reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

My się zachowujemy normalnie. Teraz np. karmię i siedzę w kuchni, chodzi telewizor (jedynie staramy się, aby nie ryczał na cały regulator), teściowa się kręci, o w tym momencie zaczęła mielić kawę 😄
Kuby to nie rusza, jest śpiący i oczka ma zamknięte. My dorośli musimy żyć. Wieczorami przytłumiamy światło i staramy się być trochę ciszej. Kuba już wtedy często jest zmęczony i marudny, nie chcemy go dodatkowo obciążać. On też ma swoje prawa, i ja też - nie mam ochoty każdego wieczoru siedzieć godzinami w drugim pokoju i go uspokajać. Więc wszyscy są trochę ciszej i jest ok.

Nie używam perfum jakoś tak intuicyjnie. Psikałam się na święta i młodemu nie przeszkadzało, ale na codzień tego nie robię. Mąż sie psika bez zastanowienia, ale on chodzi do pracy 😉

Wczoraj mąż przywiózł z domu matę edukacyjną, zobaczymy co Kuba na to.

@maszak ja patrzę Kubie w oczy w trakcie karmienia, bo on ewidentnie szuka kontaktu ze mną, a jak ja odpowiadam spojrzeniem to on się bardzo cieszy, całego buziaka otwiera. To dla mnie znak, że tego potrzebuje 😊 ale czasem też Kuba się gapi w jakiś punkt, lampy są fascynujące i aż się czasem zastanawiam, czy wgapianie się w zapaloną lampę mu nie zaszkodzi na oczy.
 
reklama
Helloł ale tu cisza 🤪

Jak Wam minął poniedziałek?
Nasza mała ma dzisiaj faze przekrecania się na brzuszek i naprawde sprawnie jej to idzie.
Cyk i na brzuszku poprawiam ja a ona minuta i już na brzuszku.

U Was też tak sprawnie przekręcają się na brzuszek?
 
Helloł ale tu cisza 🤪

Jak Wam minął poniedziałek?
Nasza mała ma dzisiaj faze przekrecania się na brzuszek i naprawde sprawnie jej to idzie.
Cyk i na brzuszku poprawiam ja a ona minuta i już na brzuszku.

U Was też tak sprawnie przekręcają się na brzuszek?
Zbyt szybko ;).
Edit:... jakoś nie mogłam się dziś odnaleźć... niby miałam wszystko zrobione, a ciągle brakowało mi czasu :/
U nas przewrotów jeszcze nie ma. Za to łapie już zabawki , składa łapki przed sobą i śmieje się w głos 🙈
 
Ostatnia edycja:
Zbyt szybko ;).
Edit:... jakoś nie mogłam się dziś odnaleźć... niby miałam wszystko zrobione, a ciągle brakowało mi czasu :/
U nas przewrotów jeszcze nie ma. Za to łapie już zabawki , składa łapki przed sobą i śmieje się w głos 🙈

Czyli powinnam się martwić?

U nas rodzina też bardzo zaskoczona że już się przekręca na brzuszek i to naprawdę nie sprawia jej trudności.
Choćby dzisiaj położyłam ją na drzemke do łóżeczka a sama poszłam na chwilę do kuchni ja wracam a ona leży w łóżeczku na brzuszku I główke podniesiona ma i uśmiech od ucha do ucha.
I tak dzisiaj parę razy ❤️❤️❤️
A raptem 3 miesiące skończyła.

Łapać też łapie już jakiś czas zabawki jak jej się poda potrafi kciuka złapać mojego/ męża i trzymać naprawdę mocno.
Śmiać to się pięknie śmieje te dziaselka widać uroczo to wygląda ❤️❤️❤️
Raczki od jakiegoś czasu ma rozłożone wcześniej w piastke miała.
 
Czyli powinnam się martwić?

U nas rodzina też bardzo zaskoczona że już się przekręca na brzuszek i to naprawdę nie sprawia jej trudności.
Choćby dzisiaj położyłam ją na drzemke do łóżeczka a sama poszłam na chwilę do kuchni ja wracam a ona leży w łóżeczku na brzuszku I główke podniesiona ma i uśmiech od ucha do ucha.
I tak dzisiaj parę razy ❤️❤️❤️
A raptem 3 miesiące skończyła.

Łapać też łapie już jakiś czas zabawki jak jej się poda potrafi kciuka złapać mojego/ męża i trzymać naprawdę mocno.
Śmiać to się pięknie śmieje te dziaselka widać uroczo to wygląda ❤️❤️❤️
Raczki od jakiegoś czasu ma rozłożone wcześniej w piastke miała.
Chwytanie to ok, u nas też jest :) ale to przewracanie nie wiem. Martwić może nie, ale chyba warto skonsultować. Pytanie czy robi to świadomie, bo nieświadomie może chyba się obracać na tym etapie (?).
 
Czyli powinnam się martwić?

U nas rodzina też bardzo zaskoczona że już się przekręca na brzuszek i to naprawdę nie sprawia jej trudności.
Choćby dzisiaj położyłam ją na drzemke do łóżeczka a sama poszłam na chwilę do kuchni ja wracam a ona leży w łóżeczku na brzuszku I główke podniesiona ma i uśmiech od ucha do ucha.
I tak dzisiaj parę razy ❤️❤️❤️
A raptem 3 miesiące skończyła.

