Ja tak nie unikalabym rozszerzania diety, bo 5 mies to spore już dziecko, i chętnie zaczęłabym już podawać warzywka. Moj synek na piersi przybrał ostatnio 350 w 3 tyg. Nie zaniepokoiło to lekarza. Jednak moja pediatra każe czekać do ukończenia 6 mies.Ta moja pani doktor to naprawdę bardzo rozsądna kobieta, wielka zwolenniczka karmienia piersia, wiedzę tez ma aktualną, ciągle się szkoli i jak do tej pory bardzo jej ufałam. Nie mowila o żadnych kaszkach, tylko o warzywach, potem mieso, ryby, cos tam (nie pamiętam, muszę poczytac) i owoce na samym końcu. Ostatecznie to ona tylko sugeruje, decyzję podejmę ja. Więc myślę, że jak za 3 tygodnie za mało przybierze, to spróbujemy z tym gastrotussem, może pomoże na ulewanie. I jakoś dociągniemy do 6 miesięcy Ja tez zdaję sobie sprawę z tego, że te pierwsze próby z jedzeniem to będzie zabawa i plucie, więc raczej to nie pomoże malutkiej w "przytyciu" wiec pierś na żądanie to nadal będzie podstawa żywienia, a inne produkty tylko jako dodatek.
reklama
G
guest-1693758626
Gość
Nasza mała jak my jemy to tak patrzy z żalem że czasem mi jej szkoda i tak rusza buzia jakby coś jadła.
Też uważam że najważniejsze jest mleczko i bez różnicy czy to piers czy mm.
Nasza nie długo będzie miała 5 msc więc może dostanie swoją pierwszą marcheweczke ale to na spokojnie- nie spieszy się nam
I to prawda na samym początku to nie jest jedzenie tylko takie próbowanie więcej pewnie będzie na ubraniu niż w buzi
Choć tu się troche obawiam że jak dostanie jakieś jedzonko to właśnie będzie gorzej jadła to mleczko choć ostatnio się poprawiło i ładnie je.
Też uważam że najważniejsze jest mleczko i bez różnicy czy to piers czy mm.
Nasza nie długo będzie miała 5 msc więc może dostanie swoją pierwszą marcheweczke ale to na spokojnie- nie spieszy się nam
I to prawda na samym początku to nie jest jedzenie tylko takie próbowanie więcej pewnie będzie na ubraniu niż w buzi
Choć tu się troche obawiam że jak dostanie jakieś jedzonko to właśnie będzie gorzej jadła to mleczko choć ostatnio się poprawiło i ładnie je.
G
guest-1693758626
Gość
Ja bym tak nie mogła żyć tzn. widzę, że jak mam taką zarwaną noc przez częste pobudki i brak możliwości zaśnięcia, to jestem kompletnie wypruta i wypalona i potem nie mam siły zajmować się córką. Jestem też wkurzona na wszystko dookoła wtedy. Ktoś powie, że może jakiś wygodnicki lajfstajl prowadziłam, ale cóż. Po prostu muszę się wyspać, inaczej nie funkcjonuję. Ok, wiadomo, że różne są sytuacje, to wtedy trudno. Ale pewnie mając tak jak ty, kładłabym się razem z dzieckiem spać ... Możliwe, że ty tak możesz, bo odlatujesz przy karmieniach i jakoś tam śpisz
Zaciekawiła mnie u ciebie kwestia częstego jak piszesz karmienia w nocy. Pewnie tobie nie przeszkadza, że to tak funkcjonuje. Jak to wygląda za dnia z ciekawości?
Jak nie mieliśmy córki to ja lubiłam pospać jak miałam na 6 do pracy to ja już o 22 byłam w łóżku i zmuszałam się do spania
I pierwsza myśl jaka była jak wstawalam że dzisiaj idę wcześniej spać
A teraz trzeba się dostosować do młodej
Ale nie ukrywam jak mam chwile / możliwość to idę na drzemke razem z nią albo jak mąż wraca to ja przejmuje.
Odpukać nocki ładnie nam mijają różnie chodzi spać między 21 a 22 choć zdarzy się że o 20 ma odlot.
Ale chyba zęby jej dokuczają ( dziąsła) bo w nocy niby śpi a raczke pcha jakby ją te dziaselka swędziały.
A ja się też zorientowałam, że córka żywo reaguje jak my coś jemy. Obserwuje nas tak skoncentrowanie w dodatku interesują ją kubki, jak piję coś z kubka/szklanki, to się patrzy i wyciąga ręce, jak bliżej niej przysunę. Dziś dałam jej (pusty) kubek do potrzymania za ucho i chwyciła ale bałam się dać jej do potrzymania tak zupełnie.Nasza mała jak my jemy to tak patrzy z żalem że czasem mi jej szkoda i tak rusza buzia jakby coś jadła.
Też uważam że najważniejsze jest mleczko i bez różnicy czy to piers czy mm.
