Listopadowe mamy 2022

[guest-1693758626]

My nie mogliśmy się zdecydowac na imię dla młodego. Ale nie mogłam zaznać spokoju, wiec wierciłam mężowi dziurę w brzuchu żeby to wreszcie mieć z głowyjakoś nie mogłam sobie wyobrazić, że do porodu będzie to jedna wielka niewiadoma.

My temat imienia mieliśmy ogarnięty już na samym początku więc tu poszło dość sprawnie i łatwo.

 

[kamilamhm]

Nie ma czego zazdrościć u mnie brzuch też często twardy jak kamień. Do tego bóle krzyża i ogólny ucisk młodego główką na szyjkę sprawiają, że ledwo żyję. W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych takich dolegliwości na tym etapie. Wiadomo, że miałam skurcze przepowiadające, ale do samego końca byłam w świetnej kondycji.

Mój mąż mówi, że super wyglądam i jestem w dobrej formie. Ale jakoś coraz częściej musi mi pomóc wstać, schylać się już też nie mogę (i maluch mnie wtedy kopie). Brzuch też coraz częściej robi się twardy. Choć ogólnie to czuję się nieźle, tylko jakiś większy wysiłek typu dłuuugie zakupy mnie męczy.

Wlasnie mnie coraz bardziej niepokoi ten twardy brzuch, zwłaszcza wieczorami jest kiepsko, a tylko sobie leze i oglądam serial... macie na to jakieś sposoby? Biore magnez, ale póki co srednio działa :/ juz mam schizę i w tym tygodniu spakuje torbę do szpitala

 

[maszak]

Wlasnie mnie coraz bardziej niepokoi ten twardy brzuch, zwłaszcza wieczorami jest kiepsko, a tylko sobie leze i oglądam serial... macie na to jakieś sposoby? Biore magnez, ale póki co srednio działa :/ juz mam schizę i w tym tygodniu spakuje torbę do szpitala

A ile magnezu bierzesz? Gin na twardy brzuch zawsze mówi za dużo chodzenia, trzeba odpocząć . U mnie głównie jest twardy jak chodzę..
A u Ciebie twardy jak leżysz?

 

[guest-1693758626]

A ile magnezu bierzesz? Gin na twardy brzuch zawsze mówi za dużo chodzenia, trzeba odpocząć . U mnie głównie jest twardy jak chodzę..
A u Ciebie twardy jak leżysz?

Ja np zauważyłam że bez różnicy czy jak chodzę czy jak leżę mam twardy brzusio.
Staram się się odpoczywać i biorę magnez 3 x 1 i nospe też 3 x 1.
Wiadomo staram się nie panikować.

 

[guest-1693758626]

Wlasnie mnie coraz bardziej niepokoi ten twardy brzuch, zwłaszcza wieczorami jest kiepsko, a tylko sobie leze i oglądam serial... macie na to jakieś sposoby? Biore magnez, ale póki co srednio działa :/ juz mam schizę i w tym tygodniu spakuje torbę do szpitala

Ja się śmieje do męża że my jak na walizkach ale myślę że do końca tygodnia ogarnie temat remontu - końcówka mało istotna i tak czekamy na meble żeby móc coś ułożyć bo na razie wszystko leży na jednej kupie

 

[maszak]

Ja np zauważyłam że bez różnicy czy jak chodzę czy jak leżę mam twardy brzusio.
Staram się się odpoczywać i biorę magnez 3 x 1 i nospe też 3 x 1.
Wiadomo staram się nie panikować.

Hmmmm jak się położysz powinien robić się miękki jak go dotkniesz.

 

[guest-1693758626]

Hmmmm jak się położysz powinien robić się miękki jak go dotkniesz.

Twardy jak skała oczywiście mija ale wiesz nie w ciągu 5 minut tylko z 15-20 min.

 

[RedLady]

Wlasnie mnie coraz bardziej niepokoi ten twardy brzuch, zwłaszcza wieczorami jest kiepsko, a tylko sobie leze i oglądam serial... macie na to jakieś sposoby? Biore magnez, ale póki co srednio działa :/ juz mam schizę i w tym tygodniu spakuje torbę do szpitala

Nie mam żadnych sposobów. Magnez biorę regularnie przez cała ciąże. W razie takich akcji lekarz kazał mi brać dodatkową dawkę i gdyby było źle to doraźnie ewentualnie nospę. Też w tym tygodniu spakuję torbę

 

[kamilamhm]

A ile magnezu bierzesz? Gin na twardy brzuch zawsze mówi za dużo chodzenia, trzeba odpocząć . U mnie głównie jest twardy jak chodzę..
A u Ciebie twardy jak leżysz?

Mam magne b6, na początku brałam jak mi zalecił, 2x1, ale ostatnio jak coraz częściej twardnieje brałam 2 rano, 2 wieczorem, a czytalam, że można i więcej spokojnie, ale sama nie wiem, nie chcę przegiąć. Spina się też jak leżę, ale wczoraj miałam spacer 4 km - moze racja z tym chodzeniem...

 

[Goodka]

My nie mogliśmy się zdecydowac na imię dla młodego. Ale nie mogłam zaznać spokoju, wiec wierciłam mężowi dziurę w brzuchu żeby to wreszcie mieć z głowyjakoś nie mogłam sobie wyobrazić, że do porodu będzie to jedna wielka niewiadoma.

A my mamy parę pomysłów, ale i tak czekamy aż ją zobaczymy i zdecydujemy na kogo nam wyglada