reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja jestem po in vitro. I już na 1 usg miałam termin na 11.11 zamiast na 6.11. Ale niektóre dziewczyny też miały tak przy wczesnych zarodkach i było dobrze więc nie panikowałam. Ostatnio jak byłam to mały był 9+2, a powinien być 9+5. W stosunku do poprzedniego usg gdzie byłam 7+4 urósł o 3 mm za mało. Crl powinno rosnąć 1 mm dziennie, a mnie rosło 0,85 mm. Ginekolog powiedział, że tamte 5 dni opóźnienia plus teraz te 3 to już może znaczyć, że jest coś nie tak. Serce biło dobrze 180 tak jak powinno w 9tym tygodniu. Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam.
A mi się wydaje, że będzie wszystko dobrze 😉 jakieś takie przeczucie mam. Trzymam kciuki bardzo mocno!!! 😘🙏
 
reklama
Jeszcze ja poprosze ☺️
U mnie 9+2 a od weekendu mam wrażenie coraz mniej energii, najchętniej tylko bym spała...
Ja ide w srode na takie usg między wizytami zeby potwierdzic czy w przyszłym tyg mogę zrobic sanco.
Co do boreliozy niestety strasznie trzeba uważać... Ja zawsze balam sie kleszczy, ubieralam sie do lasu na cebulkę, a złapałam nad rzeką w mikrotrawce.. Na szczęście szybko dostalam objawow grypopodobnych i rumien, ale 14 lat temu malo który lekarz wiedział wiecej o boreliozie. Moja internistka powiedziala, ze to na pewno jakas meszka, a ze skoro sie naczytalam w internecie ze to moze byc borelioza to mam sie leczyc w internecie 🙈 na szczescie bylam uparta i na wlasna reke zrobilam badania ale dlugo szukalam odpowiedniego lekarza.teraz juz duzo latwiej, ale trzymam kciuki zeby byl to tylko falszywy alarm i zeby nie dopadła Cie ta choroba!
Tak czy siak nawet gdyby, to najważniejsze jest to ze szybko ja uchwycisz w razie czego ☺️
 
Brzmi fajnie. Sprawdze sobie to dokładnie. A co z badaniami podstawowymi dla mamy i dziecka po porodzie i szczepieniem noworodka?
Po porodzie zamawiasz do domu lekarza neonatologa do dziecka i dla siebie, no niestety to jest dodatkowy koszt. Na szczepienie normalnie umawiasz się już w przychodni POZ, z tego co wiem najtrudniej jest ze szczepieniem na gruzlice dla dziecka, bo to specjalna pielęgniarka szczepi. Ale można ponoć jechać na oddział noworodkowy i tam zaszczepią. Po prostu to nie będzie w pierwszej dobie na pewno, ale mi na tym kompletnie nie zależy bo nie popieram szczepienia w pierwszej dobie w ogóle 🙂
 
Może to przez pogodę?
Ja też miałam mega wysokie ciśnienie, ale uprzedziłam lekarza, że tak może być ;) nie codziennie słucha się pierwszy raz serduszka ;) zmierzył drugi raz, pokręcił głową i stwierdził, że zostawi to na następną wizytę :F
Ja swojej też powiedziałam, że jak wrócę do domu to wróci do normy i tak było. Taki charakter, najmniejszą pierdołę będę rozkładała na czynniki pierwsze i analizowała " co by" "gdyby" "a może" 😅 Jak przyjdzie do porodu, to będą się bali mojego parcia żeby mi inna żyłka nie pękła 😁😁😁
 
A tak na poprawę humoru to mój Mąż dzisiaj zabłysnął jak spadająca gwiazda 😁 koło południa zaczęło padać i pierwsze grzmoty były, a on wrócił z nocki i położył się spać. Okno było otwarte to było słychać jak grzmi, a ja siedziałam na fotelu i czytałam książkę. I jak zagrzmiało to się obudził i pyta czy znowu jestem głodna bo mi chyba w brzuchu burczy 😵
Kurtyna 😁😁😁😁
 
