Lutowe II kreski - walentykowe serduszka ❤

[Smaily]

Też jest w szoku, stara się, żeby wygląało, że jest ok. A mi kolejny dzień lecą łzy wielkości grochu. Nie wiem, jak mam pracować.

Wiem, że to żadna pociecha, ale może za 3mce wyniki się poprawią? Może próbka była za mała? A może jest u męża jakąś mechaniczna przeszkoda, może USG lub wizyta u andrologia coś wyjaśni? Trzymam kciuki żeby wszystko się wyjaśniło

 

[LadyCaro]

Wiem, że to żadna pociecha, ale może za 3mce wyniki się poprawią? Może próbka była za mała? A może jest u męża jakąś mechaniczna przeszkoda, może USG lub wizyta u andrologia coś wyjaśni? Trzymam kciuki żeby wszystko się wyjaśniło

Dziękuję kochana. Mam nadzieję, że da się coś poprawić.Ale te wyniki są tak złe... że bardzo się boje, że powiedzą mi, że nigdy ni zostaniemy rodzicami. Nigdy nie myślałam, że coś takiego mi się przytrafi...

 

[Smaily]

Chyba tak hahaha. Żeśmy się na siebie rzucili że rama łóżka ledwo to zniosła

Jeszcze na macierzyńskim jesteś? Chyba za długo nie popracujesz ciekawe czy mi się uda zwykle to nam zajmowało kilka cykli. A teraz dopiero drugi leci. Na razie planuję wakacje, bo to łatwiejsze

 

[Lily2389]

Dziękuję kochana. Mam nadzieję, że da się coś poprawić.Ale te wyniki są tak złe... że bardzo się boje, że powiedzą mi, że nigdy ni zostaniemy rodzicami. Nigdy nie myślałam, że coś takiego mi się przytrafi...

Przytulam mocno i trzymam kciuki ❤

 

[x]

Zazdroszczę jak cholera [emoji41] najbardziej to umiejętności kłamania wszystkim prosto w oczy [emoji41] w lutym udany pierwszy cykl starań, a miejsce na wrześniowkach grzane od początku stycznia bo "jestem pewna, że to mój cykl".
Mnóstwo dziewczyn stara się tu latami i toczą wspaniałą walkę, są pełne siły i nie wstydzą się tego ile ich to kosztuje. A tu ktoś chce się czuć, no nie wiem może lepszy? I po prostu kłamie. Tylko co w tym jest lepszego? Najważniejsze jest efekt czyli żeby każda zobaczyła dwie kreski, a czy po jednym cyklu czy po 72 nie ma żadnego znaczenia. No, ale widocznie jest jakiś ukryty cel w tym oszukiwaniu, może to podbudowuje czyjąś samoocenę [emoji2272]

 

[Lily2389]

Dziewczyny weźcie wyluzujcie bo przemawia przez Was gorycz. To, że ktoś opisuje Swoją historię jak łatwo zachodzi w ciążę oznacza, że można zaraz obrażać? No bez przesady. To, że Wy czy nawet i Ja "znamy się" coś co nie co na te tematy nie oznacza iż można komuś dokuczać tylko dlatego, że nam nie wychodzi. Tak zachowanie jest na bardzo niskim poziomie. I Sorry ale czuć w tych wypowiedziach zazdrość taką, że hej.

Ja nie zazdroszczę, nawet gratulowałam ale brzydzę się kłamstwem. Po co kłamać ze łatwo zachodzi się w ciążę skoro to nie jest pierwszy cykl? Ja staram się 7 cykl i jakoś się tego nie wstydzę, a niektóre dziewczyny latami i po to jest to forum zeby wlasnie sobie pomagać, żalic i chwalić testami i sposobami na zajście dlatego nie rozumiem po co kłamać?

