U mnie zaszła kolejna modyfikacja planu - przewidywałam ją już od poniedziałku, więc zdążyłam się już oswoić z tą myślą, a wczorajsze badanie tylko to potwierdziło. Pęcherzyki przestały się rozwijać i wczoraj zostały tylko dwa większe, więc punkcja odpadła nim została zaplanowana. Dzisiaj zrobiłam zastrzyk, a jutro robimy iui.
Jeśli nic się nie wydarzy, kolejny cykl będzie z innymi lekami albo dawkami, bo trudno powiedzieć co spowodowało, że szło dobrze, a po kilku dniach się posypało.
Więc działamy - ale inaczej