reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

@Syla88 ja narazie wytrzymuje bez tabletek chociaż wczoraj już myślałam ze połknie bo nie dam rady ale mąż poszedł do kolegi to mogłam wszystko wyłączyć i odpocząć i dziś już jest Ok :)


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
@Dotkass mnie uczyli, że potrójny w drugim trym ale może co kraj to obyczaj :) Po przeprowadzce do PL widzę duże różnice w standardach opieki, i nie chodzi o to że gdzieś jest lepiej lub gorzej tylko, że zalecenia są często inne. Uczyli mnie też że np. wątróbki i grzybów w ciąży nie jeść, a tutaj widzę pasztety z wątróbką i pierogi z grzybami wcinacie i nikt się nie przejmuje :D
 
@Antimatter potrójny robo się między 11-14 tyg wiec przełom pierwszego i drugiego trym...co do jedzenia dużo się zmieniło. Wydaje mi się ze jeść można wszystko byle z umiarem i ze znanego źródła. Ja w poprzednich ciążach nawet sushi surowe jadłam, ale wiedziałam skąd. Natomiast w tej ciąży na weselu miałam mega ochotę ma tatar, ale bałam się zjeść, bo nie znałam źródła (nad czym strasznie ubolewałam)...

Ja nawet karmiąc piersią jadłam wszystko, odstawiałam tylko gdy ewidentnie coś bardziej wzdymalo. Na pewno nie leciałam na gotowanym miesku i warzywach z pary [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
O grzybach i wątróbce słyszałam i akurat przestrzegam. Grzyby ciężkostrawne, nie jest to dla mnie też jakiś smakołyk, więc odstawiłam ;)
@Zuz.a kiedy będziesz sprawdzała płeć? :) Mamy bardzo podobne objawy, ja będę miała chłopca. Ciekawe jak będzie u Ciebie.
 
Pamiętam długą listę zakazów... Nie wolno surowego mięsa i ryb (nawet wędzonych ani surowej wędliny jak parmeńska), surowych jajek (nawet na miękko), wątróbki, pasztetów, niepasteryzowanego mleka i serów, grzybów, no i oczywiście alkoholu. Świeżo wyciskane soki tylko domowe z umytych owoców. Do tego unikać smażonego i tłustego, bo zgaga, refluks i mdłości.
Póki co trzymam się tego, co mnie uczyli, ale ciężko. Jajko sadzone z rozbełtanym żółtkiem to mi się już śni po nocach, i niebieskie sery :)
 
Zaczęłam wczoraj od okien a dziś wysprzątalam salon i to tak dokładnie jak dawno już nie...teraz leżę i odpoczywam, bo kręgosłup dał się we znaki...tak sobie myśle, ze jak codziennie coś zrobię w dom to do końca września będę miała porządek [emoji12]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
O Kochana, ambitny plan z tym sprzątaniem :-) :) Chyba zgapie od Ciebie i też coś codziennie ogarnę w domu bo tak żeby wszystko odrazu posprzątać to już mocy nie mam :p:D
 
@Animatter to wszytko się zgadza, jest lista zakazów, ale nasz organizm tez wie i wie to najlepiej czego potrzebuje...jak pisałam wszystko z umiarem, ale tak rygorystycznie nie podchodziłam.

@mama_zuzanki ja nawet jak w ciąży nie byłam nie byłam w stanie w jeden dzień...zazwyczaj jak robiłam generalne porządki to na kilka dni rozłożone. Jednego dnia myłam okna na dole, drugiego na gorze...to samo ze sprzątaniem...jednego dnia góra pokoje, drugiego pokoje dół, trzeciego łazienki a na koniec kuchnia...jak robię generalne to wszystko z szafek leci [emoji12]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Cześć dziewczyny! Gratuluję kolejnych chłopców, rzeczywiście niesamowity wręcz urodzaj [emoji2]
Jestem już całkowicie zdrowa (no jeszcze tylko smarkam). Generalnie nie było tragedii, chorowałam 3dni w tym tragiczny był tylko 1 kiedy to przespałam praktycznie cały dzień. Wypróbowałam wszystkie naturalne metody leczenia i dały radę. Czosnek, syrop z cebuli, mleko z miodem, masłem i czosnkiem, wodę morska w sprayu, propolisowe tabletki na gardło, a z leków tylko sinupret żeby zatoki mi się nie zatkały na amen. Także człowiek w desperacji zrobi wszystko żeby szybko wyzdrowieć, bo przecież szkoda urlopu! [emoji5] ah i radzę wszystkim wybierającym się do Chorwacji wziąć wszystkie możliwe leki że sobą, bo ceny są tu dużo wyższe!

Teraz leżę na plaży i się relaksuję [emoji173] [emoji173]
Na szczescie już nie jest tak obezwładniająco gorąco jak w ostatnich dniach :)
 
reklama
Słuchajcie, a jak macie jakieś kłucia/ciągnięcia w podbrzuszu to od razu bierzecie no-spę, czy czekacie parę godzin i jak nie przejdzie to dopiero wtedy?
Kłuje mnie dzisiaj od rana w okolicy jajnika i nie wiem czy brać czy czekać aż przejdzie.. Nie jest to jakiś bardzo mocny ból i tak się zastanawiam ;)
Ja dotad wzielam no spe chyba raz. Staram sie nie brac lekow jesli bol nie jest silny.


Pamiętam długą listę zakazów... Nie wolno surowego mięsa i ryb (nawet wędzonych ani surowej wędliny jak parmeńska), surowych jajek (nawet na miękko), wątróbki, pasztetów, niepasteryzowanego mleka i serów, grzybów, no i oczywiście alkoholu. Świeżo wyciskane soki tylko domowe z umytych owoców. Do tego unikać smażonego i tłustego, bo zgaga, refluks i mdłości.
Póki co trzymam się tego, co mnie uczyli, ale ciężko. Jajko sadzone z rozbełtanym żółtkiem to mi się już śni po nocach, i niebieskie sery :)
To spoko bo mnie teraz najlepiej wchodza jaja na poltwardo, pasztet, sok marchewkowy jednodniowy, tluste jest podstawa mojej diety, szynka parmenska tez jest spoko, grzybki w occie tez wjechaly. :p
 
Do góry