Ale to chyba przy prywatnych porodach. No bo wiesz nie rodzisz jako jedyna, dzieci do zbadania po porodzie jest dużo. Kangurowanie na sali porodowej na bank nie trwa 2h. Dają Ci maluszka byś się przywitała
, potem badanie jego Ciebie i na salę. Niestety tak to już jest, że salę porodową trzeba zwolnić :/. Jednak życzę Nam by było bez pośpiechu
.
Jeśli chodzi o personel i prawa, ja nigdy nie narzekałam, ostatnio miałam cudowna położną(mam znajomą w tym szpitalu- ona byc nie mogła, ale była jej koleżanka i miałam warunki jak przy prywatnym
).