reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Powiedzcie, czy Wasze maluchy próbując robic pierwsze obroty na brzuch/bok tez tak odginaly głowę do tyłu? Moja to potrafi się wyginać jak w horrorze, skonsultuje to z fizjo, ale dopiero w kwietniu mamy. Nie wiem, czy ją poprawiac, czy pozwolić na takie próby...
Kuba po swoim pierwszym obrocie spoczął na laurach i nawet nóg nie chce mu się za bardzo podnosić. Więc nie za bardzo mam go jak poobserwować.

Ja lubię i umiem gotować. Przeprowadziłam rozmowę z mężem o tym, jak będzie wyglądać nasze życie po powrocie do domu, bo do tej pory czyli przed dzieckiem żyliśmy sobie raczej beztrosko, jak nam się chciało to gotowaliśmy czy sprzątaliśmy, a jak nie to nie. A teraz będzie musiało być inaczej. Zobaczymy.

Ja przytyłam, bo po przeprowadzce do teściowej nie tylko odzyskałam dostęp do normalnego jedzenia, ale też po ciążowej diecie totalnie odpuściłam. Chleb, słodycze... tego mi brakowało przez te wszystkie miesiące i całe to dobro jest na wyciągnięcie ręki. Czuję, że jak wrócę do domu to i jedzenie mi się unormuje. Poza tym, że teraz wygląda jakby wszystko szło mi w brzuch, bo chyba mi się mięśnie nie zeszły do końca - choć skóra na brzuchu nie doznała żadnego uszczerbku i jest właściwie taka jak wcześniej. No ale brzuszek odstaje.
 
reklama
aha, macie jakiś patent na pobranie moczu u dziewczynki? zaopatrzyłam się w pojemniczek i woreczek, ale przerasta mnie to. liczę, że na przewijaku będzie opcja do pojemniczka...
Udało ci się? Jedyne co wymyśliłam to próbować złapać siusiu zaraz po obudzeniu
 
Udało ci się? Jedyne co wymyśliłam to próbować złapać siusiu zaraz po obudzeniu
Jeszcze nie ;) dopiero chyba w sob. spróbujemy pojechać do lab... będzie próba łapania na przewijaku, bo często tam lecą siki... ale jak to wyjdzie, to nie wiem.
Kuba po swoim pierwszym obrocie spoczął na laurach i nawet nóg nie chce mu się za bardzo podnosić. Więc nie za bardzo mam go jak poobserwować.

Ja lubię i umiem gotować. Przeprowadziłam rozmowę z mężem o tym, jak będzie wyglądać nasze życie po powrocie do domu, bo do tej pory czyli przed dzieckiem żyliśmy sobie raczej beztrosko, jak nam się chciało to gotowaliśmy czy sprzątaliśmy, a jak nie to nie. A teraz będzie musiało być inaczej. Zobaczymy.

Ja przytyłam, bo po przeprowadzce do teściowej nie tylko odzyskałam dostęp do normalnego jedzenia, ale też po ciążowej diecie totalnie odpuściłam. Chleb, słodycze... tego mi brakowało przez te wszystkie miesiące i całe to dobro jest na wyciągnięcie ręki. Czuję, że jak wrócę do domu to i jedzenie mi się unormuje. Poza tym, że teraz wygląda jakby wszystko szło mi w brzuch, bo chyba mi się mięśnie nie zeszły do końca - choć skóra na brzuchu nie doznała żadnego uszczerbku i jest właściwie taka jak wcześniej. No ale brzuszek odstaje.
pewnie jakbym pojechała do mojej mamy to bym na jej obiadkach przytyła :D czasem mam ochotę na takie jedzenie domowe, ale co poradzić, jak nie ma czasu i kto zrobić :p dieta śródziemnomorska u nas panuje. i słodycze typu daktyle, "antybatony" (swoją drogą polecam! dobre jak w nocy złapie głód po karmieniu) i jakieś ciasteczka z rossmanna zdrowe :D czekolada też wjeżdża czasem.
pytałaś o bezmleczne słodycze - chyba masa tego jest właśnie w rossmannie, ale i też w innych sklepach na działach "ekologicznych". i wegańskie. tego jest cała masa...
 
I faktycznie to jedzenie jest takie zdrowe?
Jakoś nie chce mi się wierzyć w batonika w cylafonie co daje moc na ileś godzin 😂🤪

Ja nie schudłam ani nie przytyłam 😂 i dobrze się z tym czuje.

Nasza córka dzisiaj jakas taka ospała jest.
Zje pobawi się ale nie za długo i usypia i dzisiaj już miała dwie drzemki i każda z nich trwała lekko ponad dwie godziny.
Temperatury brak.
Nie wiem czy mam się cieszyć czy jednak martwić ( chodzi mi o tą szczepionke) .
Chyba jednak wole swoje dziecko w wersji kiedy mniej śpi i jest taka żywsza do zabaw.
 
