reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Ja także dołączam - moją młodszą rozłożyło i czuję, że będzie słaba noc...
Hoho, jakieś choróbsko okropne. U mnie to samo córka i mąż totalnie rozłożeni, dzisiaj już było lepiej. Ale dwa dni gorączkowali okropnie 😮‍💨 co chwilę wstawałam w nocy temperaturę mierzyć małej. Dzisiaj czuje, że się wyśpię 😁
 
Hoho, jakieś choróbsko okropne. U mnie to samo córka i mąż totalnie rozłożeni, dzisiaj już było lepiej. Ale dwa dni gorączkowali okropnie 😮‍💨 co chwilę wstawałam w nocy temperaturę mierzyć małej. Dzisiaj czuje, że się wyśpię 😁
U mojej w przedszkolu przed świętami większość klasy położyło, teraz znów tylko po kilka osób chodzi... Moja najpierw miała katar i to nieduży, już jej przeszedł, miała iść do przedszkola, ale zaczęła kaszleć wczoraj, w nocy też zaczęła gorączkować, ale jej organizm sam ją zwalczył. Dziś czuje się lepiej, choć kaszel pozostał, a noc była non stop z pobudkami...
A tobie z całego serca życzę byś rzeczywiście mogła dziś odespać 🙂
 
U mojej w przedszkolu przed świętami większość klasy położyło, teraz znów tylko po kilka osób chodzi... Moja najpierw miała katar i to nieduży, już jej przeszedł, miała iść do przedszkola, ale zaczęła kaszleć wczoraj, w nocy też zaczęła gorączkować, ale jej organizm sam ją zwalczył. Dziś czuje się lepiej, choć kaszel pozostał, a noc była non stop z pobudkami...
A tobie z całego serca życzę byś rzeczywiście mogła dziś odespać 🙂
No my mamy właśnie podobną technikę, daje domowe syropki, miodek i takie tam specyfiki i nie zbijamy gorączki do 40 stopni, żeby organizm sam walczył, wtedy dużo szybciej choroba ustępuje. Ale coś za coś, budzik co godzinę. A jak jest 39,5 to już w ogóle nie ma spania bo termometr w ucho co 5 min 😆 przynajmniej choroba trwa maksymalnie 3 dni u nas i nie babra się tygodniami. Gorączka to najlepszy lek 💪
Dziś już spała jak aniołek, temperatury już nie miała od rana wczoraj i w nocy też już nie. Więc wyspałam się jak życzyłaś 😁
 
No my mamy właśnie podobną technikę, daje domowe syropki, miodek i takie tam specyfiki i nie zbijamy gorączki do 40 stopni, żeby organizm sam walczył, wtedy dużo szybciej choroba ustępuje. Ale coś za coś, budzik co godzinę. A jak jest 39,5 to już w ogóle nie ma spania bo termometr w ucho co 5 min 😆 przynajmniej choroba trwa maksymalnie 3 dni u nas i nie babra się tygodniami. Gorączka to najlepszy lek 💪
Dziś już spała jak aniołek, temperatury już nie miała od rana wczoraj i w nocy też już nie. Więc wyspałam się jak życzyłaś 😁
Rzeczywiście podobnie - też staram się leczyć domowymi sposobami, ile mogę, choć przyznaję, że stosunkowo od niedawna się uczę takich właśnie sposobów, podobnie jak np leczenia ziołami. A miodek mamy swój, więc też mam pewność, że nie jest oszukany, jak to często z kupnymi bywa. U mojej gorączka była stosunkowo nieduża - 38.3, ale, tak jak piszesz, kontrola co jakiś czas musiała być 😁 a masz może coś sprawdzonego na mokry kaszel?
O to cudnie 🙂 człowiek całkiem inaczej się czuje, gdy może się wyspać 😉
 
Rzeczywiście podobnie - też staram się leczyć domowymi sposobami, ile mogę, choć przyznaję, że stosunkowo od niedawna się uczę takich właśnie sposobów, podobnie jak np leczenia ziołami. A miodek mamy swój, więc też mam pewność, że nie jest oszukany, jak to często z kupnymi bywa. U mojej gorączka była stosunkowo nieduża - 38.3, ale, tak jak piszesz, kontrola co jakiś czas musiała być 😁 a masz może coś sprawdzonego na mokry kaszel?
O to cudnie 🙂 człowiek całkiem inaczej się czuje, gdy może się wyspać 😉
Na kaszel to syrop z cebuli i jak bardzo męczy to daje też syrop pectosol. Inhalacje z soli fizj. 3x dziennie. I na noc przed snem tak chociaż z 15 min dobrze jest otworzyć okno na oścież żeby przewietrzyć i duża poducha, nie nakrywać dziecka żeby się nie przegrzewało w noc i w nocy nie będzie się męczyć. A w dzień niech wykaszle ile się da to szybciej przejdzie.
Oj tak z miodem jest problem, ja kupuje przez internet Miody Kulma i na moje oko jest naprawdę super, kupowałam z pasieki z wsi obok to sam cukier 🙄


Zapomniałam o królu przeciwkaszlowym - maść ze smalcu gęsiego, ja robiłam taki sama + olej rycynowy. No po prostu na drugi dzień różnica ogromna
 
reklama
Na kaszel to syrop z cebuli i jak bardzo męczy to daje też syrop pectosol. Inhalacje z soli fizj. 3x dziennie. I na noc przed snem tak chociaż z 15 min dobrze jest otworzyć okno na oścież żeby przewietrzyć i duża poducha, nie nakrywać dziecka żeby się nie przegrzewało w noc i w nocy nie będzie się męczyć. A w dzień niech wykaszle ile się da to szybciej przejdzie.
Oj tak z miodem jest problem, ja kupuje przez internet Miody Kulma i na moje oko jest naprawdę super, kupowałam z pasieki z wsi obok to sam cukier 🙄


Zapomniałam o królu przeciwkaszlowym - maść ze smalcu gęsiego, ja robiłam taki sama + olej rycynowy. No po prostu na drugi dzień różnica ogromna
Podziwiam za wiedzę😍 Czerpać ją w tak młodym wieku to naprawdę sztos 🫣 Pewnie nie raz wrócę do Twoich komentarzy, dziękuję :) Sama się nie znam na domowych sposobach🙏
 
Do góry