reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Podziwiam za wiedzę😍 Czerpać ją w tak młodym wieku to naprawdę sztos 🫣 Pewnie nie raz wrócę do Twoich komentarzy, dziękuję :) Sama się nie znam na domowych sposobach🙏
Bardzo mi miło ♥️
Życie mnie zmusiło 😜 odkąd się sama leczę i leki ograniczyłam do minimum to jestem zdrowa jak koń 😁
Ale faktem jest, że po prostu to mnie bardzo interesuje, lubie się dokształcać w tym temacie, a później eksperymentuje na mężu 😆😆
 
reklama
Na kaszel to syrop z cebuli i jak bardzo męczy to daje też syrop pectosol. Inhalacje z soli fizj. 3x dziennie. I na noc przed snem tak chociaż z 15 min dobrze jest otworzyć okno na oścież żeby przewietrzyć i duża poducha, nie nakrywać dziecka żeby się nie przegrzewało w noc i w nocy nie będzie się męczyć. A w dzień niech wykaszle ile się da to szybciej przejdzie.
Oj tak z miodem jest problem, ja kupuje przez internet Miody Kulma i na moje oko jest naprawdę super, kupowałam z pasieki z wsi obok to sam cukier 🙄


Zapomniałam o królu przeciwkaszlowym - maść ze smalcu gęsiego, ja robiłam taki sama + olej rycynowy. No po prostu na drugi dzień różnica ogromna
Dziękuję bardzo za tak wiele porad, na pewno wykorzystam 🙂 a z nie przykrywaniem to młoda jak jej za gorąco sama się spod kołdry wykopie, więc się nie przegrzeje, choć nie wiem jak tak można spać, bo ja to muszę być zawinięta w kołdrę dość szczelnie 😂
 
Hejo dziewczynki :) kto dziś wizytuje :)?
U mnie młody ma katar, ale bez gorączki na szczęście. Odciągam, sól morska i inhalacje, gdy katar i poki co jest ok.
@Blondi8 fajnie, że domowymi sposobami. Ja raczej unikam lekarzy, no chyba, że to co robię nie pomaga i idę tylko skontrolowac czy katar nie zszedł niżej- jak kaszel brzydki. Jedynie mnie zszokowało, że dajesz temp dojsć do 40 stopni. Nie boisz się? Przecież tak wysoka temperatura jest mega niebezpieczna. Zgadzam się aby organizm zwalczał sam ale bezpieczna temp jest do 38... tak powyżej bałabym się dać niczego. Córka sasiadów powyżej 38.5 dostawała drgawek i za każdym razem wzywali karetkę i konczyla w szpitalu niestety :( - i to działo się od 3-6 roku życia ). Moja córa miala 9 lat gdy miala temp 39.5 nic nie pomagało, oklady, nurofen itp dziecko lecialo przez ręce. Siedziałam z nią okłady co 20 minut bo po chwili oklady ciepłe, nie życzę nikomu. Rad dawać nie będę najważniejsze, ze Ty się nie martwisz i dajecie radę.
U nas na szczeście domownicy rzadko chorują :). A co roku od pazdziernika pijemy syrop z miodu, cytryny i imbiru i czasem tylko katar.
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję bardzo za tak wiele porad, na pewno wykorzystam 🙂 a z nie przykrywaniem to młoda jak jej za gorąco sama się spod kołdry wykopie, więc się nie przegrzeje, choć nie wiem jak tak można spać, bo ja to muszę być zawinięta w kołdrę dość szczelnie 😂
Ja też uwielbiam być przykryta i od zawsze przy chorobie własnie chodzi o przykrycie aby organizm wypocił zarazki ... bynajmniej tak mówi moja babcia i u nas zawsze się to sprawdza :). A moja babcia rzadko choruje i jej ufam.
 
