reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamusie 2018

Ja nie przeżywam, nie jestem z tych lasek, które będąc szczupłymi, gdy przytyją 2 kg lamentują...ja tylko napisałam, ze z tych "większych" rozmiarów tez można coś w mohito znaleźć. W dupie mam to jaki nosze rozmiar i ile wazę, lubię siebie i uważam, ze nie należy się "zapuścić" ale tez płacz przy dodatkowych 2 kg nie ma sensu...wazę w tej chwili powyżej 80 kg przy wzroście 160 kg) może po mnie nie widać, bo mam sporo masy mięśniowej i cycki tez robią swoje), ale wazę i nie zamierzam robić na sile tak, by wrócić do wagi nastolatki 47 kg bo jest to niemożliwe. Metabolizm z wiekiem się zmienia...wygląd i budowa także...najważniejsze to kochać siebie i mieć poczucie, ze jest się pięknym nawet z dodatkowymi kg [emoji6]


16ud3e3kpztre1wh.png
No i bardzo dobrze [emoji16] nie ma nic gorszego niż szczypior narzekający na 2 lg nadwagi. Ja ogólnie dobrze się czuję, dobrze mi było w rozmiarze 38 jak i 44 ale ta 50 to była przesada, przede wszystkim dla zdrowia. Długo walczyłam z nadwagą, dopiero jak trafiłam do endokrynologa zdążył się cud. Ale wiem, że już do rozmiaru 38 nie wrócę nigdy. Ale do 42 by się przydało ;)
 
reklama
No i bardzo dobrze [emoji16] nie ma nic gorszego niż szczypior narzekający na 2 lg nadwagi. Ja ogólnie dobrze się czuję, dobrze mi było w rozmiarze 38 jak i 44 ale ta 50 to była przesada, przede wszystkim dla zdrowia. Długo walczyłam z nadwagą, dopiero jak trafiłam do endokrynologa zdążył się cud. Ale wiem, że już do rozmiaru 38 nie wrócę nigdy. Ale do 42 by się przydało ;)

Martula w takim razie po porodzie będziemy się motywować [emoji6][emoji16]


16ud3e3kpztre1wh.png
 
@AlexF oni strasznie naciskaja na SN. Juz mi dwa razy powiedzieli, ze bliznieta rodza sie glownie SN. I ja moze i bym chciala sprobowac SN pod warunkiem, ze w razie jakichkolwiek watpliwosci w ciagu paru chwil bede miec cesarke. A boje sie , ze oni sa tak zafiksowani na punkcie SN, ze beda probowali na sile dokonczyc porod SN mimo, ze w trakcie SN wychodzi, ze powinna byc cesarka.
I przeraza mnie to tym bardziej, ze w rankingu smiertelnosci okoloporodowej noworodkow Holandia zajmuje niechlubne 3 miejsce w Europie!

Nie spalam dzisiaj do 5 w nocy i szukalam artykulow medycznych na temat porodow jednokosmowkowych.

Ladnie chudlyscie dziewczynki :) gratuluje :)
ja przed ciaza schudlam 11kg bo bardzo zle sie czulam w swoim ciele i bardzo mnie to cieszy bo bedzie mniej do zrzucania po ciazy [emoji16]



Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Co do wagi to ja wiem, ze bedzie ciezko. Waga ponpierwszej ciazy spadla do tej z przez, ale brzuch zostal i jeszcze 4 kg sie przyplataly. W koncu wzielam sie za siebie i schudlam 18 kg. Biegalam i chodzilam na fitness. Teraz tez na pewno bedzie placz i trzeba bedzie brac sie za siebie po porodzie. Jestem z tym pogodzona.szkoda tylko ze mi sie jeszcze przytylo przez ciaza.
 
Kurcze zazdroszczę wam tej pozytywnej samooceny. Ja zawsze miałam z tym problem i te magiczne +2 o których piszecie mnie dołowało. Jest to też duża zasługa mojego ex który wiecznie powtarzał ze nie wyglądam dobrze. A aż tak źle nie było, zawsze 38 mniejsze większe ale zawsze. I niestety o ile porsdzilam sobie z depresja to ta kiepska samoocena mi pozostała. Cóż tak już chyba będzie. Od zawsze pesymista zamknięty w sobie

f2w3skjol4llo8s8.png
 
@Ogien121212 masz racje, duży wplyw na nasza samoocenę maja bliscy nam ludzie, jeśli ktoś tak mocno siedzi w naszej głowie i wmawia nam, ze jest się grubym, nieatrakcyjnym, debilem to po pewnym czasie zaczynamy w to wierzyć. Szczerze życzę Ci, żeby Twoja samoocena wybiła się ponad przeciętna i żebyś zauważyła, ze jesteś piękna i szczęśliwa kobietą. Nawet mało atrakcyjna kobieta, która jest szczęśliwa i kochana kwitnie i postrzegana jest jako piękna i niestety odwrotnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Ja 6 lat chorowalam na anoreksje i naprawdę długa drogę przeszłam żeby jako tako zaakceptować mój obecny wygląd. Jednak ta choroba zawsze gdzieś z tyłu głowy siedzi. Jeśli chodzi o rozmiar to góra jeszcze spoko bo M (36-38) ale spodnie 40-42 bo uda niestety dość potężne ale genów nie oszukam :) Mię to że się łamie, po prostu wiem do jakich sklepów nie mam w ogóle po co wchodzić żeby sobie nie psuć humoru :)
 
Do góry