reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Anit nasi chłopcy chyba w takim samym wieku :) też bym chciala aby bardziej się angażowali no ale trochę opornie to idzie..
Jeszcze i ja mam dzisiaj wizytę ;) o 15 :)
 
Kati mój 12 latek to już sporo mi pomaga, dzisiaj odkurzył całą górę. A mały czyli ten 8 letni uczy się. Dzisiaj miał za zadanie wynieść wszystkie śmieci a było tego sporo. Dwa śmietniki opróżnić i mnóstwo plastiku, kartonów i jakieś szkło też było. Rano też uczył się pięknie zaścielić łóżko. M poszedł do pracy więc radzimy sobie sami. Zupkę już ugotowałam a placki będę robić około 16 jak m wróci. Teraz dopijam kawę, budzę małego i idziemy na spacer - pierwszy :happy: tylko słoneczko schowało nam się za chmurę :-( :(
 
Ja perfekcyjna pania domu nie jestem...ale.tez lubie miec czasem czysto.

Na szczescie juz skonczylam tylko zostana mi firanki do powieszenia ale to później.
Mi jeszcze dzieci w sprzataniu nie pomagaja...Alan czasami jak cos chce to cos tam zrobi ale z wielka łaska bo on chce sie bawic.

Tez chyba dzisiaj zrobie placki bo.mam na nie ochote.
 
Oj u mnie starszy ma 10 mlodszy 3,5 co mi się uwidzialo że w takim samym wieku :)
No u mnie starszy odkurza i wyciąga że zmywarki do szafek choć żeby się z tego tak cieszył to nie bardzo.. :) czasem to wygląda tak że jak mam stać nad nim i palcem pokazywać "jeszcze tu" i poprawiać to o wiele szybciej ją to zdrobie... no ale jak nie teraz się nuczy to później będzie o wiele ciężej
 
Ja dzis nie mam wizyty, w piatek mialam ostatnia. Teraz czekam do piatku i rano jedziemy na porodowke. Bede dzien po terminie. A noz wideec cos sie wczesniej ruszy.
Dzis mam nastroj, ze wszystko mi jedno.
 
Natka - z dietą to chyba nie ma dobrego rozwiązania. Ja ze starszą przez trochę ponad miesiąc stosowałam restrykcyjną dietę, bo miała brzydką wysypkę. Że niby skaza białkowa. Tyle, że mimo diety wcale nie było lepiej, więc odpuscilam sobie i jak zaczęłam normalnie jeść to samo przeszło. Najprawdopodobniej to był tzw trądzik niemowlęcy.
Z synem jadłam normalnie, też miewał wysypki, tym razem faktycznie alergiczne, ale on reagował raczej na "chemię" w jedzeniu, niż na coś konkretnego. No i na pomidory. I teraz też jem wszystko - staram się tylko, żeby produkty były jak najmniej przetworzone. Produktów wzdymajacych i tak nie lubię, ostrego nie unikam. Trochę się boję czy i tym razem nie będziemy przechodzić przez wysypki (u starszych pojawiały się dopiero pod koniec pierwszego miesiąca), ale.... zobaczymy.
Co do gazów to zobacz sama czy jak nie jesz nabiału to jest lepiej. Na moje oko, na taki test 2 dni diety powinny wystarczyć.

Co do zaleceń lekarzy to niestety niektórzy idą na łatwiznę - niemowlę jest karmione piersią i coś się dzieje (gazy, płacz, wysypka, niespokojny sen itp) = winna jest diety mamy. Bez cienia wątpliwości. Tak jakby nie było dziesiątek innych opcji.

Magdalena - współczuję przebojów, że sklepem. Jedyne pocieszenie, że córce to raczej różnicy nie zrobi. Tak w sumie to moja w łóżeczku zaraz się wzbudza. Maks to było 30 minut spokoju. Bo najlepiej to się śpi oczywiście z rodzicami ;-)

Lilith - ja nie wiem skąd Ty bierzesz energię na ciągłe działanie. Pożycz trochę...
 
reklama
Hej Dziewczyny

Ja nie umiem sie niczym dzisiaj skupić. Chyba nie dociera do mnie ze jutro zobaczę moja druga córeczkę :-)
Śniło mi sie ze urodziła sie z blond włoskami, pierwsza miała ciemna czuprynę po tacie :-))) ciekawe jak druga

Ja karmiac piersia jadłam wszystko, nie przesadzalam z produktami typu kapusta czy groch ale ja nie jadam tez tego i bez kp. Pamietam ze i na swieta niczego sobie nie żałowałam i nigdy córce nic nie było.

Dziewczyny zdrowia duzo Wam zycze!!
dzis juz nie bede pewnie nic pisać,
trzymajcie mocno kciuki jutro o 8 rano :-)))
 
Do góry