- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 847
My się zachowujemy normalnie. Teraz np. karmię i siedzę w kuchni, chodzi telewizor (jedynie staramy się, aby nie ryczał na cały regulator), teściowa się kręci, o w tym momencie zaczęła mielić kawę
Kuby to nie rusza, jest śpiący i oczka ma zamknięte. My dorośli musimy żyć. Wieczorami przytłumiamy światło i staramy się być trochę ciszej. Kuba już wtedy często jest zmęczony i marudny, nie chcemy go dodatkowo obciążać. On też ma swoje prawa, i ja też - nie mam ochoty każdego wieczoru siedzieć godzinami w drugim pokoju i go uspokajać. Więc wszyscy są trochę ciszej i jest ok.
Nie używam perfum jakoś tak intuicyjnie. Psikałam się na święta i młodemu nie przeszkadzało, ale na codzień tego nie robię. Mąż sie psika bez zastanowienia, ale on chodzi do pracy
Wczoraj mąż przywiózł z domu matę edukacyjną, zobaczymy co Kuba na to.
@maszak ja patrzę Kubie w oczy w trakcie karmienia, bo on ewidentnie szuka kontaktu ze mną, a jak ja odpowiadam spojrzeniem to on się bardzo cieszy, całego buziaka otwiera. To dla mnie znak, że tego potrzebuje ale czasem też Kuba się gapi w jakiś punkt, lampy są fascynujące i aż się czasem zastanawiam, czy wgapianie się w zapaloną lampę mu nie zaszkodzi na oczy.
Kuby to nie rusza, jest śpiący i oczka ma zamknięte. My dorośli musimy żyć. Wieczorami przytłumiamy światło i staramy się być trochę ciszej. Kuba już wtedy często jest zmęczony i marudny, nie chcemy go dodatkowo obciążać. On też ma swoje prawa, i ja też - nie mam ochoty każdego wieczoru siedzieć godzinami w drugim pokoju i go uspokajać. Więc wszyscy są trochę ciszej i jest ok.
Nie używam perfum jakoś tak intuicyjnie. Psikałam się na święta i młodemu nie przeszkadzało, ale na codzień tego nie robię. Mąż sie psika bez zastanowienia, ale on chodzi do pracy
Wczoraj mąż przywiózł z domu matę edukacyjną, zobaczymy co Kuba na to.
@maszak ja patrzę Kubie w oczy w trakcie karmienia, bo on ewidentnie szuka kontaktu ze mną, a jak ja odpowiadam spojrzeniem to on się bardzo cieszy, całego buziaka otwiera. To dla mnie znak, że tego potrzebuje ale czasem też Kuba się gapi w jakiś punkt, lampy są fascynujące i aż się czasem zastanawiam, czy wgapianie się w zapaloną lampę mu nie zaszkodzi na oczy.