G
guest-1693758626
Gość
Wszystko zależy pewno jak kto patrzy na pieniądze. Nie powiedziałabym że wydajemy fortunę, ale widzę że leci kasa więcej niż kiedyś ale na szczęście też mam taką sytuację że nie muszę obracać każdej złotówki. Jak coś jest potrzebne to jest kupowane. Inna sprawa że przy tym wszystkim sobie samej niewiele kupuję np ubrań, bo od paru lat robię ostrą selekcję i wybrednie/minimalistycznie/praktycznie podchodze do tego.
Jeśli chodzi o ubrania dziecięce to sporo mamy w prezencie lub po bliskiej kuzynce córki albo od koleżanek. Sama też kupuję i nowe i używane. Na promocjach można zaoszczędzić, ale podejrzewam że gdyby podsumować to pewnie podobnie każda z nas wydaje na ubranka. Może niektóre trochę mniej lub trochę więcej.
Jakby mnie ktoś spytał ile kosztowała tzw wyprawka to musiałabym mocno pomyśleć może kiedyś policzę...
Ja nie bede liczyć nie dolicze sie heh
No my też nie musimy obracać złotówki na każdą strone ale są takie czasy że dzisiaj masz a jutro może być już różnie.
Ja wychodzę z założenia że nie ma co oszczędzać na jedzeniu i na dziecku.
Ale prawda jest taka że życie jest teraz bardzo drogie.
Niby jesteśmy mlodzi ale uważam że bezcennym darem jest zdrowie najbliższych.
Kasa dzisiaj jest a jutro jej może nie być.