reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Endokrynolog zaleciła nie jeść mlecznych produktów wieczorem. Spróbuję, zobaczymy jaki cukier będzie jutro z rana
A w szpitalu nie powinnaś mieć jakieś diety ? Skoro cukry skaczą to muszą je jakoś unormować czy pacjentka sama ma sobie radę dać?
Po za tym jak się czujesz?
 
reklama
Fajnie spojrzeć w Preglife i widzieć jak czas leci w tej ciąży . 62% za nami . Tak blisko , a zarazem tak daleko 😍❤️
Komu piwko zero na to wszystko ? 😄✋

Glukoza dla mnie tez była okej jeśli chodzi o sam fakt jej wypicia , ale biorąc pod uwagę te kilka godzin kompletnie na czczo bez kawy itd to już trochę gorzej 😆
 
Fajnie spojrzeć w Preglife i widzieć jak czas leci w tej ciąży . 62% za nami . Tak blisko , a zarazem tak daleko 😍❤️
Komu piwko zero na to wszystko ? 😄✋

Glukoza dla mnie tez była okej jeśli chodzi o sam fakt jej wypicia , ale biorąc pod uwagę te kilka godzin kompletnie na czczo bez kawy itd to już trochę gorzej 😆
U nas 61,1 %
24 tydzień plus 3 dni ❤️❤️❤️❤️
Nie pije piwo 0 %
Córeczka ❤️
Już czas powoli rozglądać się za wyprawka dla młodej ❤️❤️
 
A w szpitalu nie powinnaś mieć jakieś diety ? Skoro cukry skaczą to muszą je jakoś unormować czy pacjentka sama ma sobie radę dać?
Po za tym jak się czujesz?
Jest dieta, lecz jak pisałam - wieczerza o 17:00. Potem nic nie dają jeść. Znaczy trzeba samej wymyślić co zjeść za 2 godziny do snu.
A nabiał nie każdej pasuje.
O 21 zjadłam boczek z pomidorem. Myślę musi być dobrze. W domu też nigdy nie jadłam nabiał wieczorem i cukry były dobre.
Jeszcze po trochu krwawię. Czekam na 23 tydzień (czy 24, zależy jak kto liczy) :)
 
Jest dieta, lecz jak pisałam - wieczerza o 17:00. Potem nic nie dają jeść. Znaczy trzeba samej wymyślić co zjeść za 2 godziny do snu.
A nabiał nie każdej pasuje.
O 21 zjadłam boczek z pomidorem. Myślę musi być dobrze. W domu też nigdy nie jadłam nabiał wieczorem i cukry były dobre.
Jeszcze po trochu krwawię. Czekam na 23 tydzień (czy 24, zależy jak kto liczy) :)
wiesz cukier może szalec bo za długie przerwy ale też stres lubi go podnieść :(... jak byłam w szpitalu to kolację po 17 ti był przeważnie chleb, ser masło dzieliłam ... no i miałam jeszcze swój prowiant i jogurt lub wafle ryżowe jadłam..ale ja z młodym miałam insulinę więc cukry ranne były w normie.
 
Fajnie spojrzeć w Preglife i widzieć jak czas leci w tej ciąży . 62% za nami . Tak blisko , a zarazem tak daleko 😍❤️
Komu piwko zero na to wszystko ? 😄✋

Glukoza dla mnie tez była okej jeśli chodzi o sam fakt jej wypicia , ale biorąc pod uwagę te kilka godzin kompletnie na czczo bez kawy itd to już trochę gorzej 😆
U mnie 59,3 %... ale fakt to już bliżej niż dalej ;). a pewnie, że bym się pifka 0% napiła... ale nie mogę przez cukier 🙉🙈... a
 
Wczoraj wieczorem nawet kefiru nie piłam. Po 9 wieczorem szynka i pomidor. I cukier dziś z rana dobry :)
Mam nadzieję, że insulina nie będzie potrzebna. Tylko mąż mnie wkurza - nie ma czasu zajść do sklepu i przywieźć mi mięska
 
Jest dieta, lecz jak pisałam - wieczerza o 17:00. Potem nic nie dają jeść. Znaczy trzeba samej wymyślić co zjeść za 2 godziny do snu.
A nabiał nie każdej pasuje.
O 21 zjadłam boczek z pomidorem. Myślę musi być dobrze. W domu też nigdy nie jadłam nabiał wieczorem i cukry były dobre.
Jeszcze po trochu krwawię. Czekam na 23 tydzień (czy 24, zależy jak kto liczy) :)
Jaka to dieta jak sama musisz kombinować z jedzeniem żeby coś wieczorem zjeść.
 
Wczoraj wieczorem nawet kefiru nie piłam. Po 9 wieczorem szynka i pomidor. I cukier dziś z rana dobry :)
Mam nadzieję, że insulina nie będzie potrzebna. Tylko mąż mnie wkurza - nie ma czasu zajść do sklepu i przywieźć mi mięska
Musisz męża pogonić żeby Ci jakieś zakupy zrobił.
Ja jak leżałam to przywoził mi różne cuda aż w końcu go pogoniłam z tym heh kto to wszystko zje.
W szpitalu to się leży i śpi to i człowiek nie jest jakiś mega głodny więc i dużo jedzenia nie potrzebuje.
Mnie osobiście wystarczało to co dawali w szpitalu.
 
reklama
Do góry