reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Ty taka pewna jak ja przy mojej pierwszej. Bo w rodzinie był chłopiec, a druga dziewczynka. Więc założyłam, że i u mnie będzie chłopiec. A gin mi pokazuje bułeczkę 🤣, no ależ byłam zdziwiona ;), ale tego samego wieczoru wybrałam imię i byłam mega happy 😁.
Haha małych jajek póki co nie dojrzy jak coś to będzie dyndał siusiak hihi. Jak mi pokazał przy moim usg to tak się śmiałam ;).
@Aleksandretta no i pewnie jak nie chcesz leków. Ja wtedy też użyłam kilka razy.. ale wtedy 2-3 dni nic i było to frystrujące. A pomidorki to może faktycznie potas.
@PasiastyOgon a nie nosiłaś zbyt dużo? Albo faktyxznie coś tam się podziało. Ja plamiłam ale żywą krwią w 14 tyg, bo chodziłam po górkach, a na koniec przeskoczyłam przez płot 🙊
@Hopeful_11 kurczę fajnie, że miałaś szkolenie z diety :). A dali Ci rozpiskę diety? Ja też już staram się jeść jak w ostatniej ciąży. Niby moj gin mówi, że 94 to mało przekroczone, ale ostatnio miałam mniej i już byłam. A Ty jakie masz cukry?
A u mnie właśnie były jądra:p ale to już później trochę było
 
reklama
Wow, tylko 2 razy dziennie chce na ręce?
Wiesz, ona już biega sama po mieszkaniu od dawna, na łóżko też ją nauczyłam wchodzić i schodzić. Jak młoda chce się przytulić to siadam na podłodze/kanapie, ona podchodzi i wtedy jej tylko pomogę wejść na kolana. Na rękach to ją nosi mąż ;)
Ja to tylko wyjątkowo, najczęściej przy przewijaniu muszę ją jakos spacyfikować i wtedy muszę podnieść, przenieść czy coś. Ale to niewiele takich sytuacji jest. 🤷‍♀️
Więc w sumie jakiegoś wysiłku niby na codzień nie mam...
No nic, zobaczymy czy się z tym plamieniem powtórzy, czy nocniej czy nie...
 
Ty taka pewna jak ja przy mojej pierwszej. Bo w rodzinie był chłopiec, a druga dziewczynka. Więc założyłam, że i u mnie będzie chłopiec. A gin mi pokazuje bułeczkę 🤣, no ależ byłam zdziwiona ;), ale tego samego wieczoru wybrałam imię i byłam mega happy 😁.
Haha małych jajek póki co nie dojrzy jak coś to będzie dyndał siusiak hihi. Jak mi pokazał przy moim usg to tak się śmiałam ;).
@Aleksandretta no i pewnie jak nie chcesz leków. Ja wtedy też użyłam kilka razy.. ale wtedy 2-3 dni nic i było to frystrujące. A pomidorki to może faktycznie potas.
@PasiastyOgon a nie nosiłaś zbyt dużo? Albo faktyxznie coś tam się podziało. Ja plamiłam ale żywą krwią w 14 tyg, bo chodziłam po górkach, a na koniec przeskoczyłam przez płot 🙊
@Hopeful_11 kurczę fajnie, że miałaś szkolenie z diety :). A dali Ci rozpiskę diety? Ja też już staram się jeść jak w ostatniej ciąży. Niby moj gin mówi, że 94 to mało przekroczone, ale ostatnio miałam mniej i już byłam. A Ty jakie masz cukry?
U mnie zaczęło się od glukozy na czczo 92. Później krzywa, która wyszła bardzo dobrze, poza cukrem na czczo 92 (czyli to takie graniczne wartosci). Dostałam glukometr, mierzyłam te glukozy 6 razy dziennie i niestety nie byłam w stanie zbic tych porannych poniżej 90 (z glukometru mialam wyniki od 91 do 95), a naprawdę próbowałam wszystkiego. Powiedzieli mi w szpitalu, że jeżeli występują przekroczenia tylko na czczo, to nie jest to zależne od diety, tylko po prostu pewne mechanizmy w organizmie w związku z ciaza zawodzą. Od tygodnia jestem na insulinie, która podaje się na noc. Oczywiście nadal trzymam dietę i mierze cukry 6 razy dziennie 🙂 wraz z wiekiem ciazy te skoki glukozy mogą się nasilac, wiec z ta dieta to muszę się poważnie zaprzyjaźnić 😀 ja w pierwszej ciazy mialam cukry idealne. Lekarz mowil, że ilość ciąż tez wpływa na prawdopodobieństwo cukrzycy ciazowej- z każdą kolejną jest większe (oczywiście nie u każdego to się sprawdza).
 
