reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

No właśnie ja tak przy poprzedniej wizycie rozmawiałam z lekarką, że jak stoję to brzuch jest dużo twardszy niż kiedy siedzę, ale na logikę mam tam balon z wodą i działa na niego grawitacja. Jednak to było 3 tygodnie temu, od tamtej pory czuję nieraz takie twardnienie brzucha, trwa to kilkanaście sekund i odpuszcza, nie boli. Biorę już od dłuższego czasu aspargin 3x1 (jak mi powieka skakała to zwiększyłam sobie do 3x2) oraz Magne B6 (lekarz kazał).
W poniedziałek idę na wizytę, zobaczymy czego się dowiem.

Powoli zbieram rzeczy, wczoraj zrobiłam pierwsze pranie (akurat ja mam termin na 20 listopada, nie na początek miesiąca, więc trochę czasu zostało). Wózek mamy wybrany, w sobotę w jednym ze sklepów mają być duże promocje i zobaczymy, czy się uda kupić taniej, a jak nie to już wiemy gdzie zamówić. Oczekiwanie to tylko tydzień. To samo z łóżeczkiem. Fotelik jest. Komoda w zasadzie wybrana. Ciuszków multum. Innych akcesoriów też. Imię w zasadzie chyba też ustalone. Szkoła rodzenia zaliczona.

Muszę jeszcze kliknąć pozostałe rzeczy na allegro z tych, których mi brakuje (no trochę tego jest, wanienka, kocyki, takie różne rzeczy), i dokupić artykuły higieniczne. Zaczynam myśleć myśleć spakowaniu torby do szpitala - chyba muszę kupić taką na kółkach, bo my nigdy nie używaliśmy takiego ustrojstwa 🙈

Natomiast będzie u nas remont i to się może skończyć tym, że po porodzie wyląduję u teściowej. Co ma swoje dobre i złe strony 🙂 dobrze, że moja teściowa jest super kobietą, ale chyba wolałabym jednak wrócić do domu. Jednak staram się zachować maksimum spokoju i pogody ducha i widzieć więcej plusów niż minusów 😅
Ja już zaczęłam się pakować do szpitala, właśnie przez to twardnienie brzucha - trochę spanikowałam, jak jednego wieczora az nie moglam wysiedzieć, myślałam, że zniosę jajko 😀 termin mam podobnie jak Ty - między 23 (OM) a 26 listopada (USG). Póki co dostawka jest idealnym miejscem na wszystkie szpitalne pierdoły - leżą tam przygotowane podpaski, klapki, majtki siateczkowe i inne ustrojstwa 😂

Dziewczyny, pakujecie się do jednej torby, czy jakoś to dzielicie - porodówka i rzeczy na po porodzie? Gdzies trafiłam na informacje, że walizka ma być płaska, żeby się zmieściła pod łóżkiem 😵‍💫 a ja takiej nie mam i chyba oleję tą kwestię, spakuje się do swojej wielkiej torby sportowej 😂
 
reklama
Ja już zaczęłam się pakować do szpitala, właśnie przez to twardnienie brzucha - trochę spanikowałam, jak jednego wieczora az nie moglam wysiedzieć, myślałam, że zniosę jajko 😀 termin mam podobnie jak Ty - między 23 (OM) a 26 listopada (USG). Póki co dostawka jest idealnym miejscem na wszystkie szpitalne pierdoły - leżą tam przygotowane podpaski, klapki, majtki siateczkowe i inne ustrojstwa 😂

Dziewczyny, pakujecie się do jednej torby, czy jakoś to dzielicie - porodówka i rzeczy na po porodzie? Gdzies trafiłam na informacje, że walizka ma być płaska, żeby się zmieściła pod łóżkiem 😵‍💫 a ja takiej nie mam i chyba oleję tą kwestię, spakuje się do swojej wielkiej torby sportowej 😂
Weź sobie dużą walizkę na kółkach. Postawisz koło łózka jesli pod nie wejdzie. Na porodówkę oprócz koszuli, podkładów i wody nic nie potrzeba. A walizka na kółkach jest bardzo wygodna. Ja miałam pół na pół, 1 połowa moja, druga dla dziecka z rożkiem, pieluszkami i ciuszkami.
 
