reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Szczęściara.
Życzę nam takich expresów:)..
Choć u mnie cisza jak makiem zasiał 🤣 ..zobaczymy co jutro u gina.
Ale nastawiam się na szpital 14.11 i indukcja 15.11..
U mnie noc mega ciężka. Brzuch bolał mnie przez kilka godzin, już nawet miałam nadzieję, że coś samo ruszy. Niestety nad ranem wszystko ustało.
 
reklama
Ja za to się trochę sypię psychicznie. Boję się tego wszystkiego, mam durne myśli, strasznie dobijające jest to czekanie, kiedy się zacznie. Dzisiaj wybiło 38+0.
Trzymaj się! Może warto sobie odpalić jakiś głupiutki film/serial albo nawet nie głupiutki, a jakiś wciągający, żeby odwrócić uwagę. Albo poczytać coś. Żeby wyciszyć te myśli.
Też ostatnio stwierdziłam, że planowane cc ma swoje zalety: wiadomo co i kiedy. A tutaj niespodzianka. Ja się z kolei bardzo boję, że może będzie indukcja... ale potem sobie myślę: nie mam na to wpływu, więc nic nie poradzę na to. Tak czy inaczej, "jakoś" urodzimy ... :) Musi jakoś wyjść dziecko.
 
Do góry