Łapać też łapie już jakiś czas zabawki jak jej się poda potrafi kciuka złapać mojego/ męża i trzymać naprawdę mocno.
Śmiać to się pięknie śmieje te dziaselka widać uroczo to wygląda ❤️❤️❤️
Raczki od jakiegoś czasu ma rozłożone wcześniej w piastke miała.
Fajny artykuł, zobacz sobie :) każde dziecko się rozwija inaczej, więc kto wie, w tym artykule jest mowa o różnych widełkach tych aktywności. Ale zawsze warto pójść profilaktycznie do fizjo, my byliśmy w 2 miesiącu i pójdziemy pewnie przed rozszerzaniem diety.
 
Chwytanie to ok, u nas też jest :) ale to przewracanie nie wiem. Martwić może nie, ale chyba warto skonsultować. Pytanie czy robi to świadomie, bo nieświadomie może chyba się obracać na tym etapie (?).
Moja niedawno się przewróciła z brzucha na plecy i ewidentnie to było nieświadome, bo się przestraszyła i bardzo płakała :/
 
W moim przypadku na forum cicho, bo w domu głośno. Kuba ma skok rozwojowy i przeżywa to raczej mocno, jest bardzo niespokojny, bardzo dużo płacze i to tak mocno, jakby go coś bolało. Trudno go odłożyć, nawet jak zaśnie na rękach to budzi się jak tylko próbuję go położyć. Na dodatek dziś jest 4 dzień bez kupki.

Jeśli chodzi o umiejętności, to mam wrażenie że rozwija się hmmm... w swoim tempie, porównując do waszych maluchów. Zaczął w końcu uczyć się, jak podnosić głowę podpierając się rękami, a nie używając mięśni grzbietu (co robił, bo ma za duże napięcie mięśniowe). Leży już coraz częściej prosto, fika rączkami i nóżkami. Nie chwyta zabawek, ale sięga czasami w ich kierunku, kładziemy go na macie edukacyjnej i tak z 10 minut poleży i popatrzy na zawieszone zabawki. Jak mu się grzechotkę włoży w rączkę, to trzyma, a rączki się otworzyły. Od jakiegoś czasu coraz więcej gada i się uśmiecha, ale jeszcze się nie śmieje w głos.
 
reklama
W moim przypadku na forum cicho, bo w domu głośno. Kuba ma skok rozwojowy i przeżywa to raczej mocno, jest bardzo niespokojny, bardzo dużo płacze i to tak mocno, jakby go coś bolało. Trudno go odłożyć, nawet jak zaśnie na rękach to budzi się jak tylko próbuję go położyć. Na dodatek dziś jest 4 dzień bez kupki.

Jeśli chodzi o umiejętności, to mam wrażenie że rozwija się hmmm... w swoim tempie, porównując do waszych maluchów. Zaczął w końcu uczyć się, jak podnosić głowę podpierając się rękami, a nie używając mięśni grzbietu (co robił, bo ma za duże napięcie mięśniowe). Leży już coraz częściej prosto, fika rączkami i nóżkami. Nie chwyta zabawek, ale sięga czasami w ich kierunku, kładziemy go na macie edukacyjnej i tak z 10 minut poleży i popatrzy na zawieszone zabawki. Jak mu się grzechotkę włoży w rączkę, to trzyma, a rączki się otworzyły. Od jakiegoś czasu coraz więcej gada i się uśmiecha, ale jeszcze się nie śmieje w głos.
Nie przejmuj się tym, co potrafi twoje dziecko, a co inne. Mam wrażenie, że zabrzmiało tak, jakby np. moje było wysoce rozwinięte ;) każde rozwija się w swoim tempie. Moja córka chwyta rękoma różne rzeczy, które jej się nawiną (np. piżamę swoją, którą mąż próbował jej nałożyć, a nogawki wylądowały w zasięgu rączek), ale robi to chyba nie do końca celowo. Jak jej pokazuję coś (prostą zabawkę albo np. opakowanie chusteczek - podoba jej się ten szelest), to nie łapie tylko patrzy sobie. Myślę, że Kuba na pewno dobrze się rozwija, bo ma empatycznych i skupionych na jego potrzebach rodziców. Tak w ogóle to polecam skorzystanie z bezpłatnej oceny rozwoju dziecka w ramach programu Zdrowy Maluch (w Poznaniu), w ASGO - obczaj sobie. Jeszcze nie byliśmy, wizytę umawialiśmy w grudniu, a dopiero w tym tygodniu idziemy. Ciekawa jestem...

Od czasu do czasu sprawdzam z ciekawości co taki maluch powinien umieć na tym etapie, ale nie przywiązuję się do tego zanadto. Kiedyś jeden fizjo na webinarze powiedział, że każde dziecko rozwija się po swojemu i obecnie nie ma czegoś takiego typu, że dziecko w takim a takim wieku powinno umieć to czy tamto (są tzw okna rozwojowe). Oczywiście jeśli nie widać oznak jakichś znaczących opóźnień.

U nas wczoraj chyba skok albo przed. No tak mnie wymęczyła wczoraj, że znów zwątpiłam w swoje moce... Żarłoczna cały dzień, zero chusty, zero zabaw, zero spaceru... I zero cierpliwości jak nie od razu dostawała jedzenie... tylko płacz i marudzenie. Jeśli w kółko prawie jadła i załatwiała się, a w krótkich przerwach dbałam o swój dobrostan, to gdzie czas na jakieś atrakcje.. pomijając że chwilowo powietrze obrzydliwe ostatnio było.
 
Do góry