Tak. Pierwszy poważny związek. Boję się, że albo obróci wszystko w żart (bo też średnio mu idą rozmowy na poważne tematy), albo że powie coś kompletnie nie po mojej myśli…
Mnie przeraża jedna kwestia
Boisz się podjąć rozmowę o rozpoczęciu starań o dziecko, to jak ta relacja ma działać po urodzeniu dziecka ? Ja się spodziewałam dużych zmian w życiu ale chyba i tak mnie trochę zaskoczyło. Sama siebie zaskoczyłam zmianami
. Potrzebujesz często pomocy drugiej strony i wsparcia, partner niestety jak byś się nie starała na dość długo idzie trochę w odstawkę
. Jak jest problem żeby szczerze porozmawiać o planach, decyzjach i przyszłości. Nie chcę się wtrącać ale ja byłam w dziwnym związku 6 lat... Całe studia
byłam kurą domową, studiowałam dziennie, po skończeniu licencjatu podjęłam pierwszą pracę w zawodzie na 3/4 etatu + kilka godzin w gabinecie, o 5 gotowałam obiadki.... Nie było opcji podejmować rozmowy o planach na przyszłość...Wszystko "w swoim czasie" ....powiedział na początku naszego związku, że nie rozumie kolegi dlaczego się nie oświadczył, bo 3 lata to maks
on się oświadczył po 5
naciskał, żeby kupić mieszkanie przed ślubem....bo byłoby jego
takim sposobem rok przed ślubem zamknęłam temat, bo widziałam dokładnie swoje życie z nim.... Dzisiaj inaczej podchodzę do związku, do swoich potrzeb
Gryziemy się czasem z mężem ale jest moim przyjacielem i zawsze możemy pogadać, na każdy temat. Nie zawsze jest łatwo, nie zawsze rozmowa idzie idealnie ale wtedy wracamy do tematu i tyle
Serdecznie życzę Ci bycia z kimś, kogo się nie boisz