Weź sobie dużą walizkę na kółkach. Postawisz koło łózka jesli pod nie wejdzie. Na porodówkę oprócz koszuli, podkładów i wody nic nie potrzeba. A walizka na kółkach jest bardzo wygodna. Ja miałam pół na pół, 1 połowa moja, druga dla dziecka z rożkiem, pieluszkami i ciuszkami.

Też taka zakupiłam na kółkach największą walizkę plus kuferek.
Ogólnie nigdy nie potrzebowałam takich walizek mieliśmy torby sportowe szybkie pakowanie i się jechało 😉

Ale uważam że najlepsza jest walizka na kółkach przecież nikt tego dźwigać nie będzie.
 
Też taka zakupiłam na kółkach największą walizkę plus kuferek.
Ogólnie nigdy nie potrzebowałam takich walizek mieliśmy torby sportowe szybkie pakowanie i się jechało 😉

Ale uważam że najlepsza jest walizka na kółkach przecież nikt tego dźwigać nie będzie.
Najlepsze są walizki na kółkach. Po pierwsze dlatego, że w szpitalu przechodząc z przyjęcia na porodówkę a potem na oddział trzeba samemu ją taszczyć. Przynajmniej u mnie tak było, że dziewczyny po porodzie przechodząc na oddział położniczy same ciągły za sobą bagaże. Po drugie duża walizka gwarantuje łatwiejszy dostęp do rzeczy, które w niej mamy. Często dziewczyny po porodzie czy to SN czy cc są takie obolałe że nie dają rady kopać w tych torbach i szukac. A z walizki jakoś łatwiej wszystko wyciągnąć.
 
Najlepsze są walizki na kółkach. Po pierwsze dlatego, że w szpitalu przechodząc z przyjęcia na porodówkę a potem na oddział trzeba samemu ją taszczyć. Przynajmniej u mnie tak było, że dziewczyny po porodzie przechodząc na oddział położniczy same ciągły za sobą bagaże. Po drugie duża walizka gwarantuje łatwiejszy dostęp do rzeczy, które w niej mamy. Często dziewczyny po porodzie czy to SN czy cc są takie obolałe że nie dają rady kopać w tych torbach i szukac. A z walizki jakoś łatwiej wszystko wyciągnąć.
To u mnie w szpitalu położne mi wszystko przenosiły ;), tzn walizkę pchały, a ja na wózeczku z patologi na porodówkę, a potem z porodówki na położniczy i kurczę nie pamiętam by któraś z kobitek czy to poród czy po porodzie szła sama 🤔.
A Ty w jakim wieku masz starszaka?
I na kiedy masz termin?
 
Ja 2 tygodnie temu szłam na własnych nogach z porodówki na położniczy, ale walizkę i dziecko pchała położna (jedna, drugiej by nie było do pomocy)
 
Podobno tam gdzie mam rodzic położne są mega pomocne 😉 się okaże.
Ale wolałam od niczego kupić walizkę na kółkach.

Czekam na meble. Miał być pan z rana a jest bez mała 11 a tu cisza.
Mąż ma wolne to by zaczął składać.
 
No właśnie jak ja się musiałam położyć do szpitala na badania, to z braku torby/walizki na kółkach spakowałam się do zwykłej. Po czym wiozłam się do tego szpitala uberem, bo mąż w pracy, i sama taszczyłam ten bagaż. Dałam radę, ale na izbie zobaczyłam, że jednak większość pań ma torby na kółkach i mnie olśniło 🙃

My dziś byliśmy w sklepie, bo mieli spoko promocje, kupiliśmy sporo rzeczy i w tym materacyk. Także takie drobiazgi jak butelki, smoczki, artykuły do pielęgnacji. Ceny sprawdzałam na bieżąco porównując do internetowych i wyszło dobrze 🙂 nie mieli jednak takiego wózka jak chcemy i trzeba go będzie kliknąć, ewentualnie zamówić stacjonarnie.

Młody teraz tak fika, że aż dostał od tego czkawki 🤣
 
reklama
Dziewczyny czas leci jak szalony … czy tylko mi się wydaje ? Za chwile zaczniemy witać nasze maluszki a dopiero co mu się witaliśmy nieśmiało 🙈🙈 podejrzewam , ze nie wszyscy skończą w listopadzie bo terminy końcowe przeciągania się na grudzień niestety chodzenie po terminie to norma , ale i są takie dzieci którym się spieszy i pewnie pod koniec tego miesiąca już będą z nami 🥰
 
Do góry