reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
A ja nienawidzę tych różowych ciuszków. Na dziale dziewczęcym w sklepie nic mi się nie podoba za to chłopięcego wykupilabym 3/4
Wiesz co dziś stojąc w łazience wyobrazilam sobie taką malutka kruszywne w różowej tiulowej spodniczusi to przyznam Ci się, że też mnie zemdlilo[emoji4]i jednak ciesze się, że będę miała kolejnego małego faceta.[emoji7] Zresztą moi są fajni i zabawnie się ze sobą kłócą.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzięki dziewczyny za cieplutkie przywitanie :laugh2:

Ja rodziłam naturalnie i miałam dwie cesarki i dla porównania powiem Wam że jestem bardziej zadowolona z cesarek,poród naturalny okropnie boli ,człowiek się godzinami męczy mam traumę.A po cesarkach szybko dochodziłam do siebie,nie bolało tak bardzo jak sn,a po porodzie naturalnym miałam silna anemię,krwotok i musiałam tydzień leżeć w szpitalu.

Ja w pierwszej ciąży bardzo byłam nastawiona na SN, aż po porodzie na krótko się załamałam, wmówiłam sobie, ze nie jestem pełnowartościowa kobieta, bo nie mogła urodzić naturalnie i na dodatek nie może wykarmić swojego dziecka. Na szczęście miałam wsparcie bliskich i szybko pokarm się pojawił. Niestety po kilku godzinach boli z macicy i kręgosłupa i pełnym rozwarciu Amelia wyszła z kanału (cofnęła się), nie miałam partych i cieszę się, ze skończyło się na CC a nie kleszczach czy vacum. W drugiej ciąży już wiedziałam, ze moja psychika znów wywinie numer i się zblokuje, wiec dla spokoju swojego i lekarzy zdecydowałam się na CC, by wszystko na spokojnie przygotowali. Obawiałam się, ze mimo prób kilkugodzinnych i tak na szybko będzie trzeba wieźć mnie na sale operacyjna. Po pierwszej CC Amelię miałam od razu przy sobie- na piersi, wstałam szybko bo po 8 h. Po drugiej Emcia urodziła się wcześniej i była na neantologii, wstałam po 11 h, choć dałabym radę wcześniej (rodziłam w innych szpitalach )...po drugiej doszłam do siebie błyskawicznie. Teraz przyznam się Wam, ze się boje tej kolejnej CC- sama nie wiem czemu, ale mam lekki stres

Powiem Wam dziewczyny, że mój lęk przed SN wynika właśnie z obserwacji otoczenia. Moja bratowa kilka miesięcy temu rodziła SN, wiele godzin, wody też były zielone, dopiero tętno zaczęło dziecku zanikać i zrobili nagłą CC pod ogólnym znieczuleniem. I cięcie na szybko. A np. planowane CC, to nie czeka się na bóle, jest konkretny termin (oczywiście poród może zacząć się wcześniej, z tym trzeba się liczyć), znieczulenie jest od pasa w dół, jest się przytomnym cały czas.
Chociaż tego bólu bym się tak może nie bała, ale druga sprawa, że w stresujących sytuacjach mam nieregularne bicie serca i tym się bardziej martwię, że złapałoby mnie to w czasie porodu.
Chciałabym rodzić chyba na Karowej ( w Warszawie). Czy są jakieś przyszłe mamy z Warszawy? :)
 
Chciałabym rodzić chyba na Karowej ( w Warszawie). Czy są jakieś przyszłe mamy z Warszawy? :)

Można powiedzieć, ze ja [emoji6] tzn mieszkam od kilku lat poza Warszawa, ale pochodzę z Warszawy, cała rodzine mamy z mężem tu...co do Karowej- masz lekarza prowadzącego, który pracuje na Karowej? Bo jeśli nie ciężko będzie Ci się tam dostać, szczególnie jeśli planujesz CC.




16ud3e3kpztre1wh.png
 
Witam się cała obolała,

Teraz nie wiem czy boli mnie brzuch po wczorajszym i mam takie zakwasy, czy cały czas coś się tam dzieje [emoji17] ...leżę narazie, łykam leki i obserwuje, jeśli coś mnie zaniepokoi bardziej jedziemy na SOR...cholera, dlaczego ta ciąża nie może być tak samo spokojna jak poprzednie??? [emoji30]

Miłego dnia Kochane [emoji182]

Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry, :)

Współczuję tym obolałym, :( :* życzę powrotu do formy i zdrowia.

Ja miałam bóle podbrzusza po usg genetycznym. Trzeba było docisnąć, nie było to przyjemne, spinałam się. Po... czułam jeszcze te dociski przez trzy dni.

Za tydzień mam wizytę i jak pomyślę o usg - z jednej radość bo zobaczę Malucha, a z drugiej... znów będzie boleć? (Choć to i tak pewnie nic w porównaniu z porodem lecz się zastanawiałam nad Waszymi odczuciami przy usg?)

U mnie raczej będzie SN.
 
Ja miałam cesarke na Karowej.Nie miałam tam swojego lekarza.Poszlam w 36 tygodniu ze skierowaniem na cc wyszedl do nas jakiś lekarz z zeszycikiem zapisał mnie na cesarke na 12.04 ale 9.04 w sobotę rano odeszły mi wody pojechaliśmy na karowa,Nie czekaliśmy długo na przyjęcie.
 
Witam się z Wami jakaś taka przetrącona :( Obudziłam się z bólem głowy. I ogólnie kiepsko się czuje :(

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Można powiedzieć, ze ja [emoji6] tzn mieszkam od kilku lat poza Warszawa, ale pochodzę z Warszawy, cała rodzine mamy z mężem tu...co do Karowej- masz lekarza prowadzącego, który pracuje na Karowej? Bo jeśli nie ciężko będzie Ci się tam dostać, szczególnie jeśli planujesz CC.




16ud3e3kpztre1wh.png

To ja odwrotnie, pochodzę spoza Warszawy, a od 6 lat tu mieszkam.
Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego, to byłam raz u pani dr. Gardyszewskiej, po pozytywnych opiniach od koleżanki i rzeczywiście fajna, konkretna doktor. Teraz mam wizytę pod koniec sierpnia. Pracuje w szpitalu na Karowej, więc muszę dopytać i porozmawiać czy mogłabym tam rodzić..

Witam się cała obolała,

Teraz nie wiem czy boli mnie brzuch po wczorajszym i mam takie zakwasy, czy cały czas coś się tam dzieje [emoji17] ...leżę narazie, łykam leki i obserwuje, jeśli coś mnie zaniepokoi bardziej jedziemy na SOR...cholera, dlaczego ta ciąża nie może być tak samo spokojna jak poprzednie??? [emoji30]

Miłego dnia Kochane [emoji182]

Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Współczuję że boli, ale nie denerwuj się. Przecież wszystko tam się rozciąga, kształtuje, taka jedna wielka produkcja :) Więc musimy to czuć. Odgoń złe myśli (sama to polecałaś innym dziewczynom ;), leż odpoczywaj, może poczytaj jakąś ciekawą książkę żeby nie myśleć i głowa do góry, będzie dobrze :)

Dzień dobry, :)

Współczuję tym obolałym, :( :* życzę powrotu do formy i zdrowia.

Ja miałam bóle podbrzusza po usg genetycznym. Trzeba było docisnąć, nie było to przyjemne, spinałam się. Po... czułam jeszcze te dociski przez trzy dni.

Za tydzień mam wizytę i jak pomyślę o usg - z jednej radość bo zobaczę Malucha, a z drugiej... znów będzie boleć? (Choć to i tak pewnie nic w porównaniu z porodem lecz się zastanawiałam nad Waszymi odczuciami przy usg?)

U mnie raczej będzie SN.

Nie będzie boleć USG, ponieważ to genetyczne było specyficzne, lekarz musiał bardzo dokładnie zbadać Dzidziusia i dlatego musiał go przestawić. U mnie się ułożył akurat dobrze, ale czytałam, że niektórym kobietom zalecają się przespacerować, odprężyć i wrócić na USG. Niektórym właśnie muszą trochę ponaciskać, żeby wszystko było ładnie widać. Było dużo pomiarów itd. A teraz przy kolejnych USG już będzie lepiej i takiej bądź myśli :)
 
reklama
Oooo to widze ze wiecej z nas jest obolalych. Mnie znow brzuszek nie boli ale mam katar i boli mnie ucho... A my na wyjezdzie ze znajomymi. Ale zobaczymy ale sie sytuacja rozwinie... Jestesmy pelni nadzieji z mezem ze rozejdzie sie po kosciach.
 
Do góry