Dzisiaj 9+3. Ostatni okres 15.02. Cykle około 30dni, ale ten ciążowy bylby dłuższy, bo owulacja później ;) myślisz, że to taki delikatnie zabarwiony śluz w terminie kiedy wypadalby okres?

Czasami tak jest właśnie. Jeśli faktycznie ten ciążowy cykl byłby dłuższy, to by się chyba zgadzało🤔 Ale to może być tez jakieś naczynko, zwłaszcza ze piszesz ze byłaś u fizjoterapeutki. Ja w ciąży z synem miałam plamienia dwa razy w 1 trymestrze, w ciąży z córka raz. Za każdym razem brałam przez jakiś czas duphaston. A w tej ciąży nic takiego się do tej pory nie zadziało. Nie biore duphastonu wcale. Ale tym razem suplementuje od początku magnez. Już kiedyś właśnie pisałam tutaj i się zastanawiałam czy może on wpływać na mniejsze nasilenie objawow na przykład. Nie wiem🤷🏼‍♀️
 
No właśnie termin ten co liczą mam na 19.11 ale z USG wychodzi 4.12 i on jest bliższy bo musiała się owulacja chyba przesunąć chociaż się nie znam ale z chłopakami termin był taki jak z wyliczeń a tutaj inaczej:) Jestem w szpitalu i wczoraj miałam pobierana cytologię i jak lekarz "tam zaglądał" mówił że widzi jeszcze tabletki luteiny więc chyba można brać przed badaniem.
Dzięki! Mój lekarz odpisał, że mogę odstawić 2 dni przed badaniem:-)
Tabletki może i tak nie do końca się rozpuszczają.
 
Dzien dobry. Doczytalam wszystkie posty. Wczoraj nie mialam juz energii na dorum, bo pol dnia chodzilam po sklepach i szukalam lamp do domu.

@maszak przepraszam, ze sie wtrace. Ja mialam cukrzyce w pierwszej ciazy. zaczelo sie od cukru lekko ponad norme na czczo. Pozniej niestety dieta i ruch niewiele pomagaly i skonczylam na insulinie. Ale nie jest to takie wszystko straszne. Teraz juz tez mam problemy z cukrem od poczatku i juz mierze sobie glukometrem i mam skierowanie na krzywa cukrowa. Takze powtorka z rozrywki 🙄
 
Cześć Dziewczyny. W czwartek miałam już całą grupę nadrobioną, wchodzę dzisiaj i czytam chyba od jakiejś godziny :)

Melduje się po pierwszych prenatalnych :)
Generalnie jak to zwykle u mnie bywa wszystko dobrze z małymi wyjątkami. DZidzia się rozwija, płeć nadal nieznana (albo nie chciał pokazać albo nie ma tam co zobaczyć 😀).
Oczywiście w gabinecie cyrk bo leżałam już na lozku, lekarz zaczął robić usg i wywaliło prąd w całym budynku przychodni. Potem prąd wrócił ale oczywiście tam gdzie miałam usg nadal nie było 🙈 mąż pomagał z przedluzaczami itp. Całe moje życie w pigułce.
Jeśli chodzi o te wyniki NT mam ciut powyżej średniej w stosunku do wielkości dziecka ale nadal mieścimy się w tej granicy 2.5 wiec lekarz nie mówił nic o jakimś zagrożeniu. Zapytał tylko ile wyżyliśmy z mężem po urodzeniu. A byliśmy dość malutcy. Zrobiłam PAPPA i zobaczymy.
Wyszły mi tez w jednej tętnicy macicznej słabszy a w drugiej za mocny przepływ. Średnia dobra, ale na wszelki wypadek zalecony Acard.
Ale co najbardziej mnie uderzyło! I będę w pon robiła o to awanturę. Pewnie wiecie, ze te wszystkie ryzyka poronienia, wad genetycznych itp wylicza program. No i nam wyliczył jedno ryzyko dość wysokie (stad Acard) ale kurcZe w domu zorientowaliśmy się Ze lekarz wpisał ilość poronień : 9 zamiast 0 !! LicZba ciąż :0 liczba porodów:0
Nie wiemy czy to wpływa CZy nie na poziom ryzyka ale dobra rada - Pilnujcie co macie wpisywane od razu na wizycie. U nas było dość śmieszno - nerwowo ale skończyło się tym ze ja muszę znowu wszystko odkręcać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A i jeszcze jedno.
Co do CMV - bo widziałam ze kolejnej osobie coś wyszło. Doradził żebym poszła zrobić PCR CMV z krwi i będę wiedziała czy mam tego wirusa w krwi czy nie.
Każdy lekarz mówi coś innego, chce inne badania zobaczyc a ja tylko za to płace. Jak się wkurzę to powiem Ze nic już nie będę robiła i będzie co ma byc !

I ja bym tez chciała do tej zamkniętej grupy 🙏
Termin porodu mam wyznaczony na 30.10 :) ale zostaje :D
 
Do góry