reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
@Sylviia łatwo tak nam gadać na odległość i radzić, ale to Ty najlepiej znasz całą sytuację i sama musisz zdecydować co dalej. Zgadzam się natomiast co do tego, że bez rozmowy ani rusz, same się niestety takie rzeczy nie rozwiązują, a tylko narastają...
Wydaje mi się że taka postawa "to sobie zmień" wynika często ze zbytniej pewności i przekonania, że i tak tego nie zrobisz, tylko takie gadanie. Może gdybyś uzmysłowiła, że to nie są puste słowa i naprawdę poważna dla Ciebie sprawa, która jeśli się nie zmieni wywoła określone konsekwencje to może sobie to przemyśli i uzmysłowi, że może Ciebie stracić przez takie zachowanie?

I na pewno nie przesadzasz, zwłaszcza teraz ważny jest Twój spokój i poczucie bezpieczeństwa
 
@Sylviia gadaj nam...jesteśmy tu po to by się wspierać nie tylko w kwestiach ciążowych...nie mnie oceniać, ale szczerze zgadzam się z @mavika- maz zachowuje się jak gówniarz...a tekst: to sobie zmień jest nie na miejscu, bo to całkowite zwalanie odpowiedzialności na Ciebie, jakby nie był w stanie sam podjąć decyzji- to gówniarstwo...tak czy inaczej rozmowa to podstawa- jesteście dorośli, spodziewacie się dziecka, skoro w takim czasie nie będziecie w stanie wyjaśnić sobie tych spraw, jak pojawi się dziecko będzie jeszcze gorzej, dojdą nieprzespane noce, zmęczenie...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Probuje z nim rozmawiać... Ale zawsze kończy się tym samym... "Jak ci źle to sobie zmień" :) najchętniej to bym się spakowala i wyjechała do mamy.. i chyba tak zrobię jak dalej będzie się tak zachowywać

Ja bym tak zrobiła...i to bez uprzedzenia. Skoro tak stawia sprawę, może trzeba nim potrząsnąć


16ud3e3kpztre1wh.png
 
Niestety zgadzam się z Dotkass, po urodzeniu dziecka, zwłaszcza pierwszego, często relacje mogą być nieco napięte- nowa sytuacja, brak zrozumienia, czasem wsparcia... jeżeli nie dogadujecie się już teraz, później może być tylko gorzej...
 
Tylko problem w tym, że moja mama stoi po jego stronie... Pisałam z nią dziś o tej całej sytuacji to mi napisała: Weź się dziecko nie denerwuj, najlepiej zrobisz jak nie będziesz się kontaktować z Rafałem jak jest w pracy, nie będziesz się stresować :-)
Także niech mnie zdradza itp, mam się tym nie przejmować ;)
 
reklama
Do góry