I faktycznie to jedzenie jest takie zdrowe?
Jakoś nie chce mi się wierzyć w batonika w cylafonie co daje moc na ileś godzin 😂🤪

Ja nie schudłam ani nie przytyłam 😂 i dobrze się z tym czuje.

Nasza córka dzisiaj jakas taka ospała jest.
Zje pobawi się ale nie za długo i usypia i dzisiaj już miała dwie drzemki i każda z nich trwała lekko ponad dwie godziny.
Temperatury brak.
Nie wiem czy mam się cieszyć czy jednak martwić ( chodzi mi o tą szczepionke) .
Chyba jednak wole swoje dziecko w wersji kiedy mniej śpi i jest taka żywsza do zabaw.
Może ma skok i niekoniecznie to efekt szczepienia :) a może taki nastrój, pogoda itp. Mi się wydaje, że te dzieci mają swoje dni jak my dorośli. ja też jestem ospała czasem (ostatnio często :D)

które jedzenie masz na myśli? antybatony to takie coś innego, na bazie daktyli i jeszcze jakichś rzeczy. ja tam batoników jako tako w sumie nie zajadam, nie przepadam
 
Ja póki co po prostu ograniczyłam słodycze. Nie szukam niczego wymyślnego, a i tak muszd trochę przystopować 😉
 
Mój wpis mógł dziwnie zabrzmieć w kontekście ostatniego narzekania, że już nie mogę ;) teraz jest faza trudna, bo większość spada na mnie, ale jak mąż miał czas to obsługiwał i mnie i córkę;) ale pretensji nie ma. Jedynie jak mu mówię że np znów czegoś tam nie zrobił albo zrobił nie tak, to mówi, że on mi tu obiadki a ja jak się odwdzięczam ;) raczej w żartach...

Ja wcześniej też robiłam dużo, na zmianę robiliśmy sobie jedzenie. A nie przepadam jakoś wybitnie za gotowaniem, mam zrywy i mojej roboty rzadko mi smakuje, nie wiem czemu tak mam. Świat musi zaakceptować, że niektóre kobiety nie lubią tego zajęcia ;)
Ja też nie lubię gotować 😁 na szczęście mój mąż uwielbia, zawsze jak przyjeżdża to szykuje śniadania, obiady, robi zakupy i coś zawsze upichci 🍳🫕
 
Powiedzcie, czy Wasze maluchy próbując robic pierwsze obroty na brzuch/bok tez tak odginaly głowę do tyłu? Moja to potrafi się wyginać jak w horrorze, skonsultuje to z fizjo, ale dopiero w kwietniu mamy. Nie wiem, czy ją poprawiac, czy pozwolić na takie próby...
Moja też tak robi :) wydaje mi się, że próbują po prostu różnych pozycji haha bo jeszcze nie wiedzą jak mają to zrobić, najpierw głowa, potem ciało, a jak ogarną, że to razem idzie, to przejdzie i będzie pełny obrót🦧😁
 
Hejo
@kamilamhm taaak dziś 4 miesiąc :). I świętowałyśmy obie 🤭.
Pytałaś o przewroty ... chyba moja nie odgina głowy do tyłu... leży sobie ma pleckach macha kończynami, bawi się tym wszystkim na baby gym nóżki do brzuszka podciąga i na boczek.. a potem bęc na brzuch.. póki co w prawą stronę
@Nat_Ra taaak przy karmieniu zawsze tyłam :/... teraz niby nie, ale ciągle czuje głód i co chwile chodzę do szafki ... po czym sobie mówię teraz nie ma jedzenia 🤣😂
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejo
@kamilamhm taaak dziś 4 miesiąc :). I świętowałyśmy obie 🤭.
Pytałaś o przewroty ... chyba moja nie odgina głowy do tyłu... leży sobie ma pleckach macha kończynami, bawi się tym wszystkim na baby gym nóżki do brzuszka podciąga i bez na boczek.. a potem bec na brzuch..
@Nat_Ra taaak na karmieniu zawsze tyłam :/... teraz niby nie, ale ciągle czuje głód i co chwile chodzę do szafki ... po czym sobie mówię teraz nie ma jedzenia 🤣😂
a u nas baby gym to eksperyment - rączką można złapać za nogę konstrukcji i przestawiać na bok albo przesuwać po macie ... zastanawiam się czemu tylko to ją interesuje, czasami nogami strzela do tych wisiadełek, ale generalnie to fascynuje ją co jedna i druga ręka potrafią zrobić. może za lekka ta konstrukcja, dzieć za duży (waży prawie 7 kg) i ponoć wygląda jak półroczne dziecko...
 
Do góry