Obie się leczymy u tego samego profesora w Lublinie, niby mała jakąś tam alergie ma ale na razie nie wychodzi zbyt duża w testach z krwi więc w tamtym roku było za wcześnie na odczulanie, w lipcu mamy powtarzać testy bo katar to ona ma ciągle taki spływający do gardła. Badaliśmy trzeci migdal ale jest prawie na granicy normy, ze względu na częste infekcje mieliśmy teraz usuwać ale alergolog radził się jeszcze wstrzymać. Dziecko właśnie często ma taki zatokowy katar ale na oskrzela rzadko schodzi i konczy się antybiotykiem więc może gdyby usunąć ten trzeci migdal, nie było by tej pierwszej lini obrony, już sama nie wiedziałam co zrobić ale stwierdziłam, że zabieg zawsze zdążymy, a to też stres dla dziecka.