reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

No tobie nie przeszkodziło
Ale na forach są posty, mamy płaczą ze nie mają mleka lub dziecko nie chce piersi i co robić, pierwsze co piszą to odstawić smoczek
Nie czytaj w necie ... jak juz pisałam... rodzice mylą smoczek z uspokajaczem i na wszystko podają smoczek i jeszcze żeby było ciekawiej przytrzymują pielusza, bo jak płacze to na bank chce smoczka , mimo ze wypluwa. Jav pisalam, że smoczek pomaga odciążyć mamę i wiszenie na piersi jeśli ma silny odruch ssania. A są takie maluszki. Nie powiedziałam, że za wszelką cenę trzeba go dać, ale czasem akurat pomaga. U mnie tego odruchu nie było, ale czasem zassały i po zaśnieciu wypluwały i korzystałam. Nie trwało to dłuzej niz do 7 miesiąca.
Zresztą każda z Was już niedlugo się przekona. Maluszka i jego potrzeb trzeba się nauczyć, nie jest to łatwa nauka, ale jedna z piękniejszych :).
 
reklama
Wczoraj jeszcze poczytałam sobie o smoczkach (rozdział o karmieniu w książce "Czwarty trymestr" i wpis u Hafiji o smoczkach, niedemonizujący wcale: Link do: Pierś, kciuk i smoczek – czyli święta trójca ssania) i przejrzałam notatki z edukacji z położną 😉 Wszędzie jest informacja, żeby nie podawać smoczka w bodajże pierwszych 4 tygodniach życia dziecka jeśli chce się karmić piersią. Smoczek to nie zło wcielone, ale trzeba uważać ze stosowaniem. Jeśli są problemy, to w pierwszej kolejności lepiej poradzić się certyfikowanej doradczyni laktacyjnej i faktycznie czasami może zalecić stosowanie smoczka. Warto też wziąć pod uwagę jaki smoczek - są różne rodzaje, z różnych materiałów, z różnymi końcówkami...
Wiadomo, każdy zrobi jak uważa. Ale fakt jest, że widzę raz po raz taką właśnie rozpacz, że są problemy i potem się okazuje, że ktoś zaczął jeszcze w szpitalu ze smoczkiem. No ale: ja tam ekspertem nie jestem. Poprosiłabym w takiej sytuacji o konsultację czy to z własną położną czy z doradczynią.
smoczek nie zaburza laktacji.... a to, że sfrustrowana mama(której dziecko wisi non stop na piersi), poda raz drugi mleko z butelki... z piersi nie leci tak jak z butli i leniwe dziecko zawsze wybierze butle, a nie pierś. I stąd się problemy biorą plus dochodza do tego inne czynniki jak za krotkie wedzidełko, albo wklęsłe brodawki itp itd.... karmiłam piersią wszystkie maluchy prawie do 2 roku życia i smoczek też był i to już w szpitalu ;).
 
Nie czytaj w necie ... jak juz pisałam... rodzice mylą smoczek z uspokajaczem i na wszystko podają smoczek i jeszcze żeby było ciekawiej przytrzymują pielusza, bo jak płacze to na bank chce smoczka , mimo ze wypluwa. Jav pisalam, że smoczek pomaga odciążyć mamę i wiszenie na piersi jeśli ma silny odruch ssania. A są takie maluszki. Nie powiedziałam, że za wszelką cenę trzeba go dać, ale czasem akurat pomaga. U mnie tego odruchu nie było, ale czasem zassały i po zaśnieciu wypluwały i korzystałam. Nie trwało to dłuzej niz do 7 miesiąca.
Zresztą każda z Was już niedlugo się przekona. Maluszka i jego potrzeb trzeba się nauczyć, nie jest to łatwa nauka, ale jedna z piękniejszych :).
Zgadzam się w 100%. Teoria teorią a życie życiem. Zanim pierwszy raz zostałam mamą to wszystko wydawało mi się takie proste. Wszystkiego trzeba nauczyć się na swoim przykładzie.
 
reklama
Zgadzam się w 100%. Teoria teorią a życie życiem. Zanim pierwszy raz zostałam mamą to wszystko wydawało mi się takie proste. Wszystkiego trzeba nauczyć się na swoim przykładzie.

Swiete slowa. Ja w pierwszej ciazy bylam madra. Naczytalam sie ksiazek, artykulow. Ze zadnych smoczkow, butelek, to tak, a tamto siak. I wszystko zycie samo zweryfikowalo 😁
 
Do góry