wodzie kupa jest u nas momentalnie.
bettina, czyli polecasz ten doidy cup... to dobrze, bo Hanka mi wlasnie przypomniala, ze mialam jej kupic
bettina, cos ty taka obcykana w tych alergenach?