reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Hejo 🥰. Super, że się odezwałaś :). Cieszę się, że zdrowo rośniecie.
Moja tez waży 5kg :) i ciekawska z niej dziewczynka. Pozdrawiam

A właśnie dziewczyny czy Wasze maluszki mają odruch moro?

Mała tez jest ciekawska 💕
Reaguje na to co mówimy i te jej śliczne oczyska pięknie na nas patrza 💕💕

Waga swoje robi jest co nosic 💕
Ale warto 💕💕

Każdy mówi żeby nie przyzwyczajać noszeniem na rękach ale jak nie wziąść tej kochanej perełki jak np płacze?
Nie wyobrażam sobie.

Cyc albo ręce nic innego nie pomaga 😁😁

Nie jest miłośniczka smoczka 😉
A my nie namawiamy nie chce to nie.

Kręgosłup od zawsze mnie bolal choć dziwiłam się że w ciąży nastąpiła cisza choć mój tryb życia został mega spowolniony tak w ciąży narzekać nie narzekałam teraz mnie cos złapało i dół pleców daje o sobie znać.

Czas leci bardzo szybko już minęło ponad dwa miesiące od porodu.

Mieliście już wizytę kontrolna ?
Ja wybieram się w tym tygodniu.
 
reklama
Mała tez jest ciekawska 💕
Reaguje na to co mówimy i te jej śliczne oczyska pięknie na nas patrza 💕💕

Waga swoje robi jest co nosic 💕
Ale warto 💕💕

Każdy mówi żeby nie przyzwyczajać noszeniem na rękach ale jak nie wziąść tej kochanej perełki jak np płacze?
Nie wyobrażam sobie.

Cyc albo ręce nic innego nie pomaga 😁😁

Nie jest miłośniczka smoczka 😉
A my nie namawiamy nie chce to nie.

Kręgosłup od zawsze mnie bolal choć dziwiłam się że w ciąży nastąpiła cisza choć mój tryb życia został mega spowolniony tak w ciąży narzekać nie narzekałam teraz mnie cos złapało i dół pleców daje o sobie znać.

Czas leci bardzo szybko już minęło ponad dwa miesiące od porodu.

Mieliście już wizytę kontrolna ?
Ja wybieram się w tym tygodniu.
Nasza też jest bardzo dużo noszona 🙈 Choć mam wrażenie, że dużo bardziej woli smoczka od cycka. Jak tylko się naje, to drze się żeby ją od niego zabrać 😂 Masakra 😅
Ja byłam w zeszłą środę, bo już 8 tygodni minęło. Na szczęście wszystko git.
Moja też już ponad 5 kilo waży i też plecy nam wysiadają 🙈 Ręce też już wyćwiczone, nogi od bujania się w tyłek włażą 🙈 No ale co poradzisz
 
Nasza też jest bardzo dużo noszona 🙈 Choć mam wrażenie, że dużo bardziej woli smoczka od cycka. Jak tylko się naje, to drze się żeby ją od niego zabrać 😂 Masakra 😅
Ja byłam w zeszłą środę, bo już 8 tygodni minęło. Na szczęście wszystko git.
Moja też już ponad 5 kilo waży i też plecy nam wysiadają 🙈 Ręce też już wyćwiczone, nogi od bujania się w tyłek włażą 🙈 No ale co poradzisz

Nasza właśnie nie za bardzo przepada za smoczkiem.
No ja właśnie się zebrałam i umówiłam wizyte też już minęło ponad 8 tygodni od cięcia.
Wszystko się zrobi dla dziecka 💕❤️💕
Najlepsze że to dopiero początek teraz waży 5 kg a za chwilę będzie ważyć 10 później 15 i dalej trzeba nosić 🤣😍❤️💕
Ale da sie radę - kto jak nie my 😉

Dajemy sobie rade z mężem 💕❤️
Troche mąż z nami posiedział jak wyszliśmy ze szpitala nie cale dwa tygodnie no i stara się wracać wcześniej z pracy jak trzeba to i wstaje do małej w nocy ❤️💕
 
Cześć !

Nie ukrywam od czasu do czasu podczytuje Was jak również inne wątki na forum.

Mała ma już ponad 2 miesiące.
Czas bardzo szybko płynie.

Jest bardzo grzeczna córka ❤️
Uczymy się siebie nawzajem ❤️❤️
Każdy dzień przynosi coś nowego ❤️❤️

Ładnie przybiera na wadze.
Jest co nosić ❤️❤️ prawie 5 kg szczęścia ❤️

Karmie piersia choć również dokarmiamy mm jeśli jest taka potrzeba.

