reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2018

@mavika dziś przedostatni dzień? My ma szczęście na początku sierpnia składaliśmy...5 minut i po wszystkim...zero kolejek [emoji6]...wychodzę z tego samego założenia...odcinam się od toksycznych osób, mamy na prawdę garstkę takich znajomych z którymi możemy dzielić się smutkami i radością i wiemy, ze nigdy zawiści z ich strony nie będzie, a zawsze możemy liczyć na pomoc...ale ilu takich ludzi się pozbyłam z mojego otoczenia, którzy byli fałszywi, takie wampiry energetyczne, które wysysaly ze mnie cała radość życia...po spotkaniach z nimi wracałam bez sił, z bólem głowy...masakra

@martula1985 teraz czekają na mnie "Zapisane w wodzie", "Najmroczniejszy sekret" i "Dziewczyny, które zabiły Chloe"...przed Wislocka niemalże połknęłam "Zabijce z sąsiedztwa" i "Dziewczynę z pociągu"... ja jestem z tych kobiet, które zamiast na ciuchy wydają kase na książki (ale to od kilku lat dopiero tak mam)...jak wejdę na stronę Świata Książek zawsze kupuje po 5-6 szt na raz [emoji6]

@luandzia1 gdybym zapomniała (a teraz może mi sie to zdarzyć) wszystkiego najlepszego z okazji 15 rocznicy [emoji182]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
@Dotkass ja wydaje na jedno u drugie [emoji23] Dziewczynę z pociągu czytałam niedawno, a resztę muszę oblukać :) chyba też coś kupię na dniach, bo mi się książki kończą...

Ja nie mówię ze ciuchów nie kupuje bo kupuje, ale jeśli kazali by mi wybrać, zdecydowanie wybrałabym książki...z ciuchami coś bym wykombinowała [emoji6]


85993e3koj7clzdz.png
 
Dotkass bardzo dziękuję za życzenia. Też jestem maniaczka książek, ale od kiedy mam czytnik znacznie mniej kupuje. Początkowo byłam sceptyczna, ale mnie osobiście czyta się wygodniej niż z tradycyjnej książki. My jeszcze 500+ nie złożyliśmy...jutro mąż pojedzie.

Oj ja zdecydowane wole "żywa" książkę, jej zapach, dotyk kartek [emoji7]


85993e3koj7clzdz.png
 
15 lat. Ładny wynik. Gratulacje @luandzia1 :*

Ja molem książkowym nie jestem choć podziw mam i zawsze chciałam tak umieć się zatracić w lekturze :)

Co do znajomości... wysysacze byli i będą. Ja jestem tą od setek szans... A potem szok, że nagle urywam wszystko. W życiu tylko parę takich przykładów. I to znajomi nie rodzina. Z Mężem mamy lepszy kontakt z dalszą rodziną. Tak to się jakoś pokoleniowo tu powiela. Rodzeństwa nie trzymają się ze sobą.
 
Ojjjj ksiazka to tylko prawdziwa z zapachem. Wtedy to sie czyta. A ja osobiscie bardzo polecam Igrzyska śmierci. Bardzo dobrze sie czyta. Dziewczyne z pociagu pochloneam jednym tchem. Ale czy az tak bardzo mi sie podobala to nie wiem...
 
reklama
Też wolę prawdziwe książki. Czytnik mam, owszem. Korzystam na wakacjach, bo zawsze szkoda mi brać kilogramów książek w bagaż. A na wakacjach, na plaży i z drinkiem, to potrafię jedną dziennie książkę przeczytać ;) więc wtedy ratuje się czytnikiem, ale w domu to wolę papier :)
 
Do góry