reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

reklama
A ja nie ogarniam mojego cyklu po tej CP. Zaraz po zabiegu nastawiałam się że mój okres będzie obfity, a był jak mini miesiączka ale niby dobrze się wszystko oczyściło. Teraz powinien przyjść kolejny okres a od piątku mam ciągle plamienia ale tak małe że nawet nie potrzebuje podpasek ani wkładek. Jedynie mam tego ślad na papierze. Nie wiem skad te bardzo skąpe plamienia. Nastawiłam się już że rozpocznę stymulacje w nowym cyklu ale nawet nie wiem jak to liczyć.
Zaczęłam się też zastanawiać czy w między czasie nie próbować zapisać się na jakieś eksperckie USG w kierunku endometriozy. Kiedyś jak byłam nastolatką to miałam duże krwawienia i bardzo silne bóle. W tej chwili miesiączki mam bezbolesne. Jak myślicie jest sens szukać w tą strone jeśli obecnie nie mam tego typu dolegliwości i po laparoskopii lekarz mówił że nie widział nic niepokojącego?
 
Dziewczyny byłam właśnie i gina zbadać się po pierwszej 🐒po biochemię. Lekarz spojrzał na mojego proga i powiedział że wynik 7,11 w fazie leutalnej jest jak bardziej w normie. Powiedziałam mu że nie mam pewności że progesteron był robiony 7dpo bo bazowałam jedynie na testach owulacyjnych. Odpowiedział mi na to, że mimo tego mój wynik jest w normie i na przyszłość nie ma potrzebny stosowania proga przed ciążą. Dodał jeszcze że teraz odchodzi się od przepisywania leków właśnie na proga bo według jakiś nowych badań wcale nie jest to takie dobre/ skuteczne.
Nie wiem co o tym myśleć 🤔
 
Dołączam się do skierowań - czekam od 50 minut w kolejce do internisty, aby wystawił mi skierowanie do hematologa, mimo że mam to w pakiecie bez skierowania, ale Medicover w Poznaniu takiego specjalisty nie posiada i muszę mieć skierowanie (aby do placówki zewnętrznej iść). To nic, że jak się połączyłam, pokazywało 9 minut oczekiwania. xD

O 10 mam rozpoczyna się chat z położną pt. "przygotowanie do ciąży", he he he. Może uda mi się coś od niej wyciągnąć.

A w przychodni ginekologicznej przyszpitalnej nikt od tygodnia nie odbiera w rejestracji. 😆

I takie to życie. 😆😂
 
Dołączam się do skierowań - czekam od 50 minut w kolejce do internisty, aby wystawił mi skierowanie do hematologa, mimo że mam to w pakiecie bez skierowania, ale Medicover w Poznaniu takiego specjalisty nie posiada i muszę mieć skierowanie (aby do placówki zewnętrznej iść). To nic, że jak się połączyłam, pokazywało 9 minut oczekiwania. xD

O 10 mam rozpoczyna się chat z położną pt. "przygotowanie do ciąży", he he he. Może uda mi się coś od niej wyciągnąć.

A w przychodni ginekologicznej przyszpitalnej nikt od tygodnia nie odbiera w rejestracji. 😆

I takie to życie. 😆😂
ja właśnie popełniłam bardzo duży strategiczny błąd i ostatnio na teleporadzie z jakąś gin powiedziałam, ze chodzi o niepłodność, a oni się tym nie zajmują. Więc teraz pewnie mam to dużą czcionką na szczycie karty wpisane i nic już nie uda się wyłudzić 😂😂 jest to absurd, żeby mnie jeszcze lekarze w luxmedzie musieli stresować.

A do hematologa nie chcesz na teleporade się umówić?
 
reklama
Dziewczyny, a polecacie w ogóle jakiegoś gina w luxmedzie, który robi dobrze i fajnie usg transwaginalne i jest w stanie spojrzeć na pecherzyki itd przy okazji owulacji?
 
Do góry