Uwielbiam te dni z nią 💕💕

💕💕💕💕💕💕
Myslalam ostatnio o Tobie, że tak długo się nie odzywasz... super, ze wszystko w porządku ❤️ moja córka tez srednio odkładalna, cycek i bujanie to życie 😀
Hejo 🥰. Super, że się odezwałaś :). Cieszę się, że zdrowo rośniecie.
Moja tez waży 5kg :) i ciekawska z niej dziewczynka. Pozdrawiam

A właśnie dziewczyny czy Wasze maluszki mają odruch moro?
Moja ma, wprawdzie już trochę rzadziej niż na początku, ale zdarza jej się jeszcze wyrzucać rączki w górę tak znienacka 😀

@Nat_Ra jak tam u Was?
 
W ogole dziewczyny, szukam jakiegoś światełka w tunelu, że może można zrobić coś, żeby dziecko lepiej spało 😀 noc z piątku na sobotę mieliśmy ciężka, mała w ogole nie chciała spac. Nie płakała przy tym, po prostu nie chciała leżeć, trzeba bylo chodzic i bujać tak do ok. 2 w nocy. Kolejna noc - z soboty na niedzielę - cudowna, od 19 do rana spala jak aniołek, wybudzała się tylko na karmienie i znowu zasypiała. Następna noc - z niedzieli na poniedziałek - znowu tragedia 😀 bez placzu, po prostu oczy jak 5 zł i noście mnie 😀😵‍💫 i nie wiem od czego to zależy... jak tak nie spi, to dopada mnie taka bezsilnosc, wczoraj już zasnęłam i pozwoliłam jej leżeć kolo siebie i marudzić, nie reagowałam, nie miałam siły. W końcu mąż ją przejął i nosił do 2 w nocy, potem mi ją oddal i zasnęła na mnie...
 
W ogole dziewczyny, szukam jakiegoś światełka w tunelu, że może można zrobić coś, żeby dziecko lepiej spało 😀 noc z piątku na sobotę mieliśmy ciężka, mała w ogole nie chciała spac. Nie płakała przy tym, po prostu nie chciała leżeć, trzeba bylo chodzic i bujać tak do ok. 2 w nocy. Kolejna noc - z soboty na niedzielę - cudowna, od 19 do rana spala jak aniołek, wybudzała się tylko na karmienie i znowu zasypiała. Następna noc - z niedzieli na poniedziałek - znowu tragedia 😀 bez placzu, po prostu oczy jak 5 zł i noście mnie 😀😵‍💫 i nie wiem od czego to zależy... jak tak nie spi, to dopada mnie taka bezsilnosc, wczoraj już zasnęłam i pozwoliłam jej leżeć kolo siebie i marudzić, nie reagowałam, nie miałam siły. W końcu mąż ją przejął i nosił do 2 w nocy, potem mi ją oddal i zasnęła na mnie...

A w dzień jak wygląda?
Możliwe że w dzień się wysypia a w nocy nadrabia 🤣😁
U nas podobnie w dzień się wyśpi tak do południa. Choć bywa różnie potrafi od rana nie spać do południa później zaśnie i znów nocka nie przespana 🤣
Nie wiem od czego to zależne.

Śpi tyle ile potrzebuje i kiedy potrzebuje.
Takie maleństwo nie ma jeszcze rytmu dnia - tak mi się wydaje.
Pory karmienia tez są różne bo wiadomo że raz zje więcej raz mniej i się kręci kabarecik 😉😉
Z takim maleństwem nie da się nic zaplanować.
 
W ogole dziewczyny, szukam jakiegoś światełka w tunelu, że może można zrobić coś, żeby dziecko lepiej spało 😀 noc z piątku na sobotę mieliśmy ciężka, mała w ogole nie chciała spac. Nie płakała przy tym, po prostu nie chciała leżeć, trzeba bylo chodzic i bujać tak do ok. 2 w nocy. Kolejna noc - z soboty na niedzielę - cudowna, od 19 do rana spala jak aniołek, wybudzała się tylko na karmienie i znowu zasypiała. Następna noc - z niedzieli na poniedziałek - znowu tragedia 😀 bez placzu, po prostu oczy jak 5 zł i noście mnie 😀😵‍💫 i nie wiem od czego to zależy... jak tak nie spi, to dopada mnie taka bezsilnosc, wczoraj już zasnęłam i pozwoliłam jej leżeć kolo siebie i marudzić, nie reagowałam, nie miałam siły. W końcu mąż ją przejął i nosił do 2 w nocy, potem mi ją oddal i zasnęła na mnie...
wiesz co jeśli są gorsze noce a były ok to mozliwe, że skok. U mnie już rutyna wieczorna jest i zasypia ok 21, budzi się koło 23:00 i je czssem chwile nózkami pofika. Czasem sie nie budzi i karmię na śpiocha i wstaje zawsze ok 3:00 potem ok 6:00 i ja wstaję po 7:00, a młoda dosypia do 8:00 czasem dlużej. I jak wstaje to zje, kłade na babygym i ona obserwuje i fika. Potem chwile zmienjany otoczenie, nosimy się jemy i zasypia... czasem godzinka lub 2 i jak wstaje to od nowa babygym ,jak ladnie spacer itp.
@józia89 cieszę sie, ze u Was wszystko dobrze. Jesli chodzi o wage i noszenie to na szczęście jak maluchy zaczynają siadać i raczkować to już noszeniem nie są zaciekawione ;), choć to pewnie tez zależy od dziecka... ja wszystkie moje nosiłam, przytulałam, bujam i nawet do roku na rekach usypiałam czasem i dłużej, ale fakt w ciagu dnia mało nosiłam, bo jak byly już mobilne to zachecałam żeby same się przemieszczały. No i jak juz nosiłam to tylko w chuście ;).
Na wizycie nie byłam ;). Pójdę jakoś w przyszłym tygodniu.
 
