Hej
Mnie do alkoholu nieszczególnie ciągnie, ale czasem najdzie mnie ochota. Bezalkoholowe znam sprzed ciąży i to jak dla mnie nie to
a lubię Miłosław... Więc w sumie obchodzę się ze smakiem.
Dziś byłam u urofizjo na kontroli, wracam i słyszę na klatce schodowej jakiś płacz na piętrze naszym, ale pełna nadziei myślę że może to nie u nas - wiele razy słyszałam płacz, a to było w mojej głowie. Tym razem jednak nie. Podobno na początku było ok, ale już później od pół godziny mąż próbował uspokoić, butla w ogóle nie podeszła i chyba nie chodziło o jedzenie. Dwie godziny mnie nie było. Weszłam do pokoju i nagle spokój i banan na twarzy u córki
nie wiem czy to kwestia mleka rozmrażanego, bo takie kiedyś dostała i było ok. Chyba taki dzień że bez matki to słabo. Idę w najbliższym czasie do fryzjera to się zastanawiam czy jej ze sobą nie zabrać ... Ech.
Mnie do alkoholu nieszczególnie ciągnie, ale czasem najdzie mnie ochota. Bezalkoholowe znam sprzed ciąży i to jak dla mnie nie to
Dziś byłam u urofizjo na kontroli, wracam i słyszę na klatce schodowej jakiś płacz na piętrze naszym, ale pełna nadziei myślę że może to nie u nas - wiele razy słyszałam płacz, a to było w mojej głowie. Tym razem jednak nie. Podobno na początku było ok, ale już później od pół godziny mąż próbował uspokoić, butla w ogóle nie podeszła i chyba nie chodziło o jedzenie. Dwie godziny mnie nie było. Weszłam do pokoju i nagle spokój i banan na twarzy u córki
![Clown face :clown: 🤡](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f921.png)