Nasza nie długo będzie miała 5 msc więc może dostanie swoją pierwszą marcheweczke ale to na spokojnie- nie spieszy się nam
I to prawda na samym początku to nie jest jedzenie tylko takie próbowanie więcej pewnie będzie na ubraniu niż w buzi
Choć tu się troche obawiam że jak dostanie jakieś jedzonko to właśnie będzie gorzej jadła to mleczko choć ostatnio się poprawiło i ładnie je.
Pewnie to po prostu przedmiot dla niej, ale to wygląda jakby sama chciała się napić kawki
Zapytajcie znów przy okazji o to ząbkowanie, czy to już. Inna sprawa, że za wiele tu się chyba nie pomoże dziecku....Jak nie mieliśmy córki to ja lubiłam pospać jak miałam na 6 do pracy to ja już o 22 byłam w łóżku i zmuszałam się do spania
I pierwsza myśl jaka była jak wstawalam że dzisiaj idę wcześniej spać
A teraz trzeba się dostosować do młodej
Ale nie ukrywam jak mam chwile / możliwość to idę na drzemke razem z nią albo jak mąż wraca to ja przejmuje.
Odpukać nocki ładnie nam mijają różnie chodzi spać między 21 a 22 choć zdarzy się że o 20 ma odlot.
Ale chyba zęby jej dokuczają ( dziąsła) bo w nocy niby śpi a raczke pcha jakby ją te dziaselka swędziały.
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 839
@kamilamhm dzieci kp przybierają skokowo. Póki siedzi na swoim centylu to się nie martw.
@martimo oj ja jestem śpiochem... dziś mąż ma wolne, oddałam mu Kubę i spałam do 10:00 już pisałam, duża część tego co się w nocy dzieje to nieświadomka, czasem mnie wkurza to jego jedzenie ale zazwyczaj nie jedna pobudka w nocy to jest wspaniałe życie, tak musi być.
@martimo oj ja jestem śpiochem... dziś mąż ma wolne, oddałam mu Kubę i spałam do 10:00 już pisałam, duża część tego co się w nocy dzieje to nieświadomka, czasem mnie wkurza to jego jedzenie ale zazwyczaj nie jedna pobudka w nocy to jest wspaniałe życie, tak musi być.
G
guest-1693758626
Gość
A ja się też zorientowałam, że córka żywo reaguje jak my coś jemy. Obserwuje nas tak skoncentrowanie w dodatku interesują ją kubki, jak piję coś z kubka/szklanki, to się patrzy i wyciąga ręce, jak bliżej niej przysunę. Dziś dałam jej (pusty) kubek do potrzymania za ucho i chwyciła ale bałam się dać jej do potrzymania tak zupełnie.
Pewnie to po prostu przedmiot dla niej, ale to wygląda jakby sama chciała się napić kawki
Nasza też jest ciekawa co się robi
I fajnie to wygląda i mąż mówi chyba czas na marcheweczke
G
guest-1693758626
Gość
Zapytajcie znów przy okazji o to ząbkowanie, czy to już. Inna sprawa, że za wiele tu się chyba nie pomoże dziecku....
Ostatnio jak się pytałam to powiedziała pani doktor że za wcześnie.
Jakoś nie jestem zadowolona z pediatry ale póki nie szkodzi to zostajemy przy niej.
I tak mamy namiary na prywatnego lekarza więc gdyby się coś działo to jedziemy do niego.
Ja znam przypadek, że dziecku w 3 mies. wyszedł ząb więc pytanie czy rozpoczęcie się procesu ząbkowania w 4-tym to za wcześnie ... (inna sprawa, że osoba która to twierdzi u swojego dziecka może źle pamięta ale czytałam, że to też możliwe) możesz sprawdzić czy dziąsła są rozpulchnione, ale osobiście nie umiałabym tego stwierdzić.Ostatnio jak się pytałam to powiedziała pani doktor że za wcześnie.
Jakoś nie jestem zadowolona z pediatry ale póki nie szkodzi to zostajemy przy niej.
I tak mamy namiary na prywatnego lekarza więc gdyby się coś działo to jedziemy do niego.
reklama
G
guest-1693758626
Gość
Ja znam przypadek, że dziecku w 3 mies. wyszedł ząb więc pytanie czy rozpoczęcie się procesu ząbkowania w 4-tym to za wcześnie ... (inna sprawa, że osoba która to twierdzi u swojego dziecka może źle pamięta ale czytałam, że to też możliwe) możesz sprawdzić czy dziąsła są rozpulchnione, ale osobiście nie umiałabym tego stwierdzić.
Właśnie ja widze już od jakiegoś czasu że te dziąsła sa inne niż wcześniej tak właśnie jakby rozpuchlnione / spuchnięte i czasem jak na wezmę na rękę że brzuch mam na ręce a ona dorwie moja rękę to ścisk ma już konkretny tych dziaselek - więc mnie się wydaje że coś jest na rzeczy.
Jeszcze wczoraj w nocy zauważyłam że śpi faktycznie spała i pcha raczke do buzi więc pewnie ja swedza. W dzień też często wsadza raczki jakby mogła to by całą piastke włożyła.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 397 tys
- Odpowiedzi
- 32 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: