reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Hej dziewczyny. Co tam u Was? Jak maluszki Wasze? Mam nadzieję, że lepiej z płaczem itd.
@Nat_Ra jak Kubuś? I jak Ty?
Hej hej.
Kuba nadal chory, ale jak na rsv to dobrze sobie radzi. Leży pod monitoringiem, dostaje lekarstwa, kroplówki, inhalacje, czasem tlen. Gorzej z apetytem, bo się męczy przy jedzeniu i szybko zasypia, u mnie zwolniła produkcja. Boję się, że mnie młody zarazi, mam takie nieswoiste uczucie 😪
Śpię nie za dużo, Kuba więcej - osobno, bo tu nie ma jak spać razem. Ja śpię na takim szarym. Nie jest tragicznie, ale bardzo chcę do domu..
 

Załączniki

  • 20230112_094327.jpg
    20230112_094327.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 54
reklama
Hej dziewczyny. Co tam u Was? Jak maluszki Wasze? Mam nadzieję, że lepiej z płaczem itd.
@Nat_Ra jak Kubuś? I jak Ty?
U nas w końcu pojawiło się zainteresowanie karuzelą nad łóżeczkiem i tymi wiszącymi zabawkami nad matą i baby hugiem, więc udaje mi się małą odkładać nie na śpiocha - w końcu! Póki co na max 15 minut, ale zawsze coś :) no i doczekałam się w końcu świadomych uśmiechów i patrzenia w moje oczy, też musialam się mocno uzbroić w cierpliwość, zwlaszcza ze Wasze maluchy juz dawno sie smialy i gapiły 😀

@Nat_Ra myślę o Was i cały czas trzymam kciuki za jak najszybszą poprawę i wyjście do domku ❤️ i drżę jak tylko słyszę, że nos małej robi się przytkany albo jak kaszlnie...
 
Hej hej.
Kuba nadal chory, ale jak na rsv to dobrze sobie radzi. Leży pod monitoringiem, dostaje lekarstwa, kroplówki, inhalacje, czasem tlen. Gorzej z apetytem, bo się męczy przy jedzeniu i szybko zasypia, u mnie zwolniła produkcja. Boję się, że mnie młody zarazi, mam takie nieswoiste uczucie 😪
Śpię nie za dużo, Kuba więcej - osobno, bo tu nie ma jak spać razem. Ja śpię na takim szarym. Nie jest tragicznie, ale bardzo chcę do domu..
Trzymam kciuki żeby szybko wyzdrowiał :*
 
Hej hej.
Kuba nadal chory, ale jak na rsv to dobrze sobie radzi. Leży pod monitoringiem, dostaje lekarstwa, kroplówki, inhalacje, czasem tlen. Gorzej z apetytem, bo się męczy przy jedzeniu i szybko zasypia, u mnie zwolniła produkcja. Boję się, że mnie młody zarazi, mam takie nieswoiste uczucie 😪
Śpię nie za dużo, Kuba więcej - osobno, bo tu nie ma jak spać razem. Ja śpię na takim szarym. Nie jest tragicznie, ale bardzo chcę do domu..
Trzymam kciuki , żeby była poprawa. I żeby mu apetyt wrocił. Wierzę, że jest Ci tam źle i się martwisz. Jak tylko mozesz to czytaj, rozmawiaj pisz. Ja też byłam z moimi dziewczynkami jak miały 2 i r lat... i to był ciag 4 dni z młodsza, poten prawie tydz ze starszą... nie eiedziałam jak się nazywam... a tak to było dla mnie okropne, ze nadal to pamiętam 😢... ale moje były starsze i odwodnione.
@kamilamhm o to super że karuzelką sie interesuje. U nas od zeszzłego tygodnia jej krecę i lubi bardzo. Teraz czesto na matę ja kładę , zeby brzuszek wzmocnić i zeby glówkę trzymala i już posteo jest.. wczoraj kilka minut tak poleżała. Pod babygym z zaaieszkami potrafi dlugo leżeć.
No i nie mowiłam, że uśmiechy będą 🥰. Kazde dziecko inne, ale wszystko w swoim czasie lub później.
Moja pomału zaczyna gadać. A dwa dni temu śmiala sie w glos, tylko jeden raz, ale wzruszyłam się bardzo.
@MamaM. U mnie jak młoda glodna to też głośno to wszystkim obwieszcza 🤣.
 
Dziękuję, dziewczyny 🙂😍

Dziś Kubuś zaczął jakby więcej wołać do piersi, zobaczymy czy odzyska apetyt. To jednak jest paskudna choroba, jest zmęczony i naprawdę dużo śpi. Zważyłam go dzisiaj i tak: ostatnio wagę sprawdzałam we wtorek w przychodni i było 5200 w pieluszce, a dziś 5140 na golaska. A więc nie przybiera, ale też nie leci ostro w dół, moim zdaniem to nieźle w tej sytuacji, zresztą lekarka uprzedzała, że może przestać przybierać. Z grupy o kp wiem, że dzieci potrafią stracić i po 300 gram w trakcie choroby. Więc tym się nie martwię.

Kuba potrafi mi przesłać śliczne uśmiechy i gada po swojemu, nie mamy tu żadnych zabawek ale jeszcze w domu obserwował misie z projektora 🙂 coraz lepiej reaguje na głaskanie i pieszczotki, już się tego nie boi tylko raczej uśmiecha.

A i była u niego fizjoterapeutka, pokazała mi jak go oklepać, powiedziała mi też że ma wzmożone napięcie mięśniowe. Jutro przyjdzie znów pokazać mi ćwiczenia na to, nauczy mnie też jak lepiej podnosić dziecko z łóżeczka (mój sposób nie jest tragiczny, ale też nie jest optymalny dla dziecka ze wzmożonym napięciem) i jeszcze nauczy mnie nowej pozycji do noszenia. Może też dostanę skierowanie na fizjoterapię.

Dali mi zupę (posiłki dla rodziców nie są przewidziane, to był miły gest) i znów przyprowadzili anglojęzycznych studentów, więc znowu sobie pogadałam, dla mnie to mega rozrywka tutaj 😜 a z gorszych wieści to sądzę jednak, że łapię przeziębienie - to pewnie Kubusiowy wirus, ale u dorosłych przebieg jest łagodny.

W domu remont. Montują kuchnię 🤗
 

Załączniki

  • received_1242151819844239.jpeg
    received_1242151819844239.jpeg
    79,4 KB · Wyświetleń: 28
Dziękuję, dziewczyny 🙂😍

Dziś Kubuś zaczął jakby więcej wołać do piersi, zobaczymy czy odzyska apetyt. To jednak jest paskudna choroba, jest zmęczony i naprawdę dużo śpi. Zważyłam go dzisiaj i tak: ostatnio wagę sprawdzałam we wtorek w przychodni i było 5200 w pieluszce, a dziś 5140 na golaska. A więc nie przybiera, ale też nie leci ostro w dół, moim zdaniem to nieźle w tej sytuacji, zresztą lekarka uprzedzała, że może przestać przybierać. Z grupy o kp wiem, że dzieci potrafią stracić i po 300 gram w trakcie choroby. Więc tym się nie martwię.

Kuba potrafi mi przesłać śliczne uśmiechy i gada po swojemu, nie mamy tu żadnych zabawek ale jeszcze w domu obserwował misie z projektora 🙂 coraz lepiej reaguje na głaskanie i pieszczotki, już się tego nie boi tylko raczej uśmiecha.

A i była u niego fizjoterapeutka, pokazała mi jak go oklepać, powiedziała mi też że ma wzmożone napięcie mięśniowe. Jutro przyjdzie znów pokazać mi ćwiczenia na to, nauczy mnie też jak lepiej podnosić dziecko z łóżeczka (mój sposób nie jest tragiczny, ale też nie jest optymalny dla dziecka ze wzmożonym napięciem) i jeszcze nauczy mnie nowej pozycji do noszenia. Może też dostanę skierowanie na fizjoterapię.

Dali mi zupę (posiłki dla rodziców nie są przewidziane, to był miły gest) i znów przyprowadzili anglojęzycznych studentów, więc znowu sobie pogadałam, dla mnie to mega rozrywka tutaj 😜 a z gorszych wieści to sądzę jednak, że łapię przeziębienie - to pewnie Kubusiowy wirus, ale u dorosłych przebieg jest łagodny.

W domu remont. Montują kuchnię 🤗

Szkoda maleństwa ale dobrze ze jesteście zaopiekowani w szpitalu.

❤️❤️❤️❤️❤️❤️
 
reklama
Do góry