@Józia89. Aaaa tu jesteś koleżanko 😁 też się zastanawiałam, gdzie jesteś, ale myślałam że po ostatnich komentarzach dot. twojego pobytu w szpitalu porzuciłaś nas na zawsze 😉 super, że malutka dobrze się chowa. Odzywaj się czasem, jak widzisz nasz wątek nie umarł 😊

@kamilamhm Kuba nadal chory i dziś idziemy do lekarza. Niby mu się nie pogarsza, ale ten kaszel ma brzydki, ma też katar i to mu nie mija. Najpewniej nic złego się nie dzieje, jednak chcemy aby lekarz go osłuchał. Nie chcę ryzykować zejścia infekcji z gardła do oskrzeli. Swoją drogą, też chyba będę chora, chyba że mój organizm się wybroni.

Odruch moro u Kuby zanika. Jest, ale "prorokuje" coraz rzadziej 🙂 nie mamy ustalonej rutyny, chciałam wprowadzić regularne kąpiele ale poczekam, aż dziecko wyzdrowieje. Póki co mało je (tyle, żeby się nie odwodnić), większość czasu śpi. Dziś w nocy spał jak złoto, obok mnie. W ogóle on ładnie śpi w nocy.

Mamy też świadome uśmiechy, a ja wczoraj zgarnęłam ten najpiękniejszy, pierwszy uśmiech nie od dotyku, a w reakcji na głos 😍😍😍 zmagam się nadal z nastrojami, ale takie chwile oraz współczucie z powodu choroby maluszka pomagają mi się do niego przywiązać ❤
Zmienia mu się głos, gada po swojemu, a kupkę robi raz na dwa dni (a każda kolejna jest tylko większą 😲). Rozwija się 🥰
 
@Józia89. Aaaa tu jesteś koleżanko 😁 też się zastanawiałam, gdzie jesteś, ale myślałam że po ostatnich komentarzach dot. twojego pobytu w szpitalu porzuciłaś nas na zawsze 😉 super, że malutka dobrze się chowa. Odzywaj się czasem, jak widzisz nasz wątek nie umarł 😊

@kamilamhm Kuba nadal chory i dziś idziemy do lekarza. Niby mu się nie pogarsza, ale ten kaszel ma brzydki, ma też katar i to mu nie mija. Najpewniej nic złego się nie dzieje, jednak chcemy aby lekarz go osłuchał. Nie chcę ryzykować zejścia infekcji z gardła do oskrzeli. Swoją drogą, też chyba będę chora, chyba że mój organizm się wybroni.

Odruch moro u Kuby zanika. Jest, ale "prorokuje" coraz rzadziej 🙂 nie mamy ustalonej rutyny, chciałam wprowadzić regularne kąpiele ale poczekam, aż dziecko wyzdrowieje. Póki co mało je (tyle, żeby się nie odwodnić), większość czasu śpi. Dziś w nocy spał jak złoto, obok mnie. W ogóle on ładnie śpi w nocy.

Mamy też świadome uśmiechy, a ja wczoraj zgarnęłam ten najpiękniejszy, pierwszy uśmiech nie od dotyku, a w reakcji na głos 😍😍😍 zmagam się nadal z nastrojami, ale takie chwile oraz współczucie z powodu choroby maluszka pomagają mi się do niego przywiązać ❤
Zmienia mu się głos, gada po swojemu, a kupkę robi raz na dwa dni (a każda kolejna jest tylko większą 😲). Rozwija się 🥰
Zdrówka dla Was. Ja tez bym.nie kapała. Moja też juz gada🥰 .. a usmiechy na głos też są już jakis czas. Teraz tatuś i rodzeństwo zbierają te uśmiechy.
 
reklama
Do góry