ho ho ależ tu się wczoraj działo.. śliczne jesteście wszystkie, a moje dodatkowe spostrzeżenie jest takie, że widać szczęście na waszych buźkach i waszych bliskich, to najważniejsze
Ja, wybaczcie, jestem z tych nielicznych, którzy w necie nie wrzucają zdjęć swoich i mojego dziecka też nigdzie nie ma. Taka jest inna
Może kiedyś kiedyś jak zrobimy zamknięty wątek, to wrzucę na chwilę i usunę, ale nie obiecuję
najbliżej mi wyglądem do @mama_Zuzanki
co do szczepień (i innych lekarzy) to ja mam taki patent: podobny w sumie do
@Dotkass - mówię prawdę, zawsze z wyprzedzeniem, opowiadam co się będzie działo po kolei, po co to jest, co to jest szczepionka, do czego itd. oglądamy książeczki co człowiek ma w środku itd. Na miejscu zgadujemy jaki będzie plasterek, w przypadku pobrania czy krew będzie czerwona czy jest tak jak żyły niebieska ;D na usg co zobaczymy w brzuchu. Efekt jest taki, że od 3 lat, a mała ma 6, nie było płaczu przy żadnej szczepionce, ma też zaplombowane 3 mleczaki, wszystkie bez znieczulenia. Także u nas działa. Mam nadzieję, że drugi egzemplarz też taki będzie...
@Ogien121212 @kruszynka trzymam kciuki!