reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

W pierwszej kolejności gratuluję serdecznie wszystkim mamom, którym jeszcze nie gratulowałam 😊

Mam teraz chwilę to mogę napisać coś więcej.
Ogólnie to był kłopot, bo młody się zaklinował i nie mógł wyjść... źle się wstawił i do tego owinął się pępowiną, a pierwsza część porodu szła bardzo szybko. Skurcze poczułam jak mnie obudzili na poranne ktg, czyli ok. 5:30 i ok. 9:00 już byłam na porodówce, bo szybko zrobiło mi się 4 cm rozwarcia. Na porodówce już było 8 cm 😳 a więc ominął mnie kryzys 7 cm.
Druga część porodu była trudna z tych powodów, które opisałam, i w pewnym momencie zrobiło się chyba z 10 osób personelu na sali, ja to ledwo zauważyłam. Skończyło się vacum, choć tylko na końcówkę, i niestety pocięli mnie mocno przez to zaklinowanie. Jak to określiła położna, cięcie po byku. A ja nawet nie poczułam.
Musieli podać mm, bo z powodu mojej cukrzycy miał niski cukier. Teraz śpi, a ja odpoczywam, nawadniam się bo jestem strasznie odwodniona.

Bardzo mnie zaskoczył ten poród, nastawiałam się na sobotnią indukcję, wczoraj nic się nie działo, a ja ani nie spacerowałam, ani nawet nie usiadłam na piłkę. A dziś taka akcja. Na sali nie zdążyłam skorzystać z żadnych udogodnień 😅, jedynie z gazu i przez moment ze szczebelków. Lewatywy też nie zdążyłam 😉

Dla szukających natchnienia - polecam raszeję, super personel. Żadnych głupich tekstów, mega wsparcie. Położna próbowała różnych pozycji, ale ostatecznie rodziłam na plecach. No ale jednak były komplikacje.
 
reklama
W pierwszej kolejności gratuluję serdecznie wszystkim mamom, którym jeszcze nie gratulowałam 😊

Mam teraz chwilę to mogę napisać coś więcej.
Ogólnie to był kłopot, bo młody się zaklinował i nie mógł wyjść... źle się wstawił i do tego owinął się pępowiną, a pierwsza część porodu szła bardzo szybko. Skurcze poczułam jak mnie obudzili na poranne ktg, czyli ok. 5:30 i ok. 9:00 już byłam na porodówce, bo szybko zrobiło mi się 4 cm rozwarcia. Na porodówce już było 8 cm 😳 a więc ominął mnie kryzys 7 cm.
Druga część porodu była trudna z tych powodów, które opisałam, i w pewnym momencie zrobiło się chyba z 10 osób personelu na sali, ja to ledwo zauważyłam. Skończyło się vacum, choć tylko na końcówkę, i niestety pocięli mnie mocno przez to zaklinowanie. Jak to określiła położna, cięcie po byku. A ja nawet nie poczułam.
Musieli podać mm, bo z powodu mojej cukrzycy miał niski cukier. Teraz śpi, a ja odpoczywam, nawadniam się bo jestem strasznie odwodniona.

Bardzo mnie zaskoczył ten poród, nastawiałam się na sobotnią indukcję, wczoraj nic się nie działo, a ja ani nie spacerowałam, ani nawet nie usiadłam na piłkę. A dziś taka akcja. Na sali nie zdążyłam skorzystać z żadnych udogodnień 😅, jedynie z gazu i przez moment ze szczebelków. Lewatywy też nie zdążyłam 😉

Dla szukających natchnienia - polecam raszeję, super personel. Żadnych głupich tekstów, mega wsparcie. Położna próbowała różnych pozycji, ale ostatecznie rodziłam na plecach. No ale jednak były komplikacje.
Ojejku szkoda bardzo, źe malutki się źle wstawił, bo gdyby nie to to kurczę mialabys super fajny poród. Ale mimo vacum i nacięcia nie odczuwam byś była zawiedziona. Cieszę się, że personel super :). No i mm to nic złego. U nas też był ponizej normy, ale mm dostała dopiero ok 3:00, bo już chciałam się przespać dłuzej niz godzinę.
Gratulacje dzielna mamo :).
 
O super jak plamisz czyli rozwarcie się robi :). Ból jak na miesiaczkę to tez dibry objaw. Bo skurcz to taki mega mocny ból jak na okres, tylko spina Cię od dna macicy, aż do samego dołu. A masz skierowanie do szpitala czy termin na jutro?. Jak będziesz miec ok 4cm rozwarcia to juz Ci go nie załoza. Chodź dużo i jakbyś miala pilke to tez możesz na niej się pokręcić.
Mam termin, bez skierowania. Chyba nie mam aż takiego rozwarcia, chyba, że zrobi się samo 😅 zobaczymy 😇
 
Gratulacje dla świeżych mam! 🎉🎉

U mnie nic nowego... Wczoraj termin był i teraz sporo osób się odzywa "czy już". A dziś znajomy wypalił, że aaa, pierworódka, to tak jest i żeby nie przejmować się... No ale jednak by się już chciało 😔

Wasze historie pokazują, że może naprawdę różnie się potoczyć.
 
Dzień dobry.
wstałam dziś o 7:20 :) a ostatnie karmienie 4:40. Od razu człowiek czuje się lepiej. Za okami prószy śnieg 🙈🙉🙊.
Jak się czujecie mamusie? Jak maluszki, dały chwilę na regenerację?
U mnie już sniadanie :), lecę jeść.
Miłego dzionks dla Was :)
 
reklama
Ja jestem na zmianę śpiąca i zdenerwowana... bycie mamą nie jest łatwe. Zaliczyłam już dwa siusiu na przewijak, mnóstwo smółki, musiałam podać drugą butlę, bo dziecię niedożywione, chłodne i z drżeniami na ciele... wzięłam go na siebie, ale przez to się nie zdrzemnę.
 
Do góry