Zawsze dopuszczam do 40 stopni, ale cały czas obserwuję dziecko, bo gdyby tak jak mówisz już przelewała się przez ręce, albo miała drgwaki to na pewno bym działała wcześniej. Po prostu moja córcia świetnie to znosi i z taką gorączką jeździ autkiem po domu 😜 każdy organizm inny i wiem, że u niej po prostu mogę sobie na to pozwolić. Moi rodzice też nie mogą nawet tego słuchać bo jak mój tato ma 38,5 to już odpływa. 😁 to nie matematyka, zawsze trzeba patrzeć indywidualnie 😁
 
Ja też uwielbiam być przykryta i od zawsze przy chorobie własnie chodzi o przykrycie aby organizm wypocił zarazki ... bynajmniej tak mówi moja babcia i u nas zawsze się to sprawdza :). A moja babcia rzadko choruje i jej ufam.
Ja to zawsze jestem przykryta po uszy 🙈 ale jak jest męczący kaszel w nocy to tylko wzmaga bo się rozszerzają naczynia krwionośne w płucach, wtedy trzeba je obkurczyć chłodem żeby jakoś spać. Wtedy też obkurczają się w nosie i katar przechodzi.
Wszystko zależy od rodzaju choroby
 
Ja to zawsze jestem przykryta po uszy 🙈 ale jak jest męczący kaszel w nocy to tylko wzmaga bo się rozszerzają naczynia krwionośne w płucach, wtedy trzeba je obkurczyć chłodem żeby jakoś spać. Wtedy też obkurczają się w nosie i katar przechodzi.
Wszystko zależy od rodzaju choroby
A to tak przy kaszlu się zgadza :), zwłaszcza krtani.
No to fajnie jak młoda tak sobie radzi z wysoką temp 😁. No i super, że czuwasz :).
 
Dziewczyny trzymajcie kciuki za nas 🙏🏼
Ciśnienie przy 3 pomiarach w ciągu prawie godziny nie zeszło poniższej 160/110 wiec czekam na przyjęcie na oddział 😭
 
Ja też uwielbiam być przykryta i od zawsze przy chorobie własnie chodzi o przykrycie aby organizm wypocił zarazki ... bynajmniej tak mówi moja babcia i u nas zawsze się to sprawdza :). A moja babcia rzadko choruje i jej ufam.

Pocenie sie dodatkowo schladza organizm, wiec de facto pomaga przy goraczce. Wazne tylko zeby nie przewialo przepoconego 😁
 
reklama
Hejo dziewczynki :) kto dziś wizytuje :)?
U mnie młody ma katar, ale bez gorączki na szczęście. Odciągam, sól morska i inhalacje, gdy katar i poki co jest ok.
@Blondi8 fajnie, że domowymi sposobami. Ja raczej unikam lekarzy, no chyba, że to co robię nie pomaga i idę tylko skontrolowac czy katar nie zszedł niżej- jak kaszel brzydki. Jedynie mnie zszokowało, że dajesz temp dojsć do 40 stopni. Nie boisz się? Przecież tak wysoka temperatura jest mega niebezpieczna. Zgadzam się aby organizm zwalczał sam ale bezpieczna temp jest do 38... tak powyżej bałabym się dać niczego. Córka sasiadów powyżej 38.5 dostawała drgawek i za każdym razem wzywali karetkę i konczyla w szpitalu niestety :( - i to działo się od 3-6 roku życia ). Moja córa miala 9 lat gdy miala temp 39.5 nic nie pomagało, oklady, nurofen itp dziecko lecialo przez ręce. Siedziałam z nią okłady co 20 minut bo po chwili oklady ciepłe, nie życzę nikomu. Rad dawać nie będę najważniejsze, ze Ty się nie martwisz i dajecie radę.
U nas na szczeście domownicy rzadko chorują :). A co roku od pazdziernika pijemy syrop z miodu, cytryny i imbiru i czasem tylko katar.
Ja mam dzisiaj wizytę i już od samego rana o niczym innym nie myśle. Nie byłam u lekarza już 3 tygodnie i siedzę jak na szpilkach.
 
Do góry