Nasz maluch też wymagający. Do 6 miesiąca albo cyc, albo rączki, albo spanie na mamie. Zero wózka, samochodu czy chusty. Jak zaczęła być mobilniejsza to doszła zabawa, ale tylko z kimś 🤦 Do tej pory śpi tylko przy mamy cycu i w domu wymaga 100% uwagi. Ratuje nas, że kilka razy w tygodniu wychodzimy do takiego klubu dla rodziców, gdzie są inne dzieci. Tam to nie to samo dziecko. No ale mamy pilnuje cały czas. Tak że ja zupełnie nie wiem jak to będzie z dwójką.
W domu żartują, że młodsze dostanie butle, bo ona cyca nie odda. A mąż na myśl, że mamy nie będzie po porodzie przez dwa dni w domu, wpada w panikę. Ja już zaczęłam czytać jak szybko po porodzie można się wypisać ze szpitala na własne żądanie.
Liczymy, że tym razem trafi nam się dziecko które cały czas śpi i je. Teściowa mówi, że u nich tak było, pierwsze hnb, drugie anioł.
O zapomniałam o wózku, też nie znosiła, jedynie jak wjechałam z nią na drogę kamienistą to tolerowała, bo usypiało ją bujanie, ale jak tylko się obudziła to koniec 😉 ale wyrosła z niej inteligentna, choć uparta dziewczyna. A do porodu jest jeszcze trochę czasu, twoja córeczka będzie większa, więc może nie będzie tak źle 🙂 dla dzieci parę miesięcy to dużo czasu pod względem rozwoju 🙂 no i oczywiście życzę ci, żeby drugi maluszek był spokojnym dzieckiem 🙂
 
Super, że udało się łagodnie odstawić ;)
No sama nie dowierzałam że się uda a jednak. Za to na butli ale innego rozwiązania nie widze:)
O to to identycznie - też cyc non stop, płacz - w szpitalu wyła tak, że położne na początku korytarza ją słyszały, a leżałam w ostatniej sali 🙈 długo tylko ręce i ręce, nie chciała bawić się sama, a jak była większa to co jakiś czas miała napady szału, na szczęście wyrasta z tego. Liczę, że tym razem też będzie spokojniej, jeden szalony maluch jest aż nadto wystarczający 😂
To mój pierwszy syn też był taki że często na rękach i cały czas się nim zajmować musiałam bo zaraz płacz a teraz też złośnik straszny, drugi za troche spokojniejszy:)
 
U mnie moje pierwsze dziecko - syn - zupełnie bezproblemowe niemowlę. Zaczął przesypiać całe noce jak miał 6 miesięcy (sama nie mogłam uwierzyć ze tak szybko), od piersi odstawił się sam jak miał 7 miesięcy (pamietam szok, jaki przeżyłam jak któregoś pięknego wieczora młody po prostu nie chciał cyca). Spokojne dziecko, w ogóle nie płaczące, w gabinetach lekarskich się dziwili, ze on nie płacze np w czasie pobrania krwi albo szczepienia.

Córka zupełne przeciwieństwo - dała mi popalić tak, ze dopiero chyba przy niej poczułam co to macierzynstwo😉😂 nie spałam 1,5 roku mimo ze od początku była na butli (nie mogłam karmić piersią z przyczyn zdrowotnych). Nerwowa, często płakała, jak była u lekarza to za każdym razem cała okolica chyba wiedziała😉😂 w lecie skończy 3 lata i z każdym rokiem jest coraz słodsza:) zrobiła sie z niej taka moja mała psiapsi:) ALE tez zdecydowanie szybciej rozwijała sie motorycznie niż syn i nigdy nie miała problemów z jedzeniem (syn miał etap niejadka).

Ja jestem fanką szwedzkiego modelu wychowania - dzieci traktuje z czułością, empatią, daje im przestrzen na różne emocje, bo wiem już ze wszystkie problemy to tylko etapy przejsciowe:) pamietam jak dziś jak siedziałam nie raz 2 h wieczorem z córka robiąc wszystko żeby w końcu zasnęła i mówiłam sobie „to minie, to tylko etap”. I co? Nawet nie wiem kiedy młoda zaczęła zasypiać sama i przestała w końcu budzić sie w nocy bez powodu:)

Także każde dziecko inne, z każdym inne doświadczenia:) ciekawa jestem, jak będzie z trzecim☺️ tak naprawdę to uważam, ze kluczowy jest sen - wiec jeśli dziecko daje mamie wypocząć i zregenerować sie w nocy, to wszystkie problemy dnia codziennego łatwiej sie wtedy rozwiazuje.
 
Po porodzie zamawiasz do domu lekarza neonatologa do dziecka i dla siebie, no niestety to jest dodatkowy koszt. Na szczepienie normalnie umawiasz się już w przychodni POZ, z tego co wiem najtrudniej jest ze szczepieniem na gruzlice dla dziecka, bo to specjalna pielęgniarka szczepi. Ale można ponoć jechać na oddział noworodkowy i tam zaszczepią. Po prostu to nie będzie w pierwszej dobie na pewno, ale mi na tym kompletnie nie zależy bo nie popieram szczepienia w pierwszej dobie w ogóle 🙂
Mało osób wie, że to szczepienie na gruźlicę kości a nie te która znamy. Szczepionka jest wyizolowana od bydła, pr,estaje działać już po 5-6 latach, a później jakoś nikt na nią nie szczepi.

Moje dziecko nie jest niczym zaszczepione i nie będzie, bo jako alergik ma przeciwskazania, a eksperymentować na dziecku nie będę.
 
reklama
Do góry