Ja wczoraj miałam urodziny, więc odstawiliśmy młodą do babcie i byliśmy na koncercie w ciemności (jakby ktoś miał okazję, to polecam
), a później na tajskim żarełku. Zakończyliśmy niby jeszcze przed północą, ale rano mnie dziecko obudziło o 5 i do 16:00 czułam się jak trup, chociaż połowę dnia i tak przespałam. Do tego wieczorem jakieś plamienie znów, a ledwo kilka dni temu odstawiłam luteinę. Czy któraś miała przepisana i potwierdzi, kiedy odstawiała? Mnie lekarz nie powiedział więc po tygodniu bez plamienia przestałam brać, a może powinnam cały czas do kolejnej wizyty...?