Dzięki za dobre słowo. Gratuluje odstawienia
Butle dawałam w szpitalu, bo młoda leciała z wagi a ja chciałam wyjść. Później do 3 miesiąca, żeby awaryjnie tata mógł nakarmić, dawaliśmy co tydzień. Ale przyszedł 3 miesiąc i się skończyło. Jak mnie nie było to potrafiła 2 godziny płakać, aż wróciłam. Podobno tak bywa u dzieci, które nie akceptują smoczka. A tu mamy taki typ. Później próbowaliśmy jak skończyła rok i miała fazę, jem tylko suszone owoce. Ale zupełnie nie zapalała.
Jak się pojawi drugie będzie miała prawie 2 lata, więc może do tego czasu sama się odstawi? Powiem szczerze, że ja teraz nie mam siły z nią walczyć. A że jest niejadkiem i najada się głównie mlekiem, to czekam. Podobno można karmić w tandemie.