reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowa mama u lekarza

reklama
Elunia gratki wizyty :-D

Vanilijka waga sie nie przejmuj, ja w pierwszej ciazy w dwa mce 3kg przytylam i nikt mi nic nie mowil. Trzymam kciuki, odpoczywaj, bedziesz dobrze :tak:
 
Vanilijka na pocieche - ja przytyłam aż 5 kg mimo, że to dopiero trzynasty tydzień :szok:

Byliśmy wczoraj na usg genetycznym - pierwszym wspólnym, wszystkie pomiary w normie, dzidzia chyba się cieszyła z podglądania bo podskakiwała i ruszała się - przecudowny widok.Mieliśmy również widok w 4d, maleństwo zasłaniało buziaka rączulkami i skrzyżowało nóżki :-) chyba jest nieśmiałe :tak: Pan doktor stwierdził, że gdyby nie to na podstawie kąta nachylenia genitaliów można byłoby stwierdzić płeć dzidziusia. Następną wizytę mamy 18 sierpnia, może maluszek zechce się wtedy odkryć :-D

jestem przeszczęśliwa i uspokojona - maleństwo zdrowe :)
 
serdecznie dziękuje :) pochwale się zdjęciem
20140801_091140.jpg
 

Załączniki

  • 20140801_091140.jpg
    20140801_091140.jpg
    13,8 KB · Wyświetleń: 65
made super fotka :tak: w ogóle świetnie że wszystko dobrze na wizycie! ;-)
ja jutro o 8 rano USG genetyczne, nie ukrywam że się stresuję, ale musi być dobrze! Tym razem po prostu MUSI!!
 
reklama
Moje Drogie :-)
my już jesteśmy po USG :tak: Panie Boże jak mnie dziś nerwy zżerały to masakra...nawet mój Mąż był tak bardzo zestresowany że takiego to go chyba nigdy jeszcze nie widziałam..
przyszliśmy do gabinetu, Doktor zadał kilka formalnych pytań o wiek, pesel, imię nazwisko, datę ostatniej miesiączki, a później od razu na kozetkę. Najgorsze było to że jak robił USG to niewiele mówił...a jak już, to ma tak specyficzny cichy głos, że coś tam pod wąsem powiedział musiałam się wsłuchiwać co mówi :-pw każdym razie pierwsze uspokojenie nerwów nastąpiło jak zobaczyłam serduszko pikające :tak: a za chwilę jak je usłyszałam to łzy mi już popłynęły...USG trwało chyba 25-30 min. Kość nosowa jest, przezierność 1,4; żołądek i pęcherz na miejscu. Fikuś ssał kciukasa i machał nóżkami :sorry:Ma już 5,2cm ;-) Ryzyko wad jest bardzo niewielkie więc szczęśliwi i ze łzami w oczach wyszliśmy z gabinetu :tak:Moje serduszko maleńkie ♥♥♥


Z tego wszystkiego w drodze powrotnej weszliśmy do hipermarketu i pierwsze co zrobiliśmy uśmiechnięci poszliśmy na dział z niemowlęcymi ciuszkami...tak zupełnie instynktownie. Mąż wybrał bodziaki z żyrafką i powiedział że on je musi kupić dla Ziarenka naszego :tak: no normalnie ryczeć mi się chce ze szczęścia ;-)

dobrego dnia wszystkim!! U mnie dziś praży niesamowicie...
 
Do góry