reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
Zuz.a ja tez marze o ogrodniczkach. Gdybyś jakies znalazła daj znac. Widziałam na necie, ale ja musze przymierzyć najlepiej w sklepie.

A jakiego jesteś wzrostu? Bo czytam że powyżej 172cm jest ciężko, więc trochę się naszukam na pewno.

Witam lutowe mamy :) dołączam się do grona na forum jeśli pozwolicie. W teorii mamy termin na 18.02 ale rozwiązanie na pewno będzie szybciej bo jesteśmy w trzypaku :)
Witaj, no to nudnej ciąży życzę :) zazdroszczę trochę trzypaku :)
 
Pomimo że lubię gotować - i mała przestrzeń mi w tym nie przeszkadza - to największą przyjemność mi sprawia, jak ktoś je to, co przygotowałam i mu smakuje. Może to jakiś atawizm, ale lubię karmić ludzi (niekoniecznie na ilość, bardziej na jakość) :) Natomiast bardzo nie lubię, jak mi ktoś w gotowaniu "pomaga", bo każdy robi po swojemu a ja lubię jak jest po mojemu :D

@Juliettaaa123 Witamy!
Dlaczego czerpanie przyjemności z dostarczeniem jakościowej straty jest dla Ciebie atawistyczne?[emoji4]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ugotowałam na obiad dzisiaj fasolkę po bretońsku, nic nie mów, rozumiem :D

Ale bym zjadła fasolki po bretońsku


85993e3koj7clzdz.png
 
Witaj, no to nudnej ciąży życzę :) zazdroszczę trochę trzypaku :)[/QUOTE]

Od miesiąca nudzę się już w domu... Jest tragicznie nudno.. więc wzięłam się za pichcenie różnych rzeczy... Ale nie ma komu za bardzo jeść, bo większość dnia jestem sama w mieszkaniu, więc wzięłam się za szydełkowanie... Mam nadzieję, że starczy mi cierpliwości do tego.
 
Ja dziś na kolacje nie zdrowo czekam na pizze także też pewnie się przejem ale ja wagę omija szerokim łukiem
A ja musze jutro wejsc :(


Mój też tyje, brzuch mu urósł, koledzy się z niego śmieją że jest w ciąży razem ze mną [emoji85] ostatnio mu powiedziałam że chyba ja mam jedno dziecko, a on drugie [emoji12]
Ale tak to jest jak moj facet sam się musi żywić, nie patrzy na to co je [emoji37]
Moj postanowil ze bedzie lepszym czlowiekiem jak zaszlam w ciaze. Pepsi odstawil a chleb zamienil na razowy. Troche juz schudl ale on mial z czego :]

Pomimo że lubię gotować - i mała przestrzeń mi w tym nie przeszkadza - to największą przyjemność mi sprawia, jak ktoś je to, co przygotowałam i mu smakuje. Może to jakiś atawizm, ale lubię karmić ludzi (niekoniecznie na ilość, bardziej na jakość) :) Natomiast bardzo nie lubię, jak mi ktoś w gotowaniu "pomaga", bo każdy robi po swojemu a ja lubię jak jest po mojemu :D

@Juliettaaa123 Witamy!
Mam dokladnie tak samo :]
 
Dlaczego czerpanie przyjemności z dostarczeniem jakościowej straty jest dla Ciebie atawistyczne?[emoji4]
A bo to taki klasyczny podział ról od czasu kamienia łupanego, kobieta jako ta która dba o ognisko domowe :) Nie przeszkadza mi to bo ja akurat lubię dbać o innych. To jakieś takie nasze słowiańskie wychowanie, że jedzenie = miłość, na zachodzie rzadko się z tym spotykałam. Mam wrażenie, że to jest coś bardzo pierwotnego, takie ciepłe uczucie w środku :)
 
reklama
Do góry