reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowa mama u lekarza

Dzięki dziewczyny za wszystkie kciuki i trzymam za następne mamy :-)
Dzieciątko zdrowe, wszystko ma tam gdzie trzeba i tak jak trzeba, tetno 145, raczkami i nozkami fika ile może, siedzi sobie głową w dół jak nietoperz ;-) i na 85% jest dziewczynką, bo nic tam między nozkami nie miało :-)

Czekam na równie dobre wieści po pozostałych polowkowych :-)
 
reklama
Ale jestem wkurzona... :crazy:
Nie rozumiem po co NFZ zdziera z ludzi tyle kasy, skoro do lekarza i tak trzeba chodzić prywatnie, bo na NFZ terminy są na przyszły rok.......................
Dostałam skierowanie do endokrynologa, nie pomaga fakt, że chodzi o ciążę - terminy są na luty. Czyli, że co? Jak urodzę, to w zasadzie już nie będzie powodu, żeby tam pójść.
Prywatnie też kolejki, ale chociaż na koniec października. A miałam na następną wizytę przyjść z wynikiem od endokrynologa...
Podobną sytuację miałam w lutym, jak spadłam ze schodów w pracy i ze szpitala skierowali mnie do ortopedy. Nie dało się pójść na NFZ.... Musiałam prywatnie chodzić i zostawiłam tam kupę kasy. To po co odciągają mi na to cholerne ubezpieczenie?
 
Koshka ja juz dawno doszlam do takiego wniosku. Wg mnie powinni zostawic jakies ubezpieczenie szpitalne, a reszte anulowac bo jak potrzeba to i tak trzeba zaplacic.
 
Żyrafka gratulacje! Angelstw czekamy na wieści :tak:

z tymi lekarzami na nfz to jest dramat jakiś, ja już dawno poddałam się i z nagłymi sprawami chodzę prywatnie
 
Dziewczyny jestem już!!!!!!

aaaaaaaaaaaaaa i będziemy mieli SYNKA!!!! Jednak Fikuś zostaje naszym małym Ziarenkiem! :-D:-D

Jesteśmy przeszczęśliwi;-) nasz mały Partyzant akurat dziś musiał się obrócić plecami, ale co jak co, siurem to się w pierwszej kolejności pochwalił ;-) wszystko w porządku, Malutek rośnie zdrowo, serduszko zdrowe, główka i wszystkie narządy w komplecie:laugh2: no normalnie po tej wizycie 100 ton z serca mi spadło :tak:
 
reklama
Do góry