reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowa mama u lekarza

reklama
ja też dziś czuje się tragicznie.... w nocy myślałam że urodzę... brzuch mnie bolał do tego mam ogromne bóle kręgosłupa.... zmęczenie na maxa..........
chyba mi się znów środek ciężkości zmienił........
teraz bólów brak kręgosłup już lepiej.... ja chcę już urodzić..... albo chociaż zdjąć brzuch na parę godzin i odłożyć na półkę....... podobno wczoraj był najbardziej depresyjny dzień w roku a dla mnie jest chyba dziś:-:)angry:
 
Leżę sobie sama pod ktg i co jakiś czas słyszę i widzę jak łobuz próbuje uciekać ;-)
Co do wzroku to też mam astygmatyzm z dość dużą wadą w cylindrze, przez co ciężko dobrać soczewki i w okularach mam lepszy komfort widzenia. A najbardziej mi wzrok się pogorszył przez pierwsze lata w pracy. Na studiach książki bez okularów czytałam.
Ewka, jak mi w oku, gdzie miałam 0, okulistka powiedziała, że mam astygmatyzm, to powiedziałam jej, że to niemożliwe. Musiała mi dodatkowo na testach obrazkowych udowadniać, że mam astygmatyzm ;-)

Ja ostatnio ciut lepiej i dłużej śpię. Choć szybko się wybudzam.
 
Ja dzisiaj wizytuje czy ktoras ze mna?? dobijam do 38 tyg. więc mogę się rozpakowywac. zazdroszczę dziewczynom z umówionymi terminami cc ;) piątek będzie lutowkowy :)
ja o moim samopoczuciu nawet nie piszę depresyjnie na finishu sie zrobiło...na dodatek iga znowu chora w przedszkolu znów złapała...mąż po artroskopii kolana o kulach tylko porusza sie...ja obiadki zakupy i latanie przy nich....gdzie sama czuje jak rozlaza mi sie kosci miednicy...trzeszcze...ale ponarzekalam sorki...
 
Ja dziś po wizycie. Wyniki mam doskonałe, hemoglobina skoczyła do 13,5! Puchnę już cała, nawet łydki mam spuchnięte. Jak tak dalej pójdzie to do porodu tylko w skarpetach pojadę bo nie włożę żadnych butów.
Młody waży ok 3kg, ułożony już w kanale rodnym. Ledwo go widać. Rozwarcie 1cm, więc do porodu daleko;(
Jedyne co mnie zmartwiło to wg pomiarów nóżki, brzuszka i główki to 35tc, ale kazała się nie martwić, bo jest mało wód już i bardzo ciężko go zmierzyć.
3mam kciuki za resztę;)
 
Anulfka, uśmiałam się z Twojego synusia :-) Mały agent z niego będzie. Może będzie walczył o prym nad starszym rodzeństwem ;-)

Też mam lekkie bóle dołem, ale też maluch jest aktywny i daje czadu często.

Może jak macie dziwne bóle, to trochę biodrami pokręćcie. Ja ostatnio pisałam, że prawa strona mi puchła. Pokręciłam biodrami na piłce i na drugi dzień była znaczna poprawa. Lekarka dzisiaj potwierdziła, że był to dobry pomysł, bo macica mogła się tak ułożyć, że uciskała.

Ja już po wizycie dzisiaj. Nie mam co liczyć poród w najbliższym czasie. Wszystko wskazuje na to, że następna wizyta za 2 tygodnie się odbędzie, a to jakieś 3 dni przed terminem będzie. Kurczę nie chciałabym przenosić ciąży i mieć wywoływanego porodu.....

Chyba muszę jeszcze dostać w kość ;-) bo całkiem dobrze fizycznie się czuję w porównaniu z opisem Waszych dolegliwości. Z emocjami to różnie...

Trzymam kciuki za następne wizyty :-)
 
Ostatnia edycja:
Katska I ja tez czuje ze porod jeszcze daleko. W zasadzie zero objawow a nawet tych skurczy przygotowujacych jak na lekarstwo. Chyba przyjdzie mi dociagnac do tego 13 lutego a moze w walentynki? ;-)

Ide dzisiaj do szpitala sobie przypomnieć jak porodowka wyglada i czy cos sie pozmienialo w procedurach od ostatniego razu.
 
reklama
Właśnie wróciłam od położnej, mała już jest nisko ułożona, brzuszek też opadł. Troszkę mnie przestraszyla bo kazała dzwonić w piątek albo pon jak jeszcze nie urodze. Bardziej dała mi do myślenia że to już niedługo niż gin. Ze stresu sprawdziłam czy wszystko już jest w torbie.
 
Do góry