 

[MyszkaMiki30]

Dziewczyny weźcie wyluzujcie bo przemawia przez Was gorycz. To, że ktoś opisuje Swoją historię jak łatwo zachodzi w ciążę oznacza, że można zaraz obrażać? No bez przesady. To, że Wy czy nawet i Ja "znamy się" coś co nie co na te tematy nie oznacza iż można komuś dokuczać tylko dlatego, że nam nie wychodzi. Tak zachowanie jest na bardzo niskim poziomie. I Sorry ale czuć w tych wypowiedziach zazdrość taką, że hej.

Ktoś kto bez problemu zachodzi w ciążę raczej nie zagłębia się w tematy jak nie ma potrzeby i chęci. Mojej znajomej spóźniał się okres mówi nie robi testu bo ma nieregularne. Nie starała się o dziecko. Po namowach wyszły dwie grube krechy. Mówiła niemożliwe bo chłopak tylko raz w niej skończył.. Ciążę przeszła bez najmniejszego bólu, objawu. Zero mdłości itp poród zero problemów... Do dziś nie zagłębiała się w cykle, okresy, płodne bo nie miała potrzeby...na okres to ma., nie ma to nie ma i nie widzi problemu.. Gdzie ja starając się pytałam przyjaciółki jak wygląda jej okres bo w sumie nie wiem czy mój był ok [emoji81][emoji81][emoji81] każdy jest inny. Nie oceniajmy [emoji4]

 

[MyszkaMiki30]

Ja nie zazdroszczę, nawet gratulowałam ale brzydzę się kłamstwem. Po co kłamać ze łatwo zachodzi się w ciążę skoro to nie jest pierwszy cykl? Ja staram się 7 cykl i jakoś się tego nie wstydzę, a niektóre dziewczyny latami i po to jest to forum zeby wlasnie sobie pomagać, żalic i chwalić testami i sposobami na zajście [emoji6] dlatego nie rozumiem po co kłamać?

Jak ktoś dłużej zachodzi w ciążę to nie ma co się wstydzić [emoji4] lekarz mi powiedział, że do roku starania to przyjęta norma i mówimy tu o staraniach co dwa dni od okresu do okresu bo nigdy nie wiadomo kiedy owulacja. .. Powiedział mi, że starania raz czy dwa kiedy aplikacja pokazuje dni płodne to nie są starania... I wiecie co? Wrzuciłam na luz, przecież kilka miesięcy to faktycznie niedługo, jednym się udaje od razu, innym trochę później w mojej rodzinie dziewczyna poroniła 8 razy.. Za 9 urodzila zdrową dzidzie [emoji3590] grunt to się nie poddawać [emoji3590]

 

[Lily2389]

Jak ktoś dłużej zachodzi w ciążę to nie ma co się wstydzić [emoji4] lekarz mi powiedział, że do roku starania to przyjęta norma i mówimy tu o staraniach co dwa dni od okresu do okresu bo nigdy nie wiadomo kiedy owulacja. .. Powiedział mi, że starania raz czy dwa kiedy aplikacja pokazuje dni płodne to nie są starania... I wiecie co? Wrzuciłam na luz, przecież kilka miesięcy to faktycznie niedługo, jednym się udaje od razu, innym trochę później w mojej rodzinie dziewczyna poroniła 8 razy.. Za 9 urodzila zdrową dzidzie [emoji3590] grunt to się nie poddawać [emoji3590]

No tak rok to przyjęta norma o ile nie ma innych problemow zdrowotnych, tak jak u mnie brak owu przez kolejne cykle dlatego juz mam wdrożone leczenie i kolejne monitoringi

 

[MyszkaMiki30]

No tak rok to przyjęta norma o ile nie ma innych problemow zdrowotnych, tak jak u mnie brak owu przez kolejne cykle dlatego juz mam wdrożone leczenie i kolejne monitoringi [emoji6]

Wiadomo. Chciałam tylko powiedzieć, że te nasze kilka miesięcy to nie jest też tak długo i zobaczymy w końcu te [emoji3498] upragnione [emoji3590]