reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe II kreski - walentykowe serduszka ❤

A ja Wam powiem szczerze dziewczyny, że już mam dość i odpuszczam ale będę trzymala za Was kciuki! Mam już dość patrzenia na te dni płodne, robienia testów owulacyjnych, wgłębiania się w każdy inny objaw niż dotychczas. Styczeń dobił mnie całkowicie. Miałam dużo wolnego od pracy i zamiast ten czas poświęcić na relaks, spacery czy czytanie książek to jatylko odliczałam dni po owulacji, całe dnie spędzałam w telefonie i dobijałam się, gdy odebrałam wyniki tsh. Ryczałam chyba z 4 dni bo juz wtedy wiedziałam, że się nie uda. W lutym pójdę do endokrynologa ale odpuszczam to wszystko. Zmęczyłam się psychicznie. Trzymam za Was kciuki!!!
Skąd ja to znam. Chyba każda starająca się dłużej kobieta dotarła do takiej "ściany". Też mam czasami dni, że wszystkie te moje obserwacje prowadzą do nikąd, bo ciąży i tak nie ma. Pewnie, wrzuć na luz, to bardzo potrzebne. I tak za jakiś czas wrócisz do swoich kalkulacji, bo instynkt macierzyński trudno niestety wyłączyć 🙈
Może na tym "luzie" zaskoczy? Życzę Ci tego, bo wiem co czujesz😉
 
reklama
Skąd ja to znam. Chyba każda starająca się dłużej kobieta dotarła do takiej "ściany". Też mam czasami dni, że wszystkie te moje obserwacje prowadzą do nikąd, bo ciąży i tak nie ma. Pewnie, wrzuć na luz, to bardzo potrzebne. I tak za jakiś czas wrócisz do swoich kalkulacji, bo instynkt macierzyński trudno niestety wyłączyć 🙈
Może na tym "luzie" zaskoczy? Życzę Ci tego, bo wiem co czujesz😉
Dziękuję Ci kochana <3
Właśnie dużo czytam historii "jak odpuściłam, to zaszłam". Ale jak odpuścić? :A ja nawet jakbym odpuściła to bym myślała o tym. Że mam płodne, że może jest szansa, kiedy zrobić test. Nie umiem tego wyłączyć.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziękuję Ci kochana <3
Właśnie dużo czytam historii "jak odpuściłam, to zaszłam". Ale jak odpuścić? :A ja nawet jakbym odpuściła to bym myślała o tym. Że mam płodne, że może jest szansa, kiedy zrobić test. Nie umiem tego wyłączyć.
Wlasnie jestem przykładem na luzie ze dzieją się cuda, w 15 dc cykl spisany na straty bo nie ma owulacji pecherzyki nie rosną, wrzuciliśmy na luz i w terminie spodziewanej malpy 33dc testy negatywne, poszłam do lekarza 44dc a okazuje się że ja dopiero miałam owulacje 😃 wiec luz jest dobry
 
Wlasnie jestem przykładem na luzie ze dzieją się cuda, w 15 dc cykl spisany na straty bo nie ma owulacji pecherzyki nie rosną, wrzuciliśmy na luz i w terminie spodziewanej malpy 33dc testy negatywne, poszłam do lekarza 44dc a okazuje się że ja dopiero miałam owulacje 😃 wiec luz jest dobry
Pewnie, ze jest dobry, tylko ciężko go osiągnąc, jak u mnie okresy jak w zegarku, owulacja jest książkowo w terminie, wyniki powiedzmy, że poprawne (prócz tego tsh lekko w górze)... to zawsze sie ma nadzieje, ze wyjdzie :D
 
Pewnie, ze jest dobry, tylko ciężko go osiągnąc, jak u mnie okresy jak w zegarku, owulacja jest książkowo w terminie, wyniki powiedzmy, że poprawne (prócz tego tsh lekko w górze)... to zawsze sie ma nadzieje, ze wyjdzie :D
No ja tez miałam cykle idealnie co 33 dni, ale bez owulacyjne a teraz poszło na luzie i owulacje po terminie spodziewanej małpy 🤣🤣🤣 wiem ze ciężko to osiągnąć bo człowiek różne stresy ma w życiu
 
Trzymam kciuki, żeby się udało <3 super, że owulacja była :) teraz już bedzie z górki!
To moja pierwsza owulacja od nie pamiętam kiedy wiec tez się niesamowicie cieszę i modle się żeby się udało 😍 po raz pierwszy na usg widziałam pęknięty pecherzyk i cialko żółte cudowne uczucie ❤
 
To moja pierwsza owulacja od nie pamiętam kiedy wiec tez się niesamowicie cieszę i modle się żeby się udało 😍 po raz pierwszy na usg widziałam pęknięty pecherzyk i cialko żółte cudowne uczucie ❤
No jak ja byłam u ginekologa i mi powiedziała, ze widać pęknięty pęcherzyk i że "była piękna owulacja z lewego jajnika" to też jakoś tak ciepło na sercu mi się zrobiło :D
 
reklama
No jak ja byłam u ginekologa i mi powiedziała, ze widać pęknięty pęcherzyk i że "była piękna owulacja z lewego jajnika" to też jakoś tak ciepło na sercu mi się zrobiło :D
U mnie tez z lewego choć na nim nigdy nie rosły pęcherzyki, a na prawym zawsze rosły i przestawały albo się torbiele robiły. Juz myślałam że mój lewy nie pracuje albo się obija a tu proszę niespodzianka